Zupa grochowa
Zapraszam Was dzisiaj na pyszną, domową i bardzo rozgrzewającą i sytą zupę grochową. Bardzo lubię zupki, jak i zresztą cała moja rodzinka. W tygodniu kiedy pracujemy i mamy mnóstwo zajęć i obowiązków, jedyne o czym marzę po powrocie to szybki i pyszny obiad, a tu świetnie się sprawdzają właśnie zupy.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 400 g grochu łuskanego Piątnica
- 4 marchewki
- seler
- por
- 1 kg ziemniaków
- 2 pietruszki
- liść laurowy
- 1 łyżeczka majeranku
- pęczek natki pietruszki
- 3 laski kiełbasy mysliwskiej
- 2 cebule średnie
- 1 łyżka mąki
- domowa vegeta
- sól, pieprz
Wykonanie:
Do miski wrzuciłam groch i zalałam go wodą, odstawiłam na 2 godziny, aby się namoczył.
Do garnka wlałam wodę i wrzuciłam obrane i pokrojone warzywa, liść laurowy i łyżkę vegety domowej, w międzyczasie wyjęłam por-wyrzuciłam a seler i pietruszkę zmiksowałam blenderem i wrzuciłam do zupy. Dodałam groch i gotowałam do miękkości, ziemniaki obrałam i pokroiłam w kostkę, wrzuciłam do zupy pod koniec gotowania, ja gotowałam groch troszkę dłużej, aby się nieco rozpadł w zupie. Kiełbasę pokroiłam w kostkę i podsmażyłam, cebulę pokroiłam w kostkę, poddusiłam na patelni, na koniec dodałam dwie łyżki wody i łyżkę mąki, wymieszałam i dodałam do zupy razem z kiełbasą. Doprawiłam solą i pieprzem oraz dodałam posiekaną natkę pietruszki, troszkę zostawiłam do dekoracji.
Można dodac jeszcze podsmazonego boczku.
Smacznego :-)
Pychotka :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
Usuńsuper zupka,rozgrzewa,syci w chłodne jesienno-zimowe dni,często ja gotuję,a Twoja wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńJa też ją lubię zwłaszcza jesienią i zimą :-) pozdrowionka :-)
Usuńu nas też zupa musi być, drugie tez:) a grochówka jest idealną zupą na jesienne puchy jakie teraz mamy:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak Renatko :-) również pozdrawiam :-)
Usuńlubię, choć tak bardzo dawno nie jadłam!
OdpowiedzUsuńNo to trzeba szybko zrobić :-)
UsuńGrochówki nie jadłam wieki. Taki talerz, gdy na dworze zimnica, jest idealny. Muszę zrobić:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, jest taka pyszna i sycąca :-) pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńJa dawno już grochówki nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio ciagle robię zupy :-) to chyba przez to zimno :-)
Usuńuwielbiam grochóweczkę :)
OdpowiedzUsuńMy też :-)
UsuńJa lubię grochówkę ale jako krem....cóż mam gęste sito w gardle :)
OdpowiedzUsuńKrem także lubię :-) można zmiksować co nie :-)
Usuńdawno nie robiłam
OdpowiedzUsuńMarto czas to zmienić :-)
UsuńZdałam sobie sprawę, że grochowej ani fasolowej dawno nie jadłam. Dlaczego? Przecież tak lubię. Muszę to naprawić i zwyczajnie ugotować :)
OdpowiedzUsuńRacja Krysiu, u mnie ostatnio dużo zup :-)
Usuńgrochówka na wędzonce to najlepsza zupa na chłodne dni;)
OdpowiedzUsuńOj tak :-) pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńDawno nie jadłam takiej zupki :) Dzięki za przypomnienie :) Twoja wygląda bardzo smacznie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje Martuś i smacznego :-)
UsuńBardzo smaczna.
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńPyszna:)ja też niedawno gotowałąm grochówkę,muszę tylko post przygotować:)
OdpowiedzUsuńJesienne dni królują w pyszne zupy :-)
UsuńPychotka mniam.Pozdrawiam serdecznie.Miłego całego weekendu.
OdpowiedzUsuńDziękuje słonko, pozdrawiam również :-)
Usuńbardzo lubię grochową. a na zimowe dni jest idealna - syci i rozgrzewa. pycha :)
OdpowiedzUsuńBardzo :-) jak zjem talerzyk takiej zupki to od razu mi lepiej :-)
Usuńsuper na jesienną słotę :) pyszności!!!
OdpowiedzUsuńTak Beatko :-) zdecydowanie :-)
UsuńCudowna zupa! :) Chętnie bym się nią teraz rozgrzała :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :-) jeszcze troszku zostało :-)
UsuńUwielbiam zupy. :) Na zdrową kolację - zamiast kanapki.
OdpowiedzUsuńWiesz co dobry pomysł :-) pozdrowionka :-)
UsuńNie ma tam u Ciebie mojego syna? On uwielbia grochówkę :)
OdpowiedzUsuńHi Martuś może i gdzieś się zapodział bo dzisiaj rano garnek był pusty :-)
UsuńWygląda super, ale niestety jej nie lubię :(
OdpowiedzUsuńMadziu dziękuje, nie wszystko lubimy i to jest fajne :-) ja też mam swoje potrawy których niestety nie ruszam :-) pozdrawiam cieplutko :-)
Usuńcały dzień chodzi za mną dzisiaj grochowa:)
OdpowiedzUsuńTo nie pozostaje nic innego jak ją zrobić :-)
UsuńWpadam na miskę grochówki, pychota, aż ślina cieknie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam kochana :-)
Usuń