Filet i kalafior z parowaru




Parowar mam już kilka lat. Kupiliśmy go z myślą o zdrowym i dietetycznym gotowaniu. Latem często u nas goszczą takie obiady. Szybko się je robi, nie trzeba stać przy garach, wystarczy włożyć wszystko na poziomy, włączyć i można w tym czasie robić coś innego. Jedzenie tak przygotowane smakuje super, jest niskokaloryczne.
Super nadaje się dla osób będących na diecie. Tak przygotowane warzywa czy mięso możemy podać same lub z sosem, u mnie z jogurtu i czosnku. Można dać ketchup jak ktoś lubi lub sos z pomidorów. My najczęściej jemy z jogurtowym. 
Polecam Wam parowar, dania są naprawdę smakowite.

Zachęcam do wypróbowania :-)

Składniki:
(porcja na 3-4 osoby)

- 1 duży filet z kurczaka
- 1 kalafior
- mały jogurt naturalny
- koperek
- czosnek
- szczypta soli i pieprzu
- 2 łyżeczki suszonej bazylii Tytka Smaku
- 1 łyżeczka przyprawy rosołowej Tytka Smaku

Wykonanie:

Mięso kroimy na kawałki, przyprawiamy bazylią i przyprawą rosołową. Układamy na parowarze. 
Kalafior dzielimy na różyczki i układamy na parowarze. Mój parowar ma trzy części, więc dużo produktów się w nim zmieści. Możemy razem parować warzywa, rybę, mięso, ryż, nawet bułki na parze. Samo zdrowie. Włączamy i niech się gotuje - u mnie 20-25 minut i gotowe. 
W tym czasie szykujemy sos. Do miski wkładamy jogurt, wyciskamy czosnek, siekamy koper i przyprawiamy sos solą i pieprzem, wszystko mieszamy.
Na talerze przekłądamy mięso, kalafiora i kładziemy sos.

Smacznego :-)






Komentarze

  1. Lubię takie obiadki, lekkie i smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To obiadek akurat dla mnie. Lubię kalafior z filetem, no i ten sos... pyszności. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :-) widzę że nie tylko ja lubię takie jedzenie :-)

      Usuń
  3. Lubię gotowanego kurczaka, choć trzeba go dobrze doprawić. Twój wygląda pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Leno. Tak muszą być przyprawy bo bez nich jest mdły :-)

      Usuń
  4. Czesto gotuję w parowarze, pyszna propozycja

    OdpowiedzUsuń
  5. Maniuś....ja się piszę na taki obiadek :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.