Kopytka z bazylią i natką pietruszki


Kolejny pomysł na kopytka, tym razem dodałam do ciasta świeżą bazylię i natkę pietruszki. Taki obiadek przygotowałam na małe spotkanie z przyjaciółmi, kopytka podałam z mięsnym sosem, na zdjęciu same kopytka. Stwierdziłam, że nie będę przy gościach biegała z talerzem i aparatem. Kopytka wyszły fajne w smaku, takie aromatyczne. To takie małe urozmaicenie zwykłych kopytek. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 450 g ugotowanych ziemniaków
- 1 jajko
- 12 listków świeżej bazylii
- 2 łyżki natki pietruszki
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej

Wykonanie:

Ugotowane ziemniaki studzimy i tłuczemy je tłuczkiem do ziemniaków, dodajemy posiekaną bazylię i natkę pietruszki. Wsypujemy mąkę ziemniaczaną i jajko oraz mąkę pszenną. Mieszamy wszystko razem, najlepiej za pomocą własnych rąk. Z ciasta odrywamy kawałek, formujemy wałeczek i rolujemy go na dłuższy pasek na stolnicy podsypanej mąką, spłaszczamy lekko i robimy wzorek nożem, kroimy na małe kawałki, tak samo postępujemy z pozostałą częścią ciasta. W garnku zagotowujemy wodę z łyżeczką soli i łyżką oleju, wrzucamy porcjami kopytka i gotujemy je około 5 minut od wypłynięcia na powierzchnię, wyławiamy je łyżką cedzakową i układamy na talerze.









Komentarze

  1. Widziałam podobne w programie kulinarnym, fajny jest też pomysł dodania buraka lub szpinaku! Świetny przepis. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię takie urozmaicenia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł, żeby dodać ziół!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo zdrowe i smaczne zrobiłas kopytka Marzenko. Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno były pyszne - niby tylko 2 przeprawy, a od razu smakowały inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mniam! Bardzo mi się podoba ten pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojejku... ale pycha:)
    cudnego weekendu i dużo słonka kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Marzenka, mój Luby dostaje rozdwojenia jaźni. U nich kluski z podanych składników to po porstu gnocchi,a w RP to i kopytka, ja uważam, że to poznańskie szagówki. A osoniście również uważam, że ten sos mogłaś też wtawić w przepisie. Mało u Ciebie jest dań mięsnych. Chętnie bym się polampiła :D

    Pozdrawiam serdecznie
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają bardzo smacznie! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię takie wariacje,żeby do kopytek dodawać różne zioła lub warzywa ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie aromatyczne dobrocie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś robiłam zawsze ze zwykłą mąką. Dodając mąki ziemniaczanej, kopytka stają się dużo delikatniejsze i lepiej mi smakują. Z dodatkiem zieleniny jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie przepadam za bazylią ale natka pietruszki jak najbardziej tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Za bazylią nie przepadam ale natka pietruszki jak najbardziej tak :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Taki kopytko-żerca jak ja znalazłby miejsce w Twojej kuchni - oj, ale bym podjadała te pyszności. Jak dodatków w postaci pietruszki nie za bardzo lubię solo (no chyba, że w rosole - to już przepracowałam) to jak najbardziej w daniach mącznych akceptuję. Pozdrowionka serdeczne :) Wspaniałego weekendu majowego życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aż nabrałam ochoty na kopytka! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudeńka! Pomysłowe i przepyszne kopytka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pyszne :)) Uwielbiam kopytka :))

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo fajne urozmaicenie zwykłych kopytek :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam te Twoje pomysły na kopytka. Z prostej potrawy czarujesz takie cuda. Na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  21. jak dla mnie bomba- zjadałbym cały talerz:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny pomysł na kopytka Marzenko :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Podobne kopytka robi nasza Mamusia <3 Ale nam się teraz taka miseczka wypełniona kopytkami zamarzyła :D

    OdpowiedzUsuń
  24. z tą bazylią musiały być boskie ;) zjadłabym z masełkiem takie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. oj, od razu zatęskiłam za domem... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dawno nie jadłam kopytek. Takie z dodatkiem muszą być smakowite.

    OdpowiedzUsuń
  27. Aż ślinka cieknie. Uwielbiam takie dania :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bazylię uwielbiam, więc danie jak dla mnie idealne. :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. super te kopytka, u mnie goszczą bardzo często

    OdpowiedzUsuń
  30. moja mama bardzo chwali kopytka ziołowe- u mnie zawsze z majerankiem, ale chętnie wypróbuję z bazylią, bo z natką pietruszki nie przejdą u mojego taty :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.