Pączki z serka homogenizowanego
Co prawda tłusty czwartek już za nami, ale zrobiłam pączki z serka homogenizowanego. Te pączki robię raz na jakiś czas, nie tylko w karnawale. Przepis jest sprawdzony, robię go już od wielu lat. Te pączki są pyszne, takie malutkie przyjemności. Pączki robi się naprawdę ekspresowo i równie ekspresowo znikają. Pączkami ugościłam znajomych i podałam pyszną herbatę od Basilur.
Zapraszam serdecznie :-)
Składniki:
- 600 g serka homogenizowanego
- 600 g mąki pszennej typ 500
- 3 jajka
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyzeczka sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
- olej do smażenia
- cukier puder do posypania
- herbata EXOTIC TEA & UVA
Wykonanie:
Do miski wkładamy serek i wbijamy jajka, dodajemy cukier z wanilią. Ja dałam serek homogenizowany waniliowy. Mieszamy trzepaczką i wsypujemy mąkę i proszek, mieszamy.
Olej rozgrzewamy w garnku i dwoma łyzkami formujemy małe kulki i wkładamy na rozgrzany olej, smażymy na rumiano na średnim ogniu z dwóch stron. Pączki fajnie same się odwracają. Wyciągamy i odsączamy na ręczniku papierowym. Posypujemy cukrem pudrem.
Pączki podałam z herbatą EXOTIC TEA & UVA jaką dostałam ze sklepu z herbatami firmy Basilur. Zaciekawiła mnie ta herbata, opakowanie składa się z dwóch puszek, w części górnej jest zamknięta herbata cejlońska z dodatkiem owoców egzotycznych, a druga puszka skrywa czarną herbatę cejlońską o wyjątkowym smaku i aromacie. Herbatką UVA poczęstowałam moich znajomych i byli nią zachwyceni. Herbatę zaparzyłam w dzbanku, przelałam do filiżanek i dosłodziłam syropem z agawy. Ja dodałam jeszcze dla siebie odrobinę soku z cytryny. Polecam Wam taką herbatkę, ciekawe zestawienie smaków i cudowna puszka.
Filiżanka pysznej herbaty jest dobra na wszystko. W sklepie znajdziecie bardzo duży wybór herbat o różnych smakach. Myślę, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Bardzo lubię pić herbaty i piję ich kilka dziennie. Czarna herbata ma działanie pobudzające, obniża ciśnienie, wzmacnia naczynia krwionośne i przeciwdziała zakrzepom krwi. Dzięki zawartości fluoru chroni zęby przed próchnicą i hamuje rozwój bakterii w układzie pokarmowym i pobudza do wytwarzania soków trawiennych. Herbata i pączki tworzą rewelacyjny zestaw smakowy, zapraszam.
moje ulubione pączusie :)) aż ślinka cieknie :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoje też :-) pyszne są :-) pozdrawiam :-)
Usuńu Ciebie tez widzę pączki:)
OdpowiedzUsuńTakich maluchów można zjeść naprawdę dużo :)
OdpowiedzUsuńPycha ,ta herbata też.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za pączkami, ale Twoje wyglądają smakowice :)
OdpowiedzUsuńTe smakują inaczej niż takie tradycyjne :-)
UsuńA ja ochotę mam na słodkie :)
OdpowiedzUsuńznamy kochamy :)
OdpowiedzUsuńpyszne są te pączusie:)
Takie pączki są leciutkie i znikają aż za szybko ;)
OdpowiedzUsuńPyszne takie maleństwa. Do kawy, herbaty akurat. Tak można jeść, jeść... aż się skończą :)
OdpowiedzUsuńNa pewno sa przepyszne! To widać! Chciałabym być dziś Twoim gościem...
OdpowiedzUsuńPyszne :-) a ja zapraszam :-)
UsuńTeż takie robię, pączusie są przepyszne :)
OdpowiedzUsuńciut inny przepis znajduje się w moim domu, ale je wieeeelbię!!! <3
OdpowiedzUsuńPyszne są takie małe pączuszki, super , bardzo je lubię
OdpowiedzUsuńmniam :) wyszły super :) a zapach pączków czuć u mnie w domu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJedne z niewielu smażonych pączków jakie lubię. :)
OdpowiedzUsuńJa je też bardzo lubię, wolę niż takie tradycyjne :-)
Usuńschrupałabym miseczkę :)
OdpowiedzUsuńOj jaka szkoda że post...
smażone słodkości robię dosłownie raz w roku, więc zapisuję ten przepis na "za rok", bardzo ładnie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńpączusie cudne i bardzo smaczne :) małe słodkości na wielkie troski :)
OdpowiedzUsuńFajne pączusie, bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńDzięki Madziu :-)
UsuńSzkoda, że to nie jaestem znajomymi ,pycha!
OdpowiedzUsuńFajne są robiłam kiedyś :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te małe kuleczki :)
OdpowiedzUsuńWiem coś o szybkim znikaniu tych pączusiów ;) ;)
OdpowiedzUsuńHi u Ciebie też tak szybko znikają :-)
UsuńTakiego przepisu nie znałam. U mnie w domu smażymy pączki także nie tylko w karnawale. Od czasu do czasu każdemu należy się trochę przyjemności :)
OdpowiedzUsuńMałe pyszności, które uzależniają.
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię i tak samo robię nie tylko w karnawale.
OdpowiedzUsuń