Chleb orkiszowy z pestkami dyni
Powiem Wam, że ten chleb mnie oczarował, samym wyglądem jak i smakiem. Od dawna piekę chleby na drożdżach w naczyniu żaroodpornym, jednak do tej pory nie piekłam chleba z mąki orkiszowej. I to był świetny pomysł, chlebek wyszedł cudowny. Wyobraźcie sobie ten zapach pieczonego chleba, tą chrupiącą skórkę i pajdę z masłem. No dobra nie będę Was denerwować, biegnijcie do kuchni piec chleb, albo wpadnijcie na kromeczkę.
Zapraszam :-)
Składniki:
Zaczyn
- 500 g mąki orkiszowej typ 1850
- 500 g wody o temperaturze 27 stopni
- 0,4 g suszonych drożdży (1/8 łyżeczki)
Ciasto
- 250 g mąki pszennej typ 750
- 130 g wody o temperaturze 41 stopni
- 2 płaskie łyżeczki soli himalajskiej
- 4 łyżki pestek dyni
- pół łyżeczki suszonych drożdży
- zaczyn cały
Wykonanie:
W dużym pojemniku mieszamy wszystkie składniki na zaczyn, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 12-14 godzin. Ja przygotowałam zaczyn wieczorem. Następnie dodajemy resztę składników na ciasto i mieszamy dokładnie ręką, wyrabiamy żeby składniki się dobrze połączyły.
Przykrywamy miskę ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 3 godziny. Ciasto wymaga trzykrotnego składania, w ciągu pierwszej godziny ciasto ponownie wyrabiamy, dwa lub trzy razy.
Następnie wyciągamy ciasta na blat oprószony porządnie mąką, nasze dłonie też oprószmy i formujemy bochenek składając kilka razy ciasto jak kopertę podsypując lekko mąką. Przekładamy ciasto do miski wysypanej mąką i zostawiamy jeszcze pod przykryciem na godzinę. Chleb pieczemy w większym owalno-prostokątnym naczyniu.
Z 15 minut przed końcem wyrastania wkładamy naczynie żaroodporne lub specjalny garnek do piekarnika i nagrzewamy do 245 stopni. Następnie ostrożnie wykładamy naczynie, zdejmujemy pokrywę i wysypujemy naczynie mąką, wkładamy bochenek. Nacinamy po wierzchu nożem. Pieczemy chleb pod przykryciem przez 30 minut, następnie zdejmujemy pokrywę i pieczemy jeszcze 20-30 minut aż chleb się porządnie zarumieni. Po upieczeniu wykładamy bochenek do wystudzenia. Chleb jest naprawdę pyszny, chrupiąca skórka a w środku miękki i z dziurami.
Muszę upiec taki chlebek, bo wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńPolecam kochana :-)
UsuńKupiłaś mnie tym chlebem. Zapisuję przepis, bo narobiłaś mi smaka na niego. Bardzo lubię pieczywo z mąki orkiszowej A Twój chlebuś wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowy chleb. Marzenko wyszedł Ci wspaniały chleb
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńWygląda przepysznie ;) Zjadłabym teraz taką kromkę z awokado ;)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda ten chlebek! W dodatku mega zdrowy :)
OdpowiedzUsuńI smakuje rewelacyjnie :-)
UsuńIdealnie wypieczony ;)
OdpowiedzUsuńPiękny! Ps. Nominowałam Cię do NBL, jeśli masz ochotę zapraszam, szczegóły na blogu.
OdpowiedzUsuńDziękuje Agnieszko :-)
Usuńwygląda pysznie tak świeżo i chrupko :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny chlebek, taka kromeczka z masłem na śniadanie....pyszności :)
OdpowiedzUsuńOj pyszności :-)
UsuńZapisałam i będę robić, takiego mi smaka narobiłaś :))
OdpowiedzUsuńChlebek jak malowany, cudo:)
OdpowiedzUsuńŁaaał, sama to upiekłaś? Gratuluję :-).
OdpowiedzUsuńTak sama :-) dziękuje bardzo :-)
UsuńWygląda o wiele lepiej niż z niejednej piekarni :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wypieki domowe;p sama piekę chleb w domu jednak w specjalnym automacie ;)
OdpowiedzUsuńNo ja w piekarniku :-) nie dorobiłam się jeszcze automatu :-)
UsuńRównież używam produktów Kłos-pol i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńA chlebek nie tylko piękny ale pewnie też pyszny.
U ciebie znów chlebek ,ale piękny.
OdpowiedzUsuńDzięki kochana :-) tak jakoś się uzależniłam od tych wypieków :-)
UsuńNie ma to jak domowe wypieki, wygląda do tego cudnie
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi Marzenko że od Wielkanocy się zbieram żeby upiec domowy chleb, może wreszcie jutro się zmotywuję. twój wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńAniu upiecz koniecznie :-)
UsuńWow, wygląda niesamowicie ! :)
OdpowiedzUsuńOj daj kromeczke wygląda bosko:)
OdpowiedzUsuńAż czuje jego zapach. Wygląda rewelacyjnie i...... no mmuszę go zrobić.
OdpowiedzUsuńDziękuje i życzę smacznego :-)
UsuńDomowy chlebek. Super. Nigdy u mnie w domku się orkiszowego nie robiło jeszcze. Trzeba koniecznie spróbować, bo pestki dyni dodaje się do chlebów u nas często. Ale wygląd chlebka jest zabójczy! Pozdrowionka! :)
OdpowiedzUsuńCudowny/:)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńNo nie wiem, oczarowałaś mnie nic! Ma wspaniałą skórkę, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńmnie też oczarował! wygląda bajecznie, pięknie nacięty, uroczo popękany. A smak... mogę jedynie wyobrazić..
OdpowiedzUsuńKochana ja sama byłam zauroczona, a smakował wspaniale :-)
UsuńMój ulubione chlebek :)
OdpowiedzUsuńPyszny chlebek Marzenko :) masz talent do takich wypieków :)
OdpowiedzUsuńAsieńko dziękuje bardzo :-)
UsuńMusi być pyszniutki:)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie :) po prostu brak słów, zjadłabym taki z chęcią :) zabieram kromkę :) albo 5 kromek :)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się :-)
UsuńMarzenka świetny chlebek Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuń... i ta skóreczka ... mniam pychota
Wygląda obłędnie ten chleb, tak domowo :) Jutro lecę po składniki na ten chlebek :)
OdpowiedzUsuńSmacznego :-)
UsuńTwoje chleby wyglądaja mega profesjonalnie i tak smakowicie, ze od razu chciałoby sie kromeczkę:-)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńChleb wygląda przepysznie. Aż mam ochotę go posmarować masłem i zjeść! :) Przydałaby się piekarnia obok mnie, która by takie chleby sprzedawała.
OdpowiedzUsuńNatalio zawsze możesz wpaść do mnie, zapraszam :-)
UsuńCudowny, po prostu idealny ! Chciałabym piec takie cudne chleby :)
OdpowiedzUsuńNic trudnego, trzeba tylko zacząć i już, dla mnie to już jak nałóg :-)
UsuńMnie też czaruje!
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
Usuńpiękny bochen, super wyrósł :)
OdpowiedzUsuńJak z piekarni.
OdpowiedzUsuń