Powidła z cynamonem z nutką pomarańczy
Szaleje śliwkowo. Bardzo je lubię i zawsze robię wiele słoiczków na zimę. Tym razem zapraszam was na pyszne powidła z korą cynamonu i nutką pomarańczową. Pyszne i bardzo aromatyczne. Takie powidła robiłam na warsztatch z Pawłem Małeckim. Bardzo mi smakowały, więc już mam gotowych kilka słoiczków. Koniecznie spróbujcie.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 2 kg śliwek (u mnie węgierka łowicka)
- 1 pomarańcza
- 200 g cukru trzcinowego (opcjonalnie, jeżeli śliwki są słodkie nie dodajemy)
- kora cynamonu (u mnie 5)
Wykonanie:
Śliwki myjemy i usuwamy pestki, kroimy na mniejsze części. Wrzucamy do garnka i wstawiamy na gaz. Pomarańczę sparzamy i ścieramy skórkę oraz wyciskamy sok, dodajemy do śliwek. Gotujemy, aż śliwki się rozpadną i zgęstnieją. Dodajemy cukier w miarę potrzeby, ja nie dałam bo miałam bardzo słodkie śliwki. Gorące powidła przekładamy do wyparzonych słoiczków (u mnie 5 - 2 większe i 3 mniejsze oraz mała miseczka) i wkładamy do środką korę cynamonu. Zakęcamy i ustawiamy na kilka minut do góry dnem.
Świetne powidła :) Uwielbiam mieć w spiżarnie takie smakołyki na zimę :-)
OdpowiedzUsuńtakiego połączenia smaków jeszcze nie próbowałam:) mniam:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne połączenie! Musi być pyszne! :D
OdpowiedzUsuńTeż takie robię, smakuję wspaniale :)
OdpowiedzUsuńJak można nie kochać takich powideł? Twoje domowe specjały jak zwykle obłędne. :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe połączenie smaków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam powidła z aromatycznymi dodatkami :)
OdpowiedzUsuńTeż robię takie powidła, tylko bez nutki pomarańczowej. Ale śliwka i cynamon są świetnym połączeniem :)
OdpowiedzUsuńPyszne , swoje najlepsze bo wiemy co do nich daliśmy :) pozdrawiam Marzenko :)
OdpowiedzUsuńpyszne połączenie!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł :) Sama muszę tego wypróbować.
OdpowiedzUsuńFaktycznie już pora na powidła. Ciekawe dodatki zastosowałaś. Cynamon zawsze bardziej kojarzył mi się z jabłkami, ale muszę wypróbować go też ze śliwkami.
OdpowiedzUsuńPomarańcza musi dawać super smak a z cynamonem jeszcze nie próbowałam ;-)
OdpowiedzUsuńNie zabierałam się nigdy za własne powidła, ale to zdecydowanie moje ulubione konfitury i jeśli już zacznę przygodę z pakowaniem owoców w słoiki to na pewno śliwki pójdą na pierwszy ogień ;)
OdpowiedzUsuńU nas też jest ostatnio duża produkcja powideł :D Oj będą na zimę wypieki :D
OdpowiedzUsuńu mnie też powidłami pachnie:)
OdpowiedzUsuńpyszny przepis:)
Domowe powidła są najlepsze. Co prawda sama nie robię, ale babci lubię podkraść słoiczek ;)
OdpowiedzUsuńMmm pyszne powidła, muszą też pachnieć bosko :)
OdpowiedzUsuńGrzechu warte :) fajny pomysł
OdpowiedzUsuńFajne masz zapasy na zimę.
OdpowiedzUsuńCiekawy jest ten pomysł z korą cynamonu ;)
OdpowiedzUsuńJuż czuję ten smak...
OdpowiedzUsuńbardzo fajne połączenie smaków! :)
OdpowiedzUsuń