Zapiekanka makaronowa z warzywami

Uwielbiam makaron i chociaż raz w tygodniu musi być on obowiązkowo na obiad, uwielbiam warzywa i jem je niemal codziennie. Z połączenia tych moich polubień powstała pyszna zapiekanka. Zapiekanki mają to do siebie, że możemy poszaleć, dodać ulubione składniki, pomieszać, posypać tym i owym i zawsze wyjdzie coś wspaniałego. W sumie to za każdym razem może wyjść całkiem inne danie.
Będąc na ryneczku nakupowałam całe torby kolorowych warzyw i cały tydzień będą królowały w kuchni. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 400 g makaronu rurki
- 1 średnia cukinia
- 200 g fasolki szparagowej zielonej
- 4 łyżki konfitury pomidorowej
- 2 cebule
- 1 mały por
- 1 duża czerwona papryka
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 2 łyżki majonezu
- 3 łyżeczki zielonego pesto
- sól himalajska
- świeżo zmielony pieprz
- 100 g sera żółtego
- esencja do duszonych warzyw (od Knorr)

Wykonanie:

Cukinię kroimy w kostkę, paprykę w kawałki, cebulę i por kroimy w paski. Fasolkę kroimy na mniejsze części (ja pokroiłam na pół). Wrzucamy warzywa na patelnię i zalewamy bulionem zrobionym z esencji do duszonych warzyw - ja wymieszałam ze szklanką gorącej wody. Dusiłam warzywa, aby zmiękły. Makaron gotujemy all dente i mieszamy z duszonymi warzywami., dodajemy konfiturę pomidorową i mieszamy. Przekładamy do żaroodpornego naczynia. Jogurt mieszamy z majonezem, dodajemy pesto, sól i pieprz i wylewamy na makaron, delikatnie mieszamy. Posypujemy startym żółtym serem i zapiekamy w nagrzanym piekarniku do 200 stopni przez 25-30 minut, grzanie góra-dół. Ja piekłam 15 minut pod przykryciem a 15 minut bez. Zapiekankę przekładamy na talerze i posypujemy posiekaną świeżą bazylią.

Esencję do duszonych warzyw otrzymałam od firmy Knorr razem z bardzo fajnym, spersonalizowanym przepiśnikiem. Dla zainteresowanych podaje skład esencji - bulion warzywny (woda, marchew, por, papryka czerwona, korzeń selera, sól, tłuszcz palmowy, cukier, ekstrakt drożdżowy, natka pietruszki), substancje żelujące (guma ksantanowa, mączka chleba świętojańskiego), ekstrakt z kozieradki, nasiona selera, korzeń lubczyka, gałka muszkatołowa, pieprz, syrop karmelowy, maltodekstryna. Osobiście bym wyrzuciła kilka składników, aby ekstrakt był pozbawiony zbędnych substancji - tłuszcz palmowy, gumę ksantanową i maltodekstynę. Zastanawia mnie także sensowność dodawania tych składników do żywności. Ogólne wrażenie  po dodaniu esencji - warzywa mi smakowały. Czy użyję je ponownie - raczej nie, ponieważ unikam substancji, które są nie wskazane dla naszego zdrowia. Być może firma pochyli się i stworzy esencję, która będzie wolna od zbędnych składników.