Mus jabłkowy z żurawiną
Mam to szczęście, że dostałam ostatnio jabłka. I to najlepsze jabłka do przetworów - antonówki. No to się działo w kuchni, oj działo. Spędziłam z nimi właściwie całą sobotę, ale moje zapasy na zimę znacznie się powiększyły. Bardzo lubię robić różne musy z jabłek, wykorzystuję je potem do naleśników, placków, na kanapki, do ciast. Czasami jak mam ochotę na coś słodkiego to podjem łyżeczkę takiego musu i już nic więcej mi nie potrzeba.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 2 kg antonówek
- 300-400 g cukru (w zależności jakie słodkie macie jabłka)
- łyżeczka cynamonu
- 4 łyżki suszonej żurawiny
- łyżka cukru z wanilią
Wykonanie:
Jabłka obieramy i kroimy na małe kawałki. Wrzucamy do garnka i podlewamy odrobiną wody. Zagotowujemy i cały czas mieszamy, antonówki dość szybko się rozpadają. Wsypujemy cukier, cukier z wanilią. Gotujemy na małym ogniu, aż jabłka się rozpadną. Pod koniec gotowania dodajemy cynamon i żurawinę i mocno zagotowujemy, aby jabłka były bardzo gorące, mieszamy. Przekładamy taki gorący mus do wyparzonych słoiczków, zakręcamy i odstawiamy do góry dnem na kilka minut.
Pychotka :D A ja dziś będę robić dżem brzoskwiniowy :D
OdpowiedzUsuńPyszności:)
OdpowiedzUsuńpyszny mus:)
OdpowiedzUsuńw zimie będzie jak znalazł:)
Uwielbiam absolutnie musy, a jabłkowy należy do moich ulubionych! :-)
OdpowiedzUsuńZawsze musimy narobić zapasy musów jabłkowych, nie tylko na ciasta ale potem do ryżu czy kaszki są idealne :D
OdpowiedzUsuńMmm pyszny mus :) Lubię połączenie jabłek z żurawiną :)
OdpowiedzUsuńIdealne do placuszków! Na zimę jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
w zimę otworzyć taki słoiczek to prawdziwy skarb :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię jabłkowe musy, to taki smak z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuń