Mazurek i deser o smaku paschy - słodkości z warsztatów
Tak jak wam obiecałam, dzielę się wspaniałymi przepisami, które robiłam wczoraj podczas warsztatów z Pawłem Małeckim i Aleksandrą Sową-Trzebińską. Wypieki wyszły tak pyszne, że mam nadzieję, że przepisy się przydadzą i je spróbujecie zrobić na świąteczny stół. Mazurek to najlepszy mazurek jaki do tej pory jadłam czy piekłam. No i deser pascha, do zrobienia nie tylko na święta. Zachęcam do spróbowania, naprawdę polecam te wypróbowane i bardzo dobre przepisy na świąteczne słodkości.
Zapraszam :-)
Mazurek migdałowo - pomarańczowy
ciasto kruche
- 200 g mąki pszennej, tortowej
- 50 g cukru pudru
- 50 g mąki migdałowej (lub zmielone na mączkę migdały)
- 1 żółtko jajka
- 80 g masła pokrojonego w kostkę
- 2-3 łyżki zimnej wody (jak będzie taka potrzeba)
- szczypta soli
masa marcepanowa na rozetkę
- 200 g masy marcepanowej
- 1 białko jajka
- 10 ml rumu (opcjonalnie)
konfitura pomarańczowa
- 5 średnich pomarańczy (sparzonych i wyszorowanych)
- 300 g cukru
Ciasto - mąkę, mąkę migdałową i cukier puder przesiewamy na blat lub do miski. W środku robimy zagłębienie i dodajemy żółtko, masło, sól i siekamy składniki dużym nożem. Delikatnie zagniatamy ciasto (jeżeli masa nie będzie chciała się połączyć to dodajemy zimnej wody). Następnie zawijamy ciasto w folię i schładzamy godzinę w lodówce. Ciasto rozwałkowujemy na grubość 5 mm i wycinamy z niego prostokąt o wymiarach 20x15 cm. Przekładamy ciasto na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, nakłuwamy widelcem w kilku miejscach i pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180 stopni przez 10-12 minut. Ciasto po upieczeniu powinno być blade, studzimy.
Masa marcepanowa - wszystkie składniki dokładnie mieszamy, najlepiej mikserem. Następnie masę przekładamy do rękawa cukierniczego z dekoracyjną końcówką i robimy rozetki na obwodzie upieczonego wcześniej ciasta. Rozetki powinny być nieco wyższe, bo potem wypełnimy środek konfiturą. Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 190-200 stopni, grzanie góra-dół przez 12-14 minut, aż ciasto się zarumieni. Studzimy.
Konfitura pomarańczowa - ścieramy z pomarańczy skórkę, białą warstwę odcinamy i wyrzucamy. Pomarańcze filetujemy - musimy uzyskać z obierania tylko same owoce bez białych błonek. Owoce kroimy w kawałki, miksujemy i wkładamy do garnka. Dodajemy cukier i skórkę z pomarańczy. Gotujemy tak 30-40 minut na średnim ogniu, aż nadmiar soku wyparuje a konfitura zgęstnieje. Gorącą konfiturę rozsmarowujemy na kruchym cieście, nie przykrywając rozetek. Gdy konfitura przestygnie dekorujemy mazurek bakaliami, kandyzowanymi owocami i orzechami.
- 1 kg twarogu sernikowego mielonego (takiego z wiaderka)
- 120 g cukru pudru
- 150 g miękkiego masła
- ekstrakt z wanilii ( pół łyżeczki )
- 70 g moreli suszonych
- 70 g żurawiny suszonej
- 70 g karmelizowanych migdałów (lub zwykłych bez skórki)
- 70 g orzechów nerkowca prażonych na suchej patelni
- 2-4 łyżki jogurtu naturalnego lub kwaśnej śmietany
- dekoracje
Miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem i wanilią, następnie stopniowo dodajemy twaróg i miksujemy. Na koniec dodajemy jogurt lub śmietanę (jeżeli będzie taka potrzeba - masa ma mieć konsystencję serka homogenizowanego). Dodajemy posiekane orzechy i bakalie. W zasadzie możemy dodać co lubimy, lub co mamy akurat w domu. Schładzamy deser w lodówce, powinien się chłodzić około 2 godzin lub zostawiamy go na noc. Dekorujemy świątecznymi ozdobami.
Wyglądają wspaniale, a pewnie smak jest miliard razy lepszy. Co prawda wielkanocne słodkości nie są do końca moimi ulubionymi, aczkolwiek takie z chęcią bym zjadła. :-)
OdpowiedzUsuńO matko jakie to wszystko musi być dobre !!! <3
OdpowiedzUsuńMazurek mnie urzekł i chyba się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńDorotko polecam, jestem pewna, że będzie wam smakował :-)
UsuńNie wiem sama na co bym się najpierw zdecydowała, czy na mazurka, czy na ten deser... Dlatego porywam obydwa przepisy i już! ;)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPiękny, urokliwy mazurek :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje Elunia :-)
UsuńFajny ten deser, mazurek też nieźle wygląda :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe słodkości.
OdpowiedzUsuńMazurek kusi:)
OdpowiedzUsuńPo prostu nie mogę się napatrzeć :) Wygląda tak wspaniale, że naprawdę aż serce ściska, gdyby go trzeba było w końcu pokroić. Szkoda jeść! ;)
OdpowiedzUsuńMadziu jestem pewna, że nie mogłabyś się od niego oderwać :-)
UsuńPyszności :)
OdpowiedzUsuńAleż piękny, smakowity mazurek:)
OdpowiedzUsuńściskam Marzenko
Smacznie! :-)
OdpowiedzUsuńSame pyszności :) Cudne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Asiu :-)
UsuńWygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńPaschy nie jadłam, ale wiem że jest pyszna :D
Ta wyszła super, taki deserek :-)
UsuńMniam, mazurek w takiej wersji smakuje mi najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńI tak smakuje kochana :-)
UsuńSama nie wiem co chciałabym najpierw spróbować :)
OdpowiedzUsuńPyszności :-)
OdpowiedzUsuńA masa marcepanowa to jaka? Wygląda bosko:-)
OdpowiedzUsuńMarzenko używaliśmy masy marcepanowej z Lidla :-) spróbuj jest naprawdę pyszny :-)
Usuńdo schrupania ,pycha !
OdpowiedzUsuńMi najbardziej smakował mazurek, ale "Pascha" tez pycha.... no nie wspomnę o miłym Towarzystwie!!!! Pysznych Świąt życzę! Sławek
OdpowiedzUsuńWitaj Sławku i dziękuje. No mazurek wspaniały. Pozdrawiam i również życzę wspaniałych Świąt :-)
UsuńPyszności, kusisz kobieto niesamowicie !
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tym mazurkiem czy zrobić go na Wielkanoc - po twoim poleceniu upiekę go na pewno! :-)
OdpowiedzUsuńMartuś zrób koniecznie, zobaczysz jaki jest pyszny :-)
UsuńAle pysznie wygląda ten mazurek, szkoda że u mnie nie ma tradycji pieczenia mazurków na Wielkanoc :)
OdpowiedzUsuńTo musi smakować fantastycznie , bo tak wygląda!
OdpowiedzUsuńJest wspaniały w smaku i bardzo szybko znika :-)
Usuńpychotka :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe słodkości :)
OdpowiedzUsuńCudeńko. Jaka szkoda że mam dwie lewe ręce do pieczenia :(
OdpowiedzUsuńMusi smakować wybornie i jak wygląda
OdpowiedzUsuń