Śliwka i kakao czyli kakaowe powidła
Kolejna propozycja na śliwkę. Ta propozycja to ulubiony dżem mojego Juniora, który bardzo lubi nutellę. Ja nie za bardzo ją lubię, więc robię zawsze taką zastępczą ze śliwek. Jak smakuje mojemu Juniorowi to chyba zasmakuje wszystkim dzieciakom. Zresztą mój mąż też ją bardzo lubi i wyjada ją wprost ze słoika. Kakaowe powidła świetnie się nadają do naleśników, na kanapki, do przekładania ciast i wafli. Warto zrobić takie powidła na zimę i cieszyć się ich smakiem.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 2 kg śliwek ( u mnie węgierka łowicka)
- 300 g cukru trzcinowego
- sok z 1 cytryny
- 3 czubate łyżki kakao
Wykonanie:
Śliwki myjemy i usuwamy pestki, kroimy na kawałki i wrzucamy do garnka. Dodajemy cukier i sok z cytryny. Gotujemy około 3 godzin na małym ogniu, mieszamy od czasu do czasu. Na koniec dodajemy kakao, mieszamy i odstawiamy. Miksujemy blenderem na mus. Jeżeli uznacie, że powidła są jeszcze za rzadkie to ponownie wstawiamy je na gaz i jeszcze chwilę gotujemy. Gorące powidła przekładamy do wyparzonych słoików i zakręcamy, odstawiamy do góry dnem. Z podanej porcji mi wyszło 6 takich mniejszych słoiczków.
Uwielbiam domowe przetwory :)
OdpowiedzUsuńU mnie bardziej wolą czekojerzynę, ale ze śliwek też robiłam :)
OdpowiedzUsuńCudowne powidła :) Śliwka z czekoladą to jest to :)
OdpowiedzUsuńMam jeszcze z zeszłego roku mały zapasik;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to połączenie – jedno z najlepszych ze śliwkami !
OdpowiedzUsuńMogę tylko napisać, że też uważam połączenie śliwek i kakao za pyszne!
OdpowiedzUsuńMusza być obłędne w smaku :)
OdpowiedzUsuńTo musi być naprawdę pyszne! :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połaczenie, takich nie próbowałam
OdpowiedzUsuńTo jest jedno z moich ulubionych połączeń! :-)
OdpowiedzUsuńNam właśnie takie powidła bardziej smakują jako dodatek do budyniu lub kaszki niż posmarowane na przykład na chlebie :P
OdpowiedzUsuńZmieniłaś nazwę????
OdpowiedzUsuńTakie powidła są przepyszne. Ja dodaję także nieco gorzkiej czekolady (:
OdpowiedzUsuńOj tak, miałam kiedyś okazję próbować czekośliwki i jest naprawdę pyszna, niczym nutella, a jaka zdrowsza :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się pomysł na takie powidła :)
OdpowiedzUsuńMi taki dżem zawsze się kojarzy z waflami własnej roboty :)
OdpowiedzUsuńO Marzenuś robisz też zapasy dla mnie :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPyszne, uwielbiam takie powidła. Lato zamknięte w słoiczkach.
OdpowiedzUsuńMuszę się zabrać za przygotowanie powideł :) Twoje wyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńPyszne połączenie; ) Ja póki co ze śliwek zrobiłam dżem ;)
OdpowiedzUsuńPycha! To moje ulubione powidła, też wyjadam ze słoiczka i powiem Ci, że jeszcze nigdy, żadnej słoik z takim powidłem nie doczekał u mnie zimy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe powidła !
OdpowiedzUsuńW takim wydaniu powideł jeszcze nie jadłam a szczerze je uwielbiam - fajna inspiracja. Ja do moich pod koniec smażenia dodaję odrobinę cynamonu cudownie podkręca smak śliwek :)
OdpowiedzUsuńPowidła są przepyszne
OdpowiedzUsuńmmm, musi byś pyszne do naleśników ;) też lubię czekoladę :) http://kittys-cookies.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUwielbiam to połączenie! I mimo, że jestem olbrzymim fanem nutelli, to takie kakaowe powidła absolutnie wygrywają :D
OdpowiedzUsuńTakich powideł jeszcze nie robiłam :(
OdpowiedzUsuńja swoje czekośliwki też już zamknęłam w słoiczkach :)
OdpowiedzUsuńRobię co roku, ale bliżej jesieni. Czekośliwka jest przepyszna :)
OdpowiedzUsuń