Chałka z kruszonką
Zapraszam Was dzisiaj na pyszną drożdżową chałkę z kruszonką. Bardzo lubimy drożdżowe wypieki a taka chałka podana z masłem i dżemem smakuje rewelacyjnie. Możemy ją także jeść bez dodatków. Mój Junior sobie ją zabrał do szkoły i zjadł z kefirem. Chałkę zrobiłam z mąki pszennej jaką dostałam dzięki uprzejmości Młyn Kopytowa. Wyszła znakomita.
Zapraszam do wypróbowania :-)
Składniki:
- 40 g świeżych drożdży
- 3 łyżki cukru
- pół szklanki ciepłego mleka
- 550 g mąki pszennej typ 500 Młyn Kopytowa
- 1 jajko
- 50 g masła
- 4 łyżki wody
- 1 żółtko do posmarowania
kruszonka - 70 g mąki pszennej typ 500 Młyn Kopytowa, 50 g cukru, 50 g masła
Wykonanie:
Drożdże rozetrzeć w kubku z 1 łyżką cukru, zalać ciepłym mlekiem i wymieszać z 3 łyżkami mąki. Odstawić do wyrośnięcia - 10-15 minut wystarczy.
Do miski przesiać mąkę, zrobić w niej zagłębienie, wlać rozczyn z drożdży i dodać roztrzepane jajko, wlać wodę i rozpuszczone masło. Zagnieść i odstawić do wyrośnięcia pod przykryciem na 2 godziny. Następnie ciasto ponownie wyrobić i podzielić na 3 części, uformować wałki i zapleść warkocz. Przełożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, przykryć i odstawić jeszcze na 30 minut. Posmarować chałkę żółtkiem i posypać kruszonką (mąkę, cukier i masło zagniatamy ze sobą). Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 200 stopni, grzanie góra-dół przez 25-30 minut. Studzimy na kratce. Podajemy z masłem, dżemem, ciepłym mlekiem lub kakao.
Przepis znalazłam w wycinkach kulinarnych z gazet.
Do tego szklanka mleka i masełko, mniam
OdpowiedzUsuńMarto no pyszna wyszła, mniam :-)
UsuńMnie do szczęścia wystarczyłaby już sama kruszonka:)
OdpowiedzUsuńAguś a wiesz, że jak ja zawsze jem chałke to zaczynam od kruszonki :-) też ją bardzo lubię :-)
UsuńAch taka ciepła chałka z masełkiem i kakao. :)
OdpowiedzUsuńElu no marzenie, mówię ci jak smakowała mniam :-)
UsuńNie no, ja to bym się najchętniej do Ciebie przeprowadziła, jak Ty na co dzień takie przysmaki podajesz. Twoi bliscy to Cię za nie powinni ozłocić. Tak mi się przypomniało, że jak byłam mała też mama taką robiła -palce lizać. A teraz jako studentka muszę już niestety być zdana tylko na siebie :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Madziu zapraszam, ja bardzo lubię gości :-) lubię się dzielić tym co robię i bardzo Ci dziękuje za miłe słowa, a moje chłopaki krzyczą, że doceniają to że tak mają ze mną dobrze :-) pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńUwielbiam chałkę! A ta Twoja wygląda baaardzo apetycznie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo Agnieszko :-) pozdrawiam :-)
UsuńMarzenko twoja chalka i szklanka mleka to moje jedzenie.
OdpowiedzUsuńPychotka:)
Danusiu zapraszam, chałka jeszcze jest, mleko też mam :-)
UsuńChętnie, skorzystam z tego przepisu
OdpowiedzUsuńTakiej ,chałki z kruszonką... nawet zachwalać nie trzeba ,wygląda znakomicie .Takie ciasta najbardziej lubię ,proste a przede wszystkim szybkie w wykonaniu .Zostawiam pięć punkcików )
Pozdrawiam
Dziękuje bardzo Ewo :-) pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńSzaleję za chałką, szczególnie z czymś czekoladowym na wierzchu, albo z miodem, albo nawet solo ;)
OdpowiedzUsuńJa też ją uwielbiam, najlepiej jeszcze ciepłą z masełkiem :-)
UsuńU mnie chałka cieszy się wśród rodzinki ogromną sympatią:) Znika w mig. Taka z kruszonką jest najlepsza.
OdpowiedzUsuńOj tak. Kruszonka jest super. Ale lubię też z sezamem :-)
UsuńJak ja dawno nie jadłam chałki!!! A bardzo lubię! Taka domowa musi byc przepyszna! :-)
OdpowiedzUsuńOj to zrób koniecznie, jest pyszna :-)
UsuńPiękna ci wyszła ta chałka! I mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Madziu, pyszna wyszła polecam :-)
UsuńPyszna jest twoja chałka. I pyszna kruszonka :) Wiesz, niedawno upiekłam chałkę, z makiem i z... ale niebawem się pochwalę. Uwielbiam kruszonkę. Pomyślę o niej następnym razem :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńchałka pierwsza klasa, że nie wspomnę o kruszonce, która jest wspaniała - pozdrawiam :-)
Chałka z masełkiem to istny smak dzieciństwa. Twoja mocno ją przypomina! :)
OdpowiedzUsuń