Chleb dyniowy
Kolejny pyszny chleb. Bardzo często, gdy go piekę wymyślam różne dodatki i dodaje różne rodzaje mąki. Pieczenie chleba we własnej kuchni jest u mnie jak nałóg, już nie kupuje chleba w sklepach czy piekarniach. Pieczeniem zaraziłam całą moją rodzinkę, zresztą nie tylko. Zakwas wędruje z rąk do rąk. Mam wrażenie, że wszyscy dookoła pieką chleb i to jest fajne.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 500 g mąki żytniej typ 500
- 250 g mąki pszennej typ 1850
- 100 g mąki dyniowej
- 1 szklanka pestek dyni
- 3/4 szklanki siemienia lnianego
- 3 łyżeczki soli himalajskiej
- 850 g przegotowanej, ciepłej wody
- 2 łyżki zakwasu + szklanka letniej wody + szklanka mąki żytniej typ 500
- 2 łyżki zakwasu + szklanka letniej wody + szklanka mąki żytniej typ 500
- zakwas - przepis tutaj
Przygotowanie:
Do miski wkładamy zakwas i dodajemy szklankę wody letniej i szklankę mąki żytniej, mieszamy drewnianą łyżką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 10-12 godzin, ja robię tak rano przed pracą albo w weekend wieczorem i przygotowuje chleb rano.
Do dokarmionego zakwasu wsypać mąki, siemie, pestki dyni, sól i wodę. Mieszamy i wyrabiam wszystko drewnianą łyżką. Odkładamy do słoika na następny chleb 2-3 łyżki ciasta i chowamy do lodówki przykryty zakrętką. Przykrywamy miskę z ciastem na chleb ściereczką i odstawiamy na 4 godziny, w ciągu 1,5 godziny mieszamy łyżką 3-krotnie. Potem już dajemy mu rosnąć, nie mieszamy.
Do miski wkładamy zakwas i dodajemy szklankę wody letniej i szklankę mąki żytniej, mieszamy drewnianą łyżką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 10-12 godzin, ja robię tak rano przed pracą albo w weekend wieczorem i przygotowuje chleb rano.
Do dokarmionego zakwasu wsypać mąki, siemie, pestki dyni, sól i wodę. Mieszamy i wyrabiam wszystko drewnianą łyżką. Odkładamy do słoika na następny chleb 2-3 łyżki ciasta i chowamy do lodówki przykryty zakrętką. Przykrywamy miskę z ciastem na chleb ściereczką i odstawiamy na 4 godziny, w ciągu 1,5 godziny mieszamy łyżką 3-krotnie. Potem już dajemy mu rosnąć, nie mieszamy.
Blaszki do keksówki (40 cm i 36 cm) smarujemy masłem, przekładamy ciasto i wyrównujemy łyżką namoczoną w wodzie i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 190 stopni na 1 godzinę i 25 minut, grzanie góra-dół. Po upieczeniu wyciągamy chleby z foremek. Studzimy na kratce. Chleb bardzo długo utrzymuje świeżość.
Zakwas przechowujemy w lodówce maksymalnie tydzień. Kolejny chleb możemy piec po trzech dniach.
Wygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś wypiekałam chlebek na zakwasie i właśnie dodawałam pestki dyni i słonecznika. Był pyszny. Ale nie dodawałam mąki dyniowej. Pewnie podnosi smak takiego chlebka. Tak smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTak Krysiu mąka dyniowa bardzo podnosi smak i dodaje fajnego koloru :-)
UsuńBardzo lubię zapach pieczonego chleba. Wyszedł super i te ziarenka mniam :)
OdpowiedzUsuńChleb z pestkami dyni-jeden z moich faworytów:)
OdpowiedzUsuńMój Junior jest wielkim fanem tego chleba i pestek z dyni :-)
UsuńEch...gdybym ja mogła piec takie chlebki,byłabym cała w skowronkach z radości:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wygląda idealnie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńPyszny chlebek :) chociaż już jestem po śniadaniu to na kromeczkę się skuszę :) milutkiego dnia Marzenko :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo pozytywny nałóg. Chleb wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńTeż tak mówię :-)
Usuńo jaki ładny! chlebki świetne!
OdpowiedzUsuńSuper chleb. Sęk wtym, że jeszcze nigdy nie udało mi się zrobić zakwasu, zawsze cos mi sie z nim stanie.
OdpowiedzUsuńZ chęcią podzielę się swoim zakwasem :-) zapraszam :-)
UsuńTo w jaki sposób mogłabym zostać szczęśliwą włascicielka zakwasu?
UsuńSkontaktuj się ze mną mailowo :-) albo w wiadomości prywatnej na fb :-)
UsuńŚwietny pomysł. Chleb dyniowy musi smakować wspaniale! :)
OdpowiedzUsuńłAŁ! Chleb dyniowy to mój ukochany!
OdpowiedzUsuńMój też, zresztą chyba wszystkie domowe chlebki są moje ulubione :-)
UsuńWygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny chleb ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Madziu :-)
Usuńwygląda pysznie- kiedyś muszę wypróbować przepis:)
OdpowiedzUsuńCiepły, z masłem...mniammmmm
OdpowiedzUsuńOj mniam :-)
UsuńChlebuś pięknie wyrośnięte niczym ze sklepowej półki :-)
OdpowiedzUsuńMoże być i dyniowy.
OdpowiedzUsuńGrunt, że nie sklepowy.
No i sobie pomarudzilem
Maruda
Zdecydowanie się zgadzam, obojętnie jaki byle domowy :-)
UsuńTaki chlebek to samo zdrowie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny chlebek Marzenko :)
OdpowiedzUsuńAleż smakowicie wygląda:)
OdpowiedzUsuńJest pyszniutki :-) mam taki fajny sposób jedzenia takiego chleba, wydłubuje pestki dyni z kromki :-)
Usuńnie miałam jeszcze kulinarnej odwagi zrobić sama chleba, aż wstyd :)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem gdy widzimy zdjęcia domowego chleba to od razu czujemy jego nieziemski zapach :P
OdpowiedzUsuńFajny chlebek, porywaM nie kromkę a cały; ). Mi sśrednio chleby wychodzą strasznie nad tym ubolewam :(
OdpowiedzUsuńubię chleb z ziarnami :) pestki dyni to dobry wybór :) porywam kromkę na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńJa zamierzam też upiec, tylko maki dyniowej nie mam.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńTaki chleb lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńJa też taki lubię, dużo ziarenek i chrupiąca skórka.
OdpowiedzUsuń