Ogórkowe szaleństwo





















Ogarnęło mnie ogórkowe szaleństwo. Trzeba przygotować pyszne słoiczki na zimę. Bardzo lubię ogórki i mam dobre źródło ogórkowe, więc robię. To bardzo ważne, abyśmy miały dobre ogórki, nie nafaszerowane nawozami i chemią. Moje ogórki zawsze wychodzą, jak na razie. Przedstawiam Wam ogórki kiszone i ogórki chili.

Zapraszam :-)

Ogórki kiszone - 5 kg ogórków, 4 główki czosnku, 3 kawałki chrzanu, koper.
Przygotowujemy wyparzone słoiki, na dnie układamy koper - baldachimy, potem układamy ciasno ogórki, pokrojony chrzan i obrany czosnek. Zagotowujemy wodę, solimy - na 1 l wody potrzebujemy 1 łyżke soli, zalewamy gorącą wodą z solą ogórki i zakręcamy. Odstawiamy na 3 dni na podłogę w kuchni, potem wynosimy do spiżarni.

Ogórki chili - 2,5 kg ogórków, 4 łyżki soli, 2 łyżeczki suszonej papryczki peperoni, 1,5 główki czosnku, 8 łyżek oleju, 1,5 szklanki octu, 0,5 kg cukru.
Ja użyłam suszonej papryczki peperoni Tytka smaku.
Przygotowujemy wyparzone słoiki. Ogórki kroimy na pół, jeszcze raz na pół i na kawałki, zasypujemy solą w misce i odstawiamy na 24 godziny. Powstały sok wylewamy. Papryczkę mielimy i posypujemy nią ogórki, dodajemy zmiażdżone ząbki czosnku. Zagotowujemy olej i wlewamy do ogórków, mieszamy.
W garnku zagotowujemy ocet z cukrem i dodajemy do ogórków, mieszamy i odstawiamy jeszcze na 6 godzin. Przekłądamy do słoików, zakręcamy i pasteryzujemy 10-15 minut. Przenosimy do spiżarni na zimę.
Przepis mam od mojej Mamy, ale ona daje ostrą paprykę mieloną.

Smacznego :-)








Komentarze

  1. Bardzo lubię takie ogóreczki chilli :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogóraski, kolejne mniam:) Takie octowe sałatkowe, ale bez papryczek, tylko z dodatkiem cebuli i pietruszki czasem robię. Wiem, że papryczki to fajna odmiana, ale muszę liczyć się z domownikami, którzy "ostrego" nie lubią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, trzeba się liczyć z gustami domowników. Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  3. Niestety, w Irlandii nie mam dobrego żródła na ogórki. Na małosolnych kończę sezon ogórkowy. Teraz wiem, gdzię będę zimą zaglądać, aby się napawać cudownym widokiem zapasów. :) Pozdrawiam Marzenko. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam serdecznie :-) a i na wynos dostaniesz zapas :-) pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. Moja babcia takie same robiła, nawet mi zostało parę słoików. Pyszne są :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podpisuje sie obiema rękami pod ogórkowym szaleństwem, dodam od siebie ogórki w zalewie musztardowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj jadłam, smak rewelacyjny :-) zrobię na następny sezon :-) dzięki :-)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Moja Mama też :-) ja na ostro a potem się wymieniamy :-)

      Usuń
  7. Ogórkowy szał trwa :) ja też w nim tkwię

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie też robię :) troche z innego przepisu bo z sosem sojowym :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny pomysł, takich jeszcze nie jadłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko polecam. Są pyszne jak ktoś lubi ostre smaki :-)

      Usuń
  10. Ciekawa wariacja w temacie przetworów ogórkowych. Nie próbowałam jeszcze takich. Moja Rodzicielka robi ogórasy w ostrym sosie musztardowym - może przekonam ją na kilka słoiczków wg. Twojego przepisu :) Ja się niestety nie podejmuję - życie zawodowe daje mi ostatnio niezły wycisk i brak czasu na weki... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słonko spróbuj :-) żeby tak doba była dłuższa :-) mi też ciągle brakuje na wszystko czasu tyle bym jeszcze zrobiła a padam :-) zapraszam do mojej spiżarenki podzielę się z chęcią :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.