Rogaliki "topione"
Jest sobota...odpoczynek i relaks. No to musi być coś słodkiego i pysznego. I takie są własnie te rogaliki...pyszne, mięciutkie z pyszną marmoladaą różaną w środku. To najlepsze rogaliki jakie do tej pory robiłam i jadłam.
Spróbujcie koniecznie - nie pożałujecie :-)
Przepis dostałam od mojej Sąsiadeczki, której bardzo dziękuje :-)
Składniki:
- 500 g mąki pszennej typ 550
- 200 g masła
- 30 g świeżych drożdży
- 20 g cukru
- 20 g mleka
- 130 g jogurtu naturalnego
- 2 jajka
- marmolada, dżem,
- 1 jajko do posmarowania rogalików
- cukier puder do posypania
Wykonanie w Termomixie:
Do naczynia wkładamy masło i rozpuszczamy czas 1,30 / 50 st/ obr.2. Przelewamy masło do miseczki i odstawiamy, naczynie myjemy.
Wlewamy do naczynia mleko i podgrzewamy czas 10 sek, 37 st, obr.2. Dodajemy drożdze i mieszamy czas 10 sek, obr.2. Zostawiamy do wyrosnięcia na 10 minut.
Potem dodajemy mąkę, jogurt, roztopione masło, jajka, cukier i wyrabiamy czas 2 minuty, Interwał. Ciasto formujemy w kulkę i wkładamy do woreczka, zamykamy szczelnie (można włożyć w jeszcze jeden woreczek i zamknąć)
i wkładamy na 20 minut do miski z bardzo zimną wodą, ciasto wypłynie na wierzch.
Nastepnie ciasto dzielimy na 4 części, rozwałkowujemy na kształt koła
i dzielimy na 8 trójkątów, nakładamy na każdy trójkąt marmoladę, dżem
i zwijamy rogaliki, tak samo postępujemy z pozostałymi częściami ciasta.
Wykładamy rogaliki na blaszkę wyłożoną papierem i zostawiamy jeszcze na 20 minut, potem smarujemy rozbełtanym jajkiem i pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180 stopni przez 20 minut.
Po wyjęciu z piekarnika przekładamy na talerz i posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego :-)
Po wiadomości od Margarytki, chciałabym dopisać, że przepis mam od sąsiadki i po sprawdzeniu wpisuje, że pochodzi on ze strony Margarytki. Nie kradnę nikomu przepisów, jeżeli jakieś dostaje nie wiem do końca z jakiego źródła pochodzą.
Po wiadomości od Margarytki, chciałabym dopisać, że przepis mam od sąsiadki i po sprawdzeniu wpisuje, że pochodzi on ze strony Margarytki. Nie kradnę nikomu przepisów, jeżeli jakieś dostaje nie wiem do końca z jakiego źródła pochodzą.
Powiadasz, że od sąsiadki dostałaś ten przepis? No cóż, sama ten przepis przerabiałam, zamieniłam mleko na jogurt, zmniejszyłam ilość drożdży, nawet kolejność składników taka jak na moim blogu...
OdpowiedzUsuńPrzepisów na rogaliki topione jest dużo, ale ten akurat pochodzi z mojego bloga, po moich przeróbkach.
http://margarytka.blogspot.com/2012/02/rogaliki-topione-z-konfitura-z-kaktusa.html
Margarytko tak przepis dostałam od sąsiadki, nie wiem skąd ona ma i był podany tak jak napisałam, przepis na Thermomix. Jeżeli to jest Twój przepis to możliwe, że ma go z Twojej strony :-)
Usuńczy Twoja sąsiadka to blog Kulinarne szaleństwa Margarytki? bo jak widzę to na nazwie też żerujesz tak jak na przepisach od właścicielki receptur. Wstyd! totalny wstyd
OdpowiedzUsuńMożesz wierzyć lub nie, przepis mam od sąsiadki, zresztą posiadaczki Termomix i to ona mi dała ten przepis. I nie żeruje na nikim.
Usuńi nie rozumiem czemu usuwasz komentarze od właścicielki. Sorki, zdązyłam przeczytać. Może zrobić ci reklamę na Facebooku?
OdpowiedzUsuńNie usuwam żadnego komentarza.
Usuńjuż nie
UsuńOj jacy ludzie są jadowici :(
OdpowiedzUsuńPostaram się zrobić te rogaliki bo tak ładnie je zareklamowałaś :) a mój thermomix trochę się marnuje więc czas to zmienić :)
Pozdrawiam !!!!
No niestety Majko. Często dostaje różne przepisy i nie znam ich pochodzenia. Wiadomym jest, że jak ktoś prowadzi długo bloga to jego przepisy krążą po ludziach. A rogaliki zrób, są naprawdę pyszne. Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńNo niestety Majko. Często dostaje różne przepisy i nie znam ich pochodzenia. Wiadomym jest, że jak ktoś prowadzi długo bloga to jego przepisy krążą po ludziach. A rogaliki zrób, są naprawdę pyszne. Pozdrawiam serdecznie :-)
Usuń