Pizza dla ukochanego




Wczoraj były Walentynki, u mnie królowała pizza. Mój Junior prosił o nią cały tydzień, tak więc zrobiłam. To był bardzo miło spędzony dzień, rano pyszne śniadanko, kawka i tulipany w wazonie. Piękne słoneczko i dobry nastrój, czuć zbliżającą się wiosnę. Po obiedzie chwila lenistwa i potem kino. Mój mąż jakimś cudem zdobył bilety na "50 Twarzy Greya", co mnie bardzo ucieszyło, czytałam już książki i byłam bardzo ciekawa filmu.
Wrażenia - film psychologiczny, wywołujący różne emocje. Ja wiedziałam czego mogę się spodziewać bo czytałam książkę i nie żałuje, że poszłam na film. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 250 g mąki pszennej typ 750
- 90 ml ciepłej wody
- 15 g drożdży
- 1 łyżka oliwy
- pół łyżeczki soli

- 3 łyżki ketchupu 
- pół opakowania mrożonki marchewka z groszkiem Iglotex
- 400 g sera korycińskiego "Swojskiego" Czesławy Zarzyckiej z czosnkiem i kolorowym pieprzem
- 400 g pieczarek
- kilka listków świeżej bazylii
- kilka kiści roszponki
- przyprawa do pizzy

Wykonanie:

Do miski wsypujemy mąkę, do osobnej miseczki wlewamy wodę i rozkruszamy drożdże, mieszamy i dodajemy 2 łyżki mąki, odstawiamy na 20 minut w ciepłe miejsce. Do mąki dodajemy sól, oliwę i wyrośnięte drożdże. Mieszamy i wyrabiamy ciasto, musimy mu poświęcić chwilkę, aby go dobrze wyrobić. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy ciasto do wyrośnięcia na 1,5 - 2 godziny. Następnie dzielimy na trzy części i rozwałkowujemy cieniutko. Wykrawamy kształt serca. Ostatnie serce wychodzi największe, bo dodałam skrawki ciasta z dwóch pozostałych części, największe serce dostał mężuś. Serca układamy na dwie blaszki wyłożone papierem do pieczenia, smarujemy ketchupem, układamy podsmażone pieczarki, ugotowaną marchewkę z groszkiem, przyprawiamy przyprawą do pizzy. Posypujemy posiekaną bazylią i serek korycińskim pokrojonym w kostkę. 
Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 240 stopni, grzanie góra-dół przez 15 minut. Wyciągamy nasze serca, przekładamy na talerze i posypujemy roszponką.

Smacznego :-)











Pyszna pizza

Komentarze

  1. Dużo składników, to lubię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. widzę, że walentynki były udane :) ja zawsze robię ciasto na mleku, muszę następnym razem skorzystać z Twojego przepisu i zrobić na wodzie :) bo pizza prezentuje się bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka pizza! Takie serce! Ależ to musiało być wymowne i smakować szczególnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pizza wygląda przepysznie ;) Bardzo lubię takie wersje z dużą ilością składników ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jadłam nigdy pizzy z marchewką, wygląda bardzo smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie piękne serducho, Marzenko ale kochanie było zadowolone :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Robiłam dla mojego młodego w kształcie serca, zobaczył gdzieś i tyle. Trzeba było zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Smakowita pizza. Kolorowe dodatki i ten kształt. Super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zatem miałaś udane Walentynki:)pizza wygląda bardzo smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. musiałbyćzachwycony!!! wspaniała:)

    OdpowiedzUsuń
  11. nooo i jeszcze w kształcie serca....piękna i pewnie pyszna :)
    Serdeczności Kochana!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie rok temu na Walentynki również pizza w kształcie serca była robiona :) w tym roku nie zrobiłam, ale nadrobię jeszcze zaległości i zrobię taką samą bez okazji :) wtedy niespodzianka będzie jeszcze większa :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Taka pizza to uczta nie tylko dla podniebienia ale i dla oka ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie to On jest kulinarnym mistrzem, więc robienie pizzy to jego działka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Proszę jak sprytnie schowałaś przed juniorem marchewkę z groszkiem. W takiej postaci to i nielubiane warzywa przejdą niezauważone. Kształt mówi sam za siebie - zrobione z miłością :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super pizza i to bez mięsa. Bardzo ładnie się prezentuje ten kształt serca.

    OdpowiedzUsuń
  17. Super pomysł :) Wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Marzenko, Twój ukochany to ma z Tobą dobrze :) wspaniała pizza :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyjątkowo urodziwa i apetyczna pizza :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ależ bogactwo, fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Widać, że pizza robiona z sercem :D Cieszymy się, że Walentynki były udane :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wspaniała pizza z sercem...:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale piękna pizza, aż szkoda zjeść

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martuś prawda :-) można by ją tak zostawić, ale moje łasuchy by długo nie wytrzymały :-)

      Usuń
  24. Pyszna pizza :) Mój mąż zrobił mi niespodziankę na walentynki i wczoraj również byliśmy na 50 twarzy Greya :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Ależ uroczo wygląda Twoja pizza :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Choć nie lubię pizzy to przyznaję-bardzo apetyczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. pizza wygląda taaaak pysznie ;)
    Moj K. też jakimś cudem zdobył bilety na Greya ;))

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspaniała pizza :) Ja swojemu też zrobiłam pizze ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. z pewnością była miłym upominkiem :) nic dziwnego, widać że włożone zostało w przygotowanie całe serce... :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ale piękna Ci wyszła i smaka mi niesamowitego narobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.