Sałatka makaronowa z kukurydzą i groszkiem
Mimo, że jesień za oknem, zrobiło się zimno i deszczowo ja wciąż mam ochotę na sałatki. Najczęściej przygotowuje je wieczorem i zabieram ze sobą do pracy. Dla mnie to jeden z najlepszych dań właśnie do pracy, kubek gorącej herbaty i sałatka syci mnie aż do obiadu.
Bardzo lubię ostatnio mieszać makaron z warzywami i sałatą, bardzo mi smakuje to połączenie. A wy co najczęściej zabieracie ze sobą do pracy ?
Zapraszam :-)
Składniki:
- 100 g makaronu
- pół puszki kukurydzy
- pół puszki groszku
- kilka oliwek
- 2 garście mieszanki sałat
- ogórek kiszony
- sól, pieprz
Wykonanie:
Makaron gotujemy we wrzącej i osolonej wodzie all dente, odcedzamy i przekładamy do miski. Dodajemy groszek, kukurydzę, pokrojone oliwki, pokrojonego ogórka i mieszankę sałat. Mieszamy i dodajemy sos sałatkowy, przyprawiamy solą i pieprzem. Przekładamy do miseczek i zajadamy ze smakiem.
Lubię sałatki różne. Wczoraj też zrobiłam z makaronem ale z innymi dodatkami. Są świetne, bo można je w każdej chwili zrobić z tego na co mamy ochotę :)
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPyszna:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie sałatki. Pyszności
OdpowiedzUsuńsmakowita salatka !
OdpowiedzUsuńja tez bardzo lubię sałatki, a w ciągu dnia są znakomita przekąską :)
OdpowiedzUsuńPysznie :) u mnie też dzisiaj sałatka :)
OdpowiedzUsuńPycha sałateczka :)
OdpowiedzUsuńOstatnio sałatki nie są u nas na topie ale Ty narobiłaś nam bardzo ochoty na nią :D Do szkoły przeważnie bierzemy warzywne leczo jakie narobiłyśmy sobie jeszcze podczas wakacji w słoikach :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł :):)
OdpowiedzUsuńPyszne połączenie składników ;)
OdpowiedzUsuńPyszna sałateczka :)
OdpowiedzUsuńA ja zabieram do pracy zwykłe kanapki.Jednak dość często koleżanka z pokoju dzieli się ze mną swoimi salatkami które przynosi. Są wyśmienite jak i Twoje Marzenko. Może i korzysta z Twojego blogu.:-)
OdpowiedzUsuńMaruda
mmmm, widzę że u Ciebie też smakowita sałatka.,mniam!
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę bez tego żółtego :)
OdpowiedzUsuńAleż mi ochoty Marzenko narobiłaś na sałatkę makaronową. Pyszna propozycja. I w zasadzie nigdy nie pomyślałam, że mogę takie sałatki brać do pracy. I to jest złota porada, z której skorzystam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam sałatki na bazie makaronu, z dobrym sosem są najlepsze na świecie! :-)
OdpowiedzUsuńLubię bardzo takie sałateczki:):):)
OdpowiedzUsuńściskam Marzenko
Pyszny pomysł na sałatkę :)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smaku. Chyba zaraz zrobię taką sałatkę na jutro do pracy.
OdpowiedzUsuńPyszna i sycąca sałatka. Dla mnie to idealne rozwiązanie na drugie śniadanie w pracy :) jednomiskowa porcja kalorycznej radości. Mam pytanie, dotyczące sosu. Czy można go zastąpić czymś innym? Nie jestem zwolennikiem gotowych sosów. Rozumiem natomiast, że ma on istotny wpływ na smak potrawy.
OdpowiedzUsuńOczywiście że można go zastąpić. Ja używam od czasu do czasu gotowców, ale wybieram te dobrej jakości. Polecam jogurt naturalny z dodatkiem soli, pieprzu, papryką słodką mieloną, ziołami prowansalskimi i koperkiem. Pozdrowionka :-)
Usuńja chcę ja ! :)
OdpowiedzUsuńja najczęściej do pracy biorę jakieś pieczone mięso i warzywa czy kasze, generalnie staram się zabierać ze sobą danie obiadowe, czasem jest też to sałatka. Kiedyś cześciej nosilam je do pracy, ale odkąd mam mikrofalę zastąpiłam je obiadami.
OdpowiedzUsuńPyszna sałateczka :)
O tak... niby taki prosty przepis, ale tak często się o nim zapomina (przynajmniej u mnie w domu;p). Zanotowane do przygotowania! Dzięki!:)
OdpowiedzUsuńSzybka i smaczna sałatka Marzenko :-)
OdpowiedzUsuńFajna sałatka Marzenko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju sałatki z makaronem :) Twoja propozycja wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuń