Chleb żytni z figą i orzechami
Jakiś czas temu miałam okazję być na warsztatach Boscha, gdzie tematem było pieczenie chleba. Bardzo mi zasmakował chleb żytni razowy z figami i orzechami. Ciężki, smakowity, prawdziwy bochen. Pomyślałam sobie, że podzielę się z wami tym przepisem bo naprawdę warto taki chlebek zrobić. Można go jeść dosłownie samego lub z jakąś fajną pastą, zresztą jedną pastę też wam przedstawię bo takiej jeszcze nie jedliście.
Zapraszam na kromeczkę :-)
Składniki:
zaczyn
- 150 g mąki żytniej razowej typ 2000
- 240 ml wody
- szklanka zakwasu aktywnego
ciasto
- 500 g mąki żytniej razowej typ 2000
- 340 g mąki żytniej jasnej typ 720
- 480 g wody
- 50 g fig
- 50 g orzechów włoskich
- szczypta soli
Wykonanie:
Do naczynia wsypujemy mąkę i wodę na zaczyn, dodajemy zakwas. Mieszamy i przykrywamy folią (robimy dwie dziurki), odstawiamy na 12 godzin aby zaczyn wyrósł. Następnie do miski wsypujemy mąki, wodę i zaczyn i wyrabiamy ciasto. Na koniec dodajemy pokrojone figi i posiekane orzechy i sól. Ponownie mieszamy, nie wyrabiamy długo. Odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę. Na papierze do pieczenia podsypanej mąką układamy uformowane bochenki, ja zrobiłam 6 bochenków i przykrywamy ściereczką, odstawiamy na 6-15 godzin. U mnie bochenki leżały sobie całą noc. Do piekarnika wstawiamy blaszkę, aby się nagrzała w temperaturze 190 stopni. W przepisie jest pieczenie przez 15 minut w temperaturze 250 stopni i potem 20 minut w temperaturze 200 stopni, ja natomiast piekłam przez 1 godzinę w temperaturze 190 stopni, wy upieczcie jak chcecie. Studzimy na kratce.
Taki kształt chleba bardzo mi się podoba. Ta kratka na wierzchu to dodatkowy jego atut. Fantastycznie wygląda. W przekroju widać jak pysznie nadziałaś swój chlebuś. Zjadłabym taką kromkę teraz na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńKrysiu zapraszam. Wstawiam też kawkę :-)
UsuńWygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńTo ja poproszę od razu cały bochenek ;)
OdpowiedzUsuńJejć! Ale cudowny! Pięknie się prezentuje, zarówno na zewnątrz jak i w środku ;) I do tego jaki zdrowy. A figi i orzechy na pewno nadały mu ciekawego smaku :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWyszedł pyszny i bardzo syty. Polecam :-)
UsuńMarzenko wspaniały chlebek. Z tych sześciu bochenków jeden możesz podrzucić do Warszawy :)
OdpowiedzUsuńJuż wysyłam :-)
UsuńAle u Ciebie dobroci! Aż tu u mnie mi zapachniało świeżym chlebem:-)
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale!!
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować przepis, bo takiego jeszcze nie jadłam:)
Zastanawiałam się, czy figa nie "dosładza" tego chleba?
OdpowiedzUsuńPowiedz jeszcze o swoich wrażeniach smakowych podczas jego konsumpcji ;)
Aż jestem ciekawa :)
Kochana no właśnie chleb nie jest słodki, czuć lekką nutę fig, ale to bardzo przyjemne doznanie smakowe. Chleb jest ciężki i syty. Ja jadłam go z masłem a potem z pastą z fasoli. Bardzo mi smakował, ale ja lubię takie żytnie chleby :-)
UsuńPiękny bochen:)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię takie połączenie, chleb żytni z orzechami i bakaliami... mniam!
OdpowiedzUsuńSuper dodatki do chleba :D Nasz zakwas już dwa razy umarł, więc się trochę zniechęciłyśmy i nie wiemy czy do tego wrócimy :/
OdpowiedzUsuńOj dziewczyny nie zniechęcajcie się :-)
UsuńWspaniały chleb, świetnie nadziany, z chrupiącą skórką, doskonały! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki na śniadanie ale niestety ja muszę raczyć się kupnym... :-) Twój wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana i wpadnij kiedyś do mnie :-)
UsuńSuper chlebek :) Domowe najlepsze :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie piekę chleb sandwich i jeśli wyjdzie to też się pochwalę :)
Uwielbiam figi, ale w chlebie ich jeszcze nie jadłam :p Twój wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńChlebek z figą i orzechami to dla mnie nowość, zaintrygowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńAsiu polecam :-) jest wspaniały w smaku :-)
UsuńFantastyczny, niebanalny chlebek :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
Usuńsuper pomysł z tymi figami!
OdpowiedzUsuńO mamo, toż to cudowne jest !
OdpowiedzUsuńNie przepadałam nigdy za pieczeniem chleba, ale kurcze, ten wygląda genialnie i wiem, że nigdzie takiego nie kupię. Jak się już zdecyduje to na pewno będę piekła ten ;)
OdpowiedzUsuńPYYCHOOOTKIII
OdpowiedzUsuńWspaniały wypiek Marzenko :) zmieniłaś nazwę bloga?
OdpowiedzUsuńPrzepiękny bochen! Czuję jak pachnie ciepłem domowego ogniska <3
OdpowiedzUsuńWspaniały chlebuś :)
OdpowiedzUsuńale piękny ci wyszedł ten chlebek :)
OdpowiedzUsuńzapach tego chleba czuję przez monitor :)
OdpowiedzUsuńFajna krateczka.
OdpowiedzUsuń