Pikantna zupa pomidorowa z ryżem i ziarenkami
Jak wiecie już bardzo lubię zupy. Tym razem naszła mnie ochota na moją ulubioną, tylko moją - bo jem ją sama zupkę pomidorową z ryżem, marchewką z ryżem podana na ostro. Moje chłopaki też lubią taką zupę, ale tylko z makaronem, z ryżem nie jedzą. Jest pyszna, rozgrzewająca dlatego polecam Wam ją na zimne dni jesienne i zimowe.
Dzisiaj straszliwie zimno i potwornie wieje, zmarzłam i z chęcią zjadłam taką zupę. Dodatkowo zaostrzyłam smak dodając mieszankę ziaren z Ziarenkowa o fajnej nazwie Piekło-Niebo. Polecam Wam te mieszanki ziaren, są super i można je dodać do kazdego dania i każdy znajdzie coś dla siebie wśród czterech propozycji gotowych mieszanek prażonych ziarenek.
Dzisiaj straszliwie zimno i potwornie wieje, zmarzłam i z chęcią zjadłam taką zupę. Dodatkowo zaostrzyłam smak dodając mieszankę ziaren z Ziarenkowa o fajnej nazwie Piekło-Niebo. Polecam Wam te mieszanki ziaren, są super i można je dodać do kazdego dania i każdy znajdzie coś dla siebie wśród czterech propozycji gotowych mieszanek prażonych ziarenek.
Zapraszam :-)
Składniki:
- pół opakowania mieszanki marchew z groszkiem mrożonej
- mały słoiczek koncentratu pomidorowego
- woreczek ryżu
- sól i pieprz do smaku
- szczypta chilli
- moja vegeta
- 2 łyżeczki ziarenek piekło-niebo Ziarenkowo
Wykonanie:
Do garnka wlewamy litr wody, zagotowujemy i wrzucamy pół paczki mieszanki marchew z groszkiem, dodajemy sól i pieprz do smaku. W tym czasie gotujemy ryż all dente. Jak już warzywa będą miękkie to wkładamy koncentrat pomidorowy, chilli, ugotowany ryż. Doprawiamy jeszcze do smaku vegetą własnej produkcji.
Gotową zupę przelewamy do misek i posypujemy po wierzchu mieszanką ziaren piekło-niebo. Zupa jest dość pikantna w smaku, jej ostrość zależy od naszych kubków smakowych, ja lubię tak średnio ostrą i jak doprawiam to zawsze smakuje, aby nie przesadzić z ostrością. Pamietajcie o tym, że jeszcze dochodzą na koniec ziarenka, które też są pikantne.
Smacznego :-)
Takiej zupki to jeszcze nie jadłam z ziarenkami:)
OdpowiedzUsuńAle z chęcią bym spróbowała:)
Danusiu oj bardzo mi smakowała i rozgrzała :-) polecam :-)
UsuńLubię wszelkie wariacje na temat zupy pomidorowej. Sama przygotowuje ją na wiele sposobów. Świetny pomysł z tymi ziarenkami.
OdpowiedzUsuńDziękuje :-) ja zupy mogę jeść bez przerwy :-)
UsuńJa wolę z makaronem, chociaż z ryżem też zjadam ze smakiem :)
OdpowiedzUsuńMoje chłopaki też wolą makaron a ja zdecydowanie ryż :-)
Usuńuwielbiam takie sycące, pożywne i zdrowe zupki, a pomidorowa to jedna z moich faworytów :)
OdpowiedzUsuńMagdalenko ja też je kocham. Zwłaszcza w jesienne dni :-)
UsuńTakiej wersji pomidorowej nie jadłam, musi być pożywna, lubię wersję z ryżem ;)
OdpowiedzUsuńLeno polecam :-) smakuje rewelacyjnie :-)
UsuńIdealna na rozgrzanie, bo mi dzisiaj strasznie zimno :)
OdpowiedzUsuńOj zimno Madziu, ja wymarzłam jak diabli. Potem długo się grzałam pod kocem w domu :-)
UsuńZiarenkowa zupa nie jest nam znana, ale świetny pomysł i do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńPolecam dziewczyny, jak dla mnie bomba :-)
UsuńLubię zupy z prażonym ziarnem dyni, nadaje ciekawego posmaku. Buziole :)
OdpowiedzUsuńOj prażone ziarna dyni super komponują się z zupami kremami :-) pozdrowionka :-)
UsuńIdealna na obiadek w chłodniejsze dni - od razu cieplej :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :-) mi dzisiaj bardzo pomogła :-)
UsuńZupka wygląda bardzo apetycznie, ale ja akurat nie przepadam za ostrymi smakami.
OdpowiedzUsuńMożna zrobić wersję łagodną i dać słonecznik, sezam i siemie lniane :-)
UsuńTakiej jeszcze nie jadłam, wygląda bardzo apetycznie :D
OdpowiedzUsuńDziękuje Olu :-) wypróbuj koniecznie :-)
UsuńTe ziarenka wspaniale smakują w zupce :-)
OdpowiedzUsuńTak Małgosiu, ja dodaje je do różnych potraw :-)
UsuńA to ciekawe. Jest tyle sposób na pomidorową. A każdy oryginalny i ma coś w sobie ;) świetny pomysł. Smakowita potrawa na Chłodniejsze jesienne dni:D
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-) polecam moją wersję do spróbowania :-)
UsuńNarobiłaś mi smaku, pomidorowa z ryżem to również moja ulubiona zupa. Mogłabym ją jeść bardzo często w przeciwieństwie do mojego męża który lubi pomidorową tylko z makaronem. Robię ją tylko dla siebie i mojej córci :)
OdpowiedzUsuńTo u mnie to samo :-) ja z ryżem a chłopaki za to z makaronem :-) pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńMusi tak przyjemnie chrupać :)
OdpowiedzUsuńOj chrupie smakowicie :-):-):-)
Usuńzjadłabym 2 miski!
OdpowiedzUsuńCzęstuj się :-)
UsuńPomidorowej nie można nie lubić. Uwielbiam ją z ryżem, i z makaronem i z domowymi kluseczkami. Z apetytem bym zjadła Twoją Marzenko. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńPs. Ty stawiasz zupę, ja blok kokosowo waniliowy. Machniom? ;)
Danusiu zapraszam cię serdecznie na zupkę :-) tylko weź ze sobą ten pyszny blok kokosowy :-) pozdrawiam :-)
UsuńZupa pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
UsuńTeż lubię takie chrupiące dodatki w zupie :) są dużo zdrowsze od grzanek :) pysznie wygląda, u mnie w domu też to jest zupa nr 1
OdpowiedzUsuńDziękuje Karinko :-) pozdrawiam :-)
UsuńUwielbiam zupkę pomidorową, a z ziarenkami zapewne smakuje wyjątkowo :-)
OdpowiedzUsuńEwelinko dodatek ziarenek sprawił, że zupa nabrała innego smaku no i charakteru :-) polecam :-)
UsuńPomidorową to ja zawsze i wszędzie oraz o każdej porze :)
OdpowiedzUsuńI ja i ja i dziecko moje też:)
UsuńTo tak jak ja :-)
UsuńGroszek do tego? Naprawdę ciekawa kompozycja :)
OdpowiedzUsuńTak groszek :-) lubię eksperymenty w kuchni zwłaszcza, że są smaczne i udane :-) pozdrawiam :-)
UsuńCiekawy pomysł na inną pomidorową, tez lubię z ryżem, najlepsza na chłodne dni:)
OdpowiedzUsuńlekcjewkuchni.blogspot.com
Dziękuje Natalio :-) teraz jest pioruńsko zimno więc u mnie same zupki :-)
Usuńteż bardzo lubię zupy- wszystkie, ale moi domownicy najchętniej jedzą czyste, lub kremy:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńRenatko moje chłopaki na szczęście lubią wszystkie zupy :-) to mogę poszaleć :-)
Usuńjak ja lubię pomidorową!!!
OdpowiedzUsuńTo nie jestem sama :-) ja pomidorówkę to mogę jeść codziennie :-)
UsuńUwielbiam :) pyszna wersja z ziarenkami....
OdpowiedzUsuńDziękuje Olu. Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku :-)
UsuńPyszna zupka i te ziarenka :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
Usuń
OdpowiedzUsuńpomidorowa to u nas zupa nr 1, ale z makaronem najlepiej Fusili, z ryżem nie lubimy, w Twojej "pomidorówce" urzekają mnie ziarenka, w które w najbliższym czasie muszę się wyposażyć - pozdrawiam :-)
Halinko ziarenka przyjemnie chrupią w zupie, a ich moc nadaje zupie charakteru :-)
Usuń