Śliwki w czekoladzie z marcepanem
Mam kilka takich moich małych nałogów, jednym z nich są słodkości a ściślej mówiąc śliwki w czekoladzie i krówki. Jak jestem gdzieś obok to nie przejdę obojetnie, tak więc schowajcie wszystko przede mną. Dzisiaj chciałabym Was zaprosić, tak zaprosić i obiecuję, że nie zjem wszystkiego, tylko Was poczęstuje domową śliwką z marcepanem w czekoladzie.
Mniam jakie to jest pyszne, wybaczcie mi ale już ubrudziłam sobie paluchy od czekolady. No dobra dość tego jedzenia czas na przepis.
Niedawno dostałam paczkę pełną smakołyków od firmy, która brzmi bardzo apetycznie Ale Raj, i postanowiłam wykorzystać takie pyszne śliweczki. Polecam Wam również stronę na fb, zajrzyjcie do krainy pyszności.
Zapraszam serdecznie :-)
Składniki:
- 400 g śliwek suszonych kalifornijskich
- 1 tabliczka gorzkiej i mlecznej czekolady
- 100 g marcepanu
Wykonanie:
Marcepan dzielimy na małe kulki, wielkości migdała. Bierzemy pojedyńczo śliweczki i wpychamy w środek marcepanowe kuleczki. Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej i każdą śliwkę nabijamy na mały widelczyk i obtaczamy w płynnej czekoladzie. Przekładamy na talerze i wstawiamy do lodówki. Następnie śliwki przekładamy do miski i przechowujemy w lodówce, ja musiałam podważyć widelcem zdejmując je z talerza.
Smacznego :-)
Bardzo pyszna przegryzka!
OdpowiedzUsuńOj pyszna :-):-):-)
UsuńAle smakołyki u Ciebie, też lubię łakocie
OdpowiedzUsuńDzięki kochana. Chyba wszyscy lubimy słodkości :-)
Usuńmmm śliwki tak samo jak i Ty bardzo lubię, takie z marcepanem muszą być jeszcze lepsze!
OdpowiedzUsuńW smaku rewelacja. O wiele lepsze niż sklepowe, polecam :-)
UsuńPychota:)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się słoneczko :-)
UsuńTrzymam za słowo i czuję się zaproszona na śliweczkę:)
OdpowiedzUsuńOczywiście :-) czekam i parzę kawę :-)
Usuńale pyszności:) świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńDzięki Justynko :-):-):-)
Usuńsuper, bardzo smakowite śliweczki!
OdpowiedzUsuńSmaczne i powiem Ci, że długo nie poleżały :-)
Usuńśliweczki wyszły Ci idealne! też robię czasem, uwielbiamy je:)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-):-):-)
UsuńCudowne!!!! Zaraz będę!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam słonko :-):-):-)
UsuńUwaga- gasimy światło ;)
OdpowiedzUsuńzabieram wszystkie bo mi dziś smutno :(
A wiesz że ja dzisiaj też jakaś taka i głowa mnie boli, to chyba pogoda. Zapraszam Moniś zrobię pyszną kawę, pogadamy, pośmiejemy się i nam się weselej zrobi :-)
UsuńA chciałoby się czasami :) Miłego wieczorku :)
UsuńAleż pyszności, palce lizać:)
OdpowiedzUsuńDzięki Natalio :-)
Usuńdla śliwkomaniaków w sam raz :)
OdpowiedzUsuńOj tak :-):-):-)
Usuńhmm.. palce lizać!
OdpowiedzUsuńHmmm dzięki :-)
UsuńMarzenko ja po prostu uwielbiam śliwki w czekoladzie.
OdpowiedzUsuńOj Asiu to jest nas dwie :)
UsuńŚliwki w czekoladzie są super, a marcepan do tego to już niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na prezent gwiazdkowy dla wszelkich maniaków słodyczowych :)
Dziękuje bardzo. Tak masz rację słodki upominek w sam raz :-)
Usuńjakie to musi być pyszneeee !!!
OdpowiedzUsuńOj jest a raczej było :-) wszystko już zjedzone :-)
Usuńjak zwykle mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńDzięki kochana :-) ale do mistrza mi daleko :-) ale jestem zadowolona z efektu mojej pracy :-)
UsuńPyszniaste :) mogą być super pomysłem na prezent :)
OdpowiedzUsuńTak :-) super pyszny słodki prezent :-)
UsuńMarzenko kiedyś próbowałam podobnych słodkości tylko marcepan był jeszcze domowej roboty :) naprawdę pyycha, takie smakołyki to jak dla mnie najlepszy prezent aby komuś dać na święta, wystarczy zawinąć w kolorowe papierki :) a i na choince pięknie się będą prezentować :)
OdpowiedzUsuńKarinko masz rację, następnym razem zrobię domowy marcepan :-) muszę znowu je zrobić :-)
UsuńPieknie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
Usuńuwielbiam! mogłabym takie szamać bez przerwy :)
OdpowiedzUsuńOj ja też :-) i to bardzo :-)
UsuńBardzo lubię śliwki w czekoladzie, ale te wedlowskie są drogie, muszę zrobić wg. Twojego przepisu :))
OdpowiedzUsuńPolecam kochana, ja zawsze kupowałam kilka bo faktycznie drogie, ale teraz mogę się najeść do woli tymi domowymi :-)
UsuńŚwietne słodkości Marzenko, mimo że trzeba się odrobinę pobrudzić to lubię takie przysmaki. Buziole
OdpowiedzUsuńElunia a jak fajnie się paluchy oblizuje :-) pozdrowionka :-)
UsuńMarzenko, ale raj na talerzu. Nie musisz dwa razy mówić, ja już mogę się zjawić, żeby zjeść taką śliwkę... no może dwie... trzy? :))
OdpowiedzUsuńKrysiu zapraszam :-)
UsuńNa pewno na dwóch czy trzech bym nie skończyła:) śliweczki wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńDzięki Renatko :-) u mnie szybko poszły. Wyobraź sobie, że moja przyjaciółka robi od razu z 4 porcji :-):-):-)
Usuńmmmm... Pyszna sprawa Kochana! :) Uwielbiam takie smakołyki.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam. I to bardzo :-)
UsuńJak ja lubię śliwki ale w czekoladzie jeszcze bardziej :) Muszę też takie zrobić a tym czasem poczęstuje się taką śliweczką od Ciebie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMartuś polecam :-) a teraz oczywiście się częstuj :-)
UsuńMarzenko zaszalałaś :-) Takie śliweczki to raj dla mojego podniebienia, mmm...uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńOj troszeczkę :-) ale są takie pyszne :-)
UsuńKocham śliwki w czekoladzie, ale takich domowych jeszcze nie jadłem, pycha! :)
OdpowiedzUsuńWitaj :-) śliweczki polecam :-) dziękuje i pozdrawiam :-):-):-)
UsuńBrzmi naprawdę kusząco :D
OdpowiedzUsuńA jak smakuje :-):-):-)
UsuńZawsze miałam słabość do śliwek w czekoladzie. A jak jeszcze z marcepanem, to już pełnia szczęścia.
OdpowiedzUsuńZgadzam się Olu :-) pełnia szczęścia :-)
UsuńTeż uwielbiam śliwki w czekoladzie i krówki :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że nie jestem sama w tym szaleństwie :-)
UsuńDomowe wersje cukierków zawsze są lepsze od oryginałów :) i zdrowsze! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :-)
UsuńO tak, sliwki marcepan i czekolada to wszystko co lubię a razem świetne połączenie.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :-) pozdrowionka :-)
Usuńpyszne muszą być takie śliwki
OdpowiedzUsuńBardzo pyszne :-)
UsuńWyglądają pięknie ale pewnie jeszcze lepiej smakują :)
OdpowiedzUsuńSą pyszne, zapewniam :-)
UsuńPyszniutkie, bym schrupała kilka :)
OdpowiedzUsuńDanusiu polecam :-) są jeszcze lepsze niż ze sklepu :-)
UsuńJestem trzy razy na tak, albo nawet i tysiąc razy na tak <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja je uwielbiam :-)
UsuńPełna rozpusta :)
OdpowiedzUsuńOj tak :-) ale raz na jakiś czas można :-)
UsuńObok takich pyszności nie sposób przejść obojętnie :)
OdpowiedzUsuńOj racja kochana :-):-):-)
Usuń