Warsztaty - kuchnia włoska z Tomkiem Woźniakiem i Olitalią

Jakiś czas temu wzięłam udział w bardzo ciekawym konkursie na dania kuchni włoskiej, I udało mi się wygrać super nagrodę - warsztaty kulinarne. Bardzo się ucieszyłam, bo lubię uczestniczyć w takich wydarzeniach, są ciekawym doświadczeniem. Sponsorem i organizatorem była Olitalia, bardzo dziękuje za możliwość uczestniczenia w tych wspaniałych warsztatach już na samym początku. 

Pani Agnieszka bardzo fajnie się nami zajęła i opiekowała się podczas warsztatów. 

Tematem przewodnim warsztatów była kuchnia włoska, zresztą moja ulubiona. To cudowne smaki i aromaty, radość i uśmiech na twarzach podczas posiłku, to śpiew i tańce przy pysznych daniach. 

Warsztaty kulinarne prowadził Tomasz Woźniak, przesympatyczny człowiek, pełen radości i wiedzy o gotowaniu. Bardzo miło mi było słuchać jego rad, zawsze służył pomocą, wszystko dokładnie tłumaczył i objaśniał. A poza tym razem Tomek i my czwórka uczestników stworzyliśmy niezłą ekipę gotującą. 

Czas płynął nam w miłej i przyjaznej atmosferze, wypełnionej aromatami powstających dań, pysznym winem, które serwowane było dla nas do każdego posiłku. Powiem szczerze, że niektóre dania robiłam i jadłam po raz pierwszy. Jak dla mnie te warsztaty były pełne nauki, którą bardzo cenię.

Pyszna mozzarella z bawoła, podaliśmy ją z równie pysznym pesto.

A tu szykujemy mięso wołowe na carpaccio ze szparagami i sosem holenderskim. Sos holenderski robiłam po raz pierwszy i wiecie co, nie sądziłam, że zrobienie go jest takie proste.

Wszyscy ciężko pracują nad wspaniałymi daniami. 

A tutaj nadziewamy kwiaty cukinii pysznym farszem z ricotty. Kwiaty z cukinii smażyliśmy
w głębokim tłuszczu i podaliśmy z pesto. Mi smakowało bardzo. 

Tiramisu, pyszne tiramisu, mocno kawowe z truskawkami i tartą czekoladą. Wspaniale wyglądało. Tiramisu z truskawkami już kiedyś robiłam w domu, smakuje rewelacyjnie. 

Najbardziej wesołą częścią było tworzenie ravioli z nadzieniem z mięsa homara, langustynek
i krewetek. Pysznie smakowały podane z sosem. Ravioli robiłam po raz pierwszy i bardzo mi się to podobało. 

A tu pamiątkowe zdjęcia z Tomkiem. 

Stek podany z rewelacyjną konfiturą z pomidorów i cebuli. Taką konfiturę muszę zrobić bo smakowała bajecznie. Mięso z nią podane tworzyło prawdziwy bukiet smaków. 

A to my, ekipa gotująca. Bawiłam się wspaniale, całkiem inne doświadczenie i przeżycie gotowanie w tak małym gronie. W zasadzie dotykaliśmy sami każdej potrawy, ja dużo się dowiedziałam nowych rzeczy i nauczyłam. Dziękuje raz jeszcze Olitalia za możliwość uczestniczenia w tych warsztatach. Za zdjęcia bardzo dziękuje Panu Piotrowi Fajferowi. Dziękuje Tomkowi Woźniakowi za wspólne gotowanie oraz pozostałym uczestnikom - Magdzie, Krzysztofowi i Mateuszowi.