Czekoladki pysznie nadziane
Po raz kolejny wzięłam udział we wspólnej akcji na fb organizowanej przez Bożenkę, tym razem tematem naszego wspólnego kucharzenia były domowe pralinki i czekoladki. Na początku chciałam zrobić pralinki bo nie miałam foremki na czekoladki, ale znalazła się dobra duszyczka i szybko do mnie wysłała foremkę do czekoladek, Bożenko bardzo Ci dziękuje. I tak powstały pyszne czekoladki z różnym nadzieniem.
W sumie jest to fajna zabawa i postanowiłam, że zrobię takie domowe czekoladki i obdaruje nimi bliskich na Mikołajki, myślę, że się ucieszą z tak słodkiego prezentu.
W sumie jest to fajna zabawa i postanowiłam, że zrobię takie domowe czekoladki i obdaruje nimi bliskich na Mikołajki, myślę, że się ucieszą z tak słodkiego prezentu.
Zapraszam Was do skosztowania :-)
Składniki:
- 1 tabliczka czekolady gorzkiej
- 1 tabliczka czekolady mlecznej
- migdały Skworcu
- mandarynka kandyzowana Skworcu
- czarna porzeczka kandyzowana Skworcu
- truskawka kandyzowana Skworcu
- chipsy kokosowe Skworcu
- kawałek marcepanu
Wykonanie:
Potrzebna bedzie specjalna foremka silikonowa do czekoladek. W kąpieli wodnej rozpuszczamy połamane na kostki dwie czekolady, jak już czekolada bedzie rozpuszczona to pędzelkiem smarujemy całe wnętrze foremek rozpuszczoną czekoladą, wstawiamy na 10 minut do lodówki.
Nastepnie wypełniamy każdą foremkę dodatkami, u mnie czarna porzeczka kandyzowana, truskawka kandyzowana, połamane na mniejsze kawałki chipsy kokosowe, pokrojona na kawałeczki mandarynka kandyzowana, migdały obtoczone marcepanem. To wszystko wkładamy do foremek, lekko wciskamy i dopełniamy rozpuszczoną czekoladą, schładzamy w lodówce. U mnie czekoladki stały 2 godziny, nastepnie wyciągamy z foremek, wychodzą bez problemu.
Z pewnością jeszcze nie raz je zrobię, powymyślam różne nadzienia.
Smacznego :-)
Razem ze mną wspólnie kucharzyły:
- Bożenka
- Paulinka
- Asią
fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
Usuńo matulu, jakie śliczności, no i na pewno "niebo w gębie" :)
OdpowiedzUsuńBeatko wyszły pyszniutkie :-) polecam :-)
UsuńPiękne! Poproszę o kilka do kawki ;)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się Agnieszko :-)
Usuńo kurczę, wyszły Ci jak ze sklepu! piękne!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
UsuńMarzenko, najpierw napiszę, że bardzo mi żal, że nie wzięłam udziału w tym zadaniu. Dziękuję za zaproszenie, ale do końca nie wiedziałam, czy zdążę i nie chciałam się deklarować. Niestety tym razem mi się nie udało. Ale jestem pełna podziwu dla Twoich czekoladek. Zrobiłaś to po mistrzowsku. Profesjonalna firma wyrobów czekoladowych nie powstydziła by się takim czekoladkami :) Pozwolisz, że poczęstuję się jedną.... albo dwiema ? Buziaki :)
OdpowiedzUsuńKrysiu nic nie szkodzi, może następnym razem się uda. Dziękuje bardzo, miałam cudowną foremkę i troszku pomysłu i wyszły takie pyszne czekoaldki :) pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńPrzyznam szczerze, że myślałam na początku, że to są kupne. Takie równiutkie Ci wyszły. Pewnie smakują obłędnie.
OdpowiedzUsuńDomowe i pyszne, zapraszam i dziękuje bardzo :-)
UsuńŚliczne i na pewno pyszne!
OdpowiedzUsuńDziękuje, wyszły smakowite i z pewnością będę je powtarzać z różnymi nadzieniami :-)
UsuńŁał! Mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńOj takie tam czekoladki :-) pozdrowionka :-)
Usuńrewelacyjne! wspaniały pomysł na upominek :)
OdpowiedzUsuńTak mam już plan na prezenty :-)
UsuńPiękne ;) Mam foremki, ale nie robiłam. Pomysł z prezentem jest super, wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńOj szkoda :-) ale nic straconego, polecam :-) fajna zabawa i dużo radości :-)
UsuńMistrzyni czekoladowych smakołyków:)
OdpowiedzUsuńOj Aguś bez przesady :-) to moje pierwsze czekoladki w zyciu, ale dziękuje Ci bardzo :-)
UsuńPiękne Ci wyszły! A ile różnych foremek musiałaś mieć! :)
OdpowiedzUsuńDominiko to była jedna z różnymi kształtami, bardzo fajna :-)
Usuńnie wierzę, ze potarfiłabym zrobić takie cuda! jesteś mistrzynią! :)
OdpowiedzUsuń:***
Słonko zrobiłabyś bez problemu, uwierz :-) tylko kup specjalną foremkę do czekoladek :-) pozdrowionka :-)
Usuńfajną masz foremkę do czekoladek :)
OdpowiedzUsuńDzięki Martuś :-)
UsuńPięknie wyglądają, a smakują zapewne jeszcze lepiej :-)
OdpowiedzUsuńDzięki, wyszły pyszne, bardzo szybko zniknęły z talerza :-)
Usuńjak z fabryki czekolady! piękne!
OdpowiedzUsuńNo wyszły całkiem, całkiem, ale to dzięki foremce takie super :-)
Usuńczy Ty to naprawdę zrobiłaś sama?! prezentują się genialnie!!
OdpowiedzUsuńMadziu sama, samiuteńka, no pomogała mi foremka :-) dziękuje bardzo :-)
UsuńWow..zjadłabym..pysznie wyglądają..a ja zrobiłam się strasznie leniwa i nie zrobiłam czekoladek..dzięki za kolejne wspólne spotkanie i cieszę się.....
OdpowiedzUsuńBożenko ja bardzo dziękuje, bardzo :-) pozdrowionka :-)
UsuńPadłam, w życiu bym nei pomyślala, że doenialna ta Twoja foremka, nawet nie wiedziałam, że takowe istnieją !!!! Cudne są te Twoje czekoladki po prostu zapeira dech..A nadziene w końcu bez chemii proponwoanej w sklepach ..poszalalabym !
OdpowiedzUsuńTak można poszaleć i to bardzo, moja mama i siostra już sobie ostrzą ząbki na taką foremkę i polują w sklepie na nią :-) pozdrowionka :-)
UsuńJaki super pomysł na domowe czekoladki :) Pięknie Ci wyszły :) Jeszcze nigdy takich nie robiłam : Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMartuś ja też pierwszy raz :-) ale nie ostatni :-):-):-)
UsuńZazdroszczę Ci takiej foremki, zazdroszczę czekoladek :) Tym razem mogłabym lecieć do Ciebie jak na skrzydłach, ale biedne byłyby te czekoladki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :-) chętnie poczęstuje :-)
UsuńWyglądają rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńJa robiłam ze dwa razy - brakuje mi cierpliwości...
Dziękuje bardzo :-) no coś Ty :-) ja się świetnie bawiłam :-) pozdrowionka :-)
UsuńNo jestem pod wrażeniem :) Zjadłabym kilka oj i to bardzo:)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie :-) i kawkę już parzę :-)
UsuńAle u Ciebie słodko. :) Biorę jedną. :)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się kochana :-)
Usuń