Chleb pytlowy na zakwasie - październikowa piekarnia



Kolejne wspólne pyszne pieczenie w październikowej Piekarni u Amber. Tym razem piekłyśmy chleb żytni z pestkami dyni na zakwasie. Chlebuś wyszedł naprawdę pyszny, ja go upiekłam wieczorem a rano mieliśmy świeżutki na śniadanie. Tak schodziła kromka za kromką z samym masłem. Koniecznie spróbujcie go upiec, naprawdę warto. Ja zapisuje go do pieczenia już na stałe w mojej kuchni. 

Zapraszam :-)


Składniki:

zaczyn
- 115 g aktywnego zakwasu żytniego (dokarmionego 24 h wcześniej)
- 375 g mąki żytniej typ 720
- 300 g lekko ciepłej wody

ciasto chlebowe
- 485 g mąki żytniej typ 720
- 80 g pestek dyni namoczonych 2 h przed wyrabianiem chleba
- 375 ml lekko ciepłej wody
- 2 łyżeczki soli

Wykonanie:

Do zakwasu dodajemy wodę, mieszamy i następnie wsypujemy mąkę, mieszamy łyżką i przykrywamy ściereczką, zostawiamy do wyrośnięcia na 14-16 godzin.

Następnie do zaczyny dodajemy lekko ciepłą wodę, mieszamy. Dodajemy przesianą przez sitko mąkę, sól oraz namoczone i odcedzone pestki dyni. Całość dobrze mieszamy drewnianą łyżką.

Foremki - ja miałam dwie keksówki (40 i 32 cm) wysmarowałam olejem i przełożyłam do nich ciasto. Należy je lekko ugnieść i wyrównać mokrą dłonią, przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia na 2-3 godziny, najlepiej w ciepłe miejsce. Ja swój chleb zostawiłam po prostu na blacie, przykryłam ściereczką i wróciłam do 4 godzinach do domu i go upiekłam.

Piekarnik nagrzewamy do 230 stopni, grzanie góra-dół, wstawiamy blaszki i spryskujemy piekarnik wodą z rozpylacza, chleb także spryskałam na wierzchu. Pieczemy 20 minut w takiej temperaturze (230 stopni) następnie zmniejszamy ją do 210 stopni i pieczemy jeszcze 25 minut. Chleb wyciągamy z blaszki i studzimy na kratce, mój studził się całą noc i zjedliśmy go na śniadanie.
Smacznego.

Chleb pytlowy na blogach:
Akacjowy blog
Bochen chleba
Codziennik kuchenny
Dom z mozaikami
Konwalie w kuchni
Kornik w kuchni
Kuchenne wojowanie
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Kulinarna Maniusia
Leśny zakątek
Moje małe czarowanie
Nie-ład mAlutki
Ogrody Babilonu
Posadzone i zjedzone
Proste potrawy
Stare gary
Weekendy w domu i ogrodzie
W mojej kuchni
W poszukiwaniu slowlife
Zacisze kuchenne







Komentarze

  1. Piękny!
    Masz Marzenko rękę do chleba.
    Dziękuję, że dzieliłaś z nami chlebowy czas!

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzenko-struktura wzorcowa, cieszę się, że chleb Ci się tak ładnie udał, pozdrawiam akacjowo M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, przepis wspaniały a chlebuś skradł moje serce :-) pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  3. o mniam! ale piękne bąbelki! fajnie było razem piec :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny! U nas też miał wielkie wzięcie ten chlebek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie upieczony :)I jakie równiutkie te dziury!
    Dziękuję za wspólny czas i do następnego razu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Domowy chleb jest najlepszy! Twój prezentuje się bardzo smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę spróbować tego chlebka : )

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniale upieczony!
    Dziękuję za wspólne październikowe wypiekanie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pyszny chlebek Marzenko. Bajeczne śniadanko miałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Twój Chleb wygląda znakomicie, serdecznie dziękuję za to wspólne- choć wirtualne- pieczenie 🙂

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyszedł Ci Marzenko idealny:-) Do kolejnego razu!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zjadłabym domowy chleb na zakwasie bo te ze sklepu są za słodne (pomijając, że ciężko trafić na taki prawdziwy, smaczny i zdrowy po którym nic nie dolega). Niestety zakwasu nie mam i dwa razy nie udało mi sie go wyhodować ;/ Twój chlebek jest wspaniały

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie ma to jak domowy chleb. Te przekrojone kromeczki tak pięknie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Marzenko ten chlebek wygląda jak marzenie :) przepiękny! Ciekawy sposób z tym moczeniem pestek dyni, nigdy tak nie robiłam ale z pewnością wykorzystam ten pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  15. super chlebek, chętnie bym taki Marzenko zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pyszny chlebuś , Marzenko jesteś mistrzynią w wypiekaniu chleba :) miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Domowy chlebuś i to jeszcze z moimi ukochanymi pestkami dyni... Czy może być coś pyszniejszego? Jestem skuszona na 100% :) Pozdrowionka wtorkowe :) Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny bochen Ci się upiekł Marzenko :-) Dziękuję za wspólne wypiekanie i do następnego :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. CHleb wyszedł Ci wspaniały, jak zawsze zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  20. piękny chlebek, aż mi zapachniało!

    OdpowiedzUsuń
  21. Chlebek pierwszorzędny i wyśmienity, brawo:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Marzenko chlebuś wygląda przesmacznie;)
    ale wiesz, że ja raczkuje dopiero w temacie i dlatego muszę zapytać, czy dobrze zrozumiałam:
    zakwas jest dwukrotnie dokarmiany?
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  23. Pięknie i bardzo apetycznie prezentuje się Twój chleb. Dziękuję za wspólne październikowe pieczenie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Udał Ci się perfekcyjnie!
    Dziękuję za wspólny czas.:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Z pestkami dyni musi smakować super i jest co pochrupać :-D

    OdpowiedzUsuń
  26. Niestety znów nie upiekłam:(, a taki u Ciebie piękny .... aż tutaj mi pachnie .... i wiem, ze na pewno go upiekę:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wspaniały bo domowy:-) Pozdrawiam ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale przepysznie wygląda! Takim chlebem to można się delektować :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam pestki dyni! Chlebek wygląda pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękny i bardzo smakowity Twój chlebek :), dziękuję za wspólne pieczenie

    OdpowiedzUsuń
  31. Chleb "się robi") Mój pierwszy, nie licząc dziury chlebowej:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.