Pasta z kurczaka
Lubię różne pasty na kanapki. Często urozmaicam dodatki w postaci pieczonych mięs czy właśnie past. Dzisiaj zrobiłam pastę z kurczaka z warzywami i olejem arachidowym, który otrzymałam dzięki uprzejmości firmy Oleofarm.
Jest to olej tłoczony na zimno z orzeszków arachidowych, świetnie nadaja się do sałatek, surówek, sosów czy właśnie past. Super sprawdza się do polania budyniu, deseru, naleśników. Używamy go tylko do potraw na zimno. Firma Oleofarm ma w swojej ofercie bardzo bogaty wybór produktów, w tym nie tylko olei. Zachęcam Was do zajrzenia na ich stronę internetową Oleofarm oraz na ich stronę na fb.
Jest to olej tłoczony na zimno z orzeszków arachidowych, świetnie nadaja się do sałatek, surówek, sosów czy właśnie past. Super sprawdza się do polania budyniu, deseru, naleśników. Używamy go tylko do potraw na zimno. Firma Oleofarm ma w swojej ofercie bardzo bogaty wybór produktów, w tym nie tylko olei. Zachęcam Was do zajrzenia na ich stronę internetową Oleofarm oraz na ich stronę na fb.
Pasta wyszła pyszna w smaku, pełna aromatów. Na kanapkę lub bułkę z dodatkiem pomidorka lub ogórka smakuje rewelacyjnie.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 1 pojedynczy filet z kurczaka
- 2 średnie marchewki
- pół małej cukini
- 100 g pieczarek
- sól, pieprz
- 1 łyżeczka przyprawy do kurczaka
- 1 łyżka oleju arachidowego Oleofarm
Wykonanie:
Filet z kurczaka kroimy w kostkę, przyprawiamy przyprawą do kurczaka i podsmażamy chwilkę na patelni. Następnie dodajemy pokrojone w plastry pieczarki, cukinie w kostkę, oraz marchew. Wszystko zalewamy szklanką wody i gotujemy do miękkości - około 30 minut. Odparowujemy i przyprawiamy jeszcze solą i pieprzem, studzimy. Gdy kurczak i warzywa będą już zimne to wkładamy je do blendera i wlewamy łyżkę oleju arachidowego i miksujemy. Przekładamy do miski i przechowujemy pastę w lodówce. Pysznie smakuje na chleb, bułki z dodatkiem pomidorka lub ogórka. Ja posmarowałam pastą krakersy i poczestowałam znajomą, bardzo jej smakowała.
Smacznego :-)
Pysznie to wykombinowałaś :) Ja lubię różne pasty do pieczywa, ale z kurczakiem nie robiłam. Koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Krysiu. Polecam bo pasta pyszna :-):-):-)
Usuńbardzo ciekawy pomysł, pasty na kanapki uwielbiam !
OdpowiedzUsuńWitaj Marto :-) dziękuje i polecam :-):-):-) pozdrawiam i życzę miłego dnia :-)
UsuńTakiej pasty nie znałam, muszę zapisać przepis, jak zostanie mięso z obiadu będzie w sam raz:)
OdpowiedzUsuńLeno jest pyszna. Ja ją często robię i możesz dać to co lubisz :-)
UsuńJestem zaskoczona :) Pasty z kurczaka jeszcze nie jadłam, koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńEwelinko to koniecznie zrób. Rewelacyjna na kanapki :-):-):-) pozdrawiam :-)
UsuńZ kurczaka nie robiłam:)muszę nadrobić straty:)
OdpowiedzUsuńAguś koniecznie, ja ją robię od dawna :-)
UsuńInteresujący pomysł na smarowidło do chleba :) Pysznie się zapowiada. Pozdrawiam Marzenko :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Beatko :-) pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńTo musi być pyszne. Choć nigdy pasty nie robiłam to uwielbiłam wyjadać nadzienie do pierogów z mięsem mojej mamy o nieco zbliżonym składzie.
OdpowiedzUsuńPolecam Słonko taka pasta jest równie pyszna :-) pozdrawiam :-)
UsuńFajna ,choć takiej nigdy nie jadłam.
OdpowiedzUsuńDziękuje Lauro, polecam. Jest rewelacyjna :-)
Usuńnigdy nie robiłam pasty z kurczaka, oj błąd:) lubię takie pasty kanapkowe!
OdpowiedzUsuńTo koniecznie musisz zrobić. Można pokombinować z dodatkami :-)
Usuńna pewno pyszny :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo :-)
UsuńJestem w szoku......lubię pasty ale z kurczaka nie robiłam, brzmi i wygląda bardzo smacznie - chętnie skorzystam z przepisu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam <3
Olu będzie mi miło jak ją zrobisz :-) dla mnie rewelacja na kanapki :-) Pozdrawiam serdecznie i dziękuje :-)
UsuńWspaniała pasta no takiej jeszcze nie jadłam. I do tego ten olej, ciekawe.
OdpowiedzUsuńOlej arachidowy dodał paście lekko orzechowego posmaku :-) polecam i pozdrawiam :-)
Usuńlubię wszystkie pasty i robiłam już z kurczaka, ale w nieco innej kombinacji, Twoja zapowiada sie pysznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuje Renatko :-) miłego wieczorku :-)
Usuńświetne smarowidło, juz jestem ciekawa smaku :-))
OdpowiedzUsuńDziękuje :-) w smaku rewelacja :-)
UsuńCiekawe, nawet bardzo ciekawe, a po smaku widać, że pyszne. :) Gratuluję pomysłu:)
OdpowiedzUsuńDzięki Elu :-) polecam słoneczko, jestem pewna, że by ci smakowała :-)
UsuńTakiej pasty jeszcze nie jadłam, ale mi smaka na robiłaś Marzenko:)
OdpowiedzUsuńDanusiu nie pozostaje nic innego jak zrobić własną pastę na kanapki :-)
Usuńniezła ta pasta. Może smakować, przynjamniej patrząc na składniki. Mnie bardziej w oczy rzucił się olej arachidowy. Ja kupuję olej arachdiwy w wersji rafinowanej ( przeciwieństwo tłoczenia na zimno), z uwagi na jego dośc wysoką temperaturę dymienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Kasiu no ja go używam wyłącznie na zimno :-) nadaje pyszny smaczek paście :-)
UsuńSuper, uwielbiam takiego rodzaju pasty :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje Małgosiu :-) pozdrawiam :-)
UsuńNie wybaczyłabym sobie, gdybym przegapiła coś tak smakowitego. Uwielbiam pasty: rybne, mięsne, jajeczne. Choć z kurczaka jeszcze nie jadłam to wydaje się być całkiem w moim guście :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj słonko, jest pyszna i zdrowa :-) pozdrawiam wieczorkiem :-)
Usuńo rany! pycha! idealne do chlebka!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńJestem fanką past wszelakich :) pycha! :)
OdpowiedzUsuńJa też je uwielbiam :-)
UsuńBardzo fajny przepis, takiej pasty jeszcze nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńDziękuje Olu :-) i polecam :-)
UsuńBardzo fajny pomysł na pastę! :)
OdpowiedzUsuńMadziu cieszę się, że pomysł się podoba :-) pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńAle ciekawy pomysł, super
OdpowiedzUsuńMarto polecam, pasta jest pyszna :-)
Usuń