Jesienny gulasz pomidorowy
Bardzo lubię czasami zjeść pyszny gulasz. Zwłaszcza w jesienne ponure dni, kiedy słońce chowa się za chmurą a za oknem wilgoć i mgła. Już się przyzwyczaiłam, że nadchodzi taka pora w roku, kiedy jest po prostu jest szaro i buro.
Staram się wtedy zawsze uśmiechać do siebie i nie tracić energii i radości. Z pomocą przychodzi mi także dobre jedzenie. Rozgrzewające i pełne smaków. Pamiętam jak mój tato robił mięsne gulasze, zawsze bogate i dopracowane, pyszne. Super smakowały podane z ziemniakami lub kaszą. Jako dziecko je uwielbiałam i uwielbiam do dzisiaj. Teraz ja robię takie dla mojej rodzinki.
Staram się wtedy zawsze uśmiechać do siebie i nie tracić energii i radości. Z pomocą przychodzi mi także dobre jedzenie. Rozgrzewające i pełne smaków. Pamiętam jak mój tato robił mięsne gulasze, zawsze bogate i dopracowane, pyszne. Super smakowały podane z ziemniakami lub kaszą. Jako dziecko je uwielbiałam i uwielbiam do dzisiaj. Teraz ja robię takie dla mojej rodzinki.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 500 g filetu z kurczaka
- 500 g pieczarek
- 4 łyżki suszonych płatków papryki
- pół słoiczka suszonych pomidorów w zalewie
- 2 łyżeczki przyprawy do kurczaka
- ząbek czosnku
- 2 szalotki
- 3 ogórki konserwowe
- 2 kromki chleba
- łyżka sosu sojowego
- sól, pieprz
- pół słoiczka koncentratu pomidorowego (Ogródek Dziadunia)
Wykonanie:
Filet z kurczaka kroimy na kawałki i przyprawiamy przyprawą do kurczaka, wyciskamy ząbek czosnku i dodajemy do mięsa, odstawiamy na godzinę. Pieczarki kroimy na kawałki i podsmażamy na patelni, tak samo cebulkę. Chleb kroimy w małą kostkę, pomidory suszone kroimy na kawałki, ogórki konserwowe kroimy w małą kostkę. Filet z kurczaka chwilkę podsmażamy na patelni z łyżką oleju. Do garnka wkładamy mięso, pieczarki z cebulą, suszone płatki papryki, pomidory, chleb i zalewamy wszystko wodą (tyle, aby wszystkie składniki były przykryte wodą). Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem godzinę. Następnie przyprawiamy solą, pieprzem, sosem sojowym, dodajemy ogórki konserwowe i koncentrat pomidorowy. Podajemy z ziemniakami, ryżem lub kaszą.
Bardzo serdecznie zapraszam do odwiedzenia strony i zapoznania się z produktami Ogródka Dziadunia. Powiem wam, że ja jestem zachwycona smakiem, jakością i zdecydowanie promuję polskie produkty.
Dodanie suszonych pomidorów do gulaszu to świetny pomysł. Musze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńZawsze podobny gulasz mama podawała nam z kaszą gryczaną lub jęczmienną, których wtedy nie lubiłyśmy :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam,do kuchni!.Robię.
OdpowiedzUsuńPo wczorajszym pysznym żurku,dziś serwujesz nam równie smakowity gulasz...mniam:)
OdpowiedzUsuńIdealny gulasz dla mnie, uwielbiam suszone pomidory w połączeniu z kurczakiem, genialne, porywam przepis!
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy gulasz i właśnie kojarzy nam się z jesienią:)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jesienne pyszności u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńJadłbym nawet teraz :D
OdpowiedzUsuńRobiłam wczoraj gulasz i mi kompletnie nie wyszedł :(
OdpowiedzUsuńPyszny :)
OdpowiedzUsuńTo ja podeślę do Ciebie mojego męża, bo mi ostatnio zawracał o gulasz głowę :)))
OdpowiedzUsuńAleż aromatyczny ten gulasz. Te suszone pomidory musiały mu nadać boskiego smaku :)
OdpowiedzUsuńNa jesień nie ma lepszych niż takie rozgrzewające, jednogarnkowe dania. :-)
OdpowiedzUsuńGulasz ostatni raz jadłam w podstawówce na obiad, ale muszę coś pomyśleć nad wersją wegetariańską :)
OdpowiedzUsuńGulasz bardzo wskazany gdy na dworze tak chłodno. Rozgrzeje i posili. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda! Uwielbiam, najczęściej robię je z kaszą
OdpowiedzUsuńO muszę zrobić gulasz właśnie z kurczaka. Super pomysł do wykorzystania :)
OdpowiedzUsuńDla Mnie pycha:) Musze zrobić, bo ja uwielbiam takie dania:)
OdpowiedzUsuńcudnego weekendu Marzenko:)
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńJesień i gulasz to jak dla mnie nierozłączna para :)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smaka! Uwielbiam gulasz a jeszcze z pomidorkami pycha
OdpowiedzUsuńUwielbiam to zestawienie. Mięso, sos pomidorowy... mmm delicja. Zakupiliśmy w tym celu worek suszonych pomidorów i czerpiemy z niego przy każdej okazji :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny gulasz. Piękny talerz
OdpowiedzUsuńTaki pyszny to nie koniecznie jesienny - przez cały rok można jeść :)
OdpowiedzUsuńzrobie na dniach, takiej wersji jeszcze nie jadłam
OdpowiedzUsuńod dłuższego czasu chodzi za mną taki gulasz
OdpowiedzUsuńna jesienne chłody obiad idealny :)
OdpowiedzUsuńIdealny po wędrówce po górach:) pachnie nawet z fotki:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taki gulasz, szczególnie w zimę na rozgrzanie :)
OdpowiedzUsuńW tym tygodniu zabieram się za ten gulasz, ze zdjęcia wygląda apetycznie, już nawet wysłałam brata na zakupy ;) Swoje poczynania umieszczę na blogu www.smacznie-w-kuchni.blogspot.com :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń