Sałatka z buraka z balsamico
Wiem, wiem jestem już nudna z tymi burakami, ale co ja na to poradzę. Uzależniłam się i już. Może kiedyś mi przejdzie, kto wie. Podobno smaki zmieniają się z wiekiem co 7 lat. To jeszcze długo was pomęczę tymi burakami. Sałatka powstała w pewien deszczowy i bardzo wietrzny dzień, wróciłam z pracy i tak się kręciłam. W lodówce został pieczony burak, kawałek mozzarelli i woreczek ryżu z poprzedniego dnia, z obiadu. No to wyczarowałam taką kolorową sałatkę, która wyszła wspaniała w smaku. Można ją zrobić na śniadanie, na kolację czy obiad, możemy ją zabrać do pracy i będziemy mieli pożywne danie. Na imprezę też się nada.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 1 duży upieczony burak
- 1 duży pomidor
- woreczek ugotowanego ryżu białego
- połowa kulki mozzarelli
- kilka listków świeżej bazylii
- 2 łyżeczki gomasio
- 2 łyżeczki balsamico
- sól, pieprz do smaku
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
Wykonanie:
Do miski wrzucamy ugotowany ryż, dodajemy pokrojonego w kostkę buraka. Pomidora i mozzarellę kroimy na kawałki i dodajemy do ryżu. Wrzucamy jogurt naturalny, gomasio, przyprawiamy solą i pieprzem i mieszamy. Wykładamy na talerz lub półmisek, posypujemy porwanymi listkami świeżej bazylii i polewamy balsamico.
Wypróbuję, bo też lubię buraki!
OdpowiedzUsuńNie, nie! Wcale nie nuda, ja zwyczajnie Cię podziwiam, bo chociaż wiem że to żadna robota, ale czasem mi się nie chce piec buraków. Jakby mi ktoś zrobił, to brałabym i jadła... :)
OdpowiedzUsuńJak ona pięknie i bardzo smakowicie wygląda.
OdpowiedzUsuńCałuski kochana:)
Pyszna sałatka Marzenko, ja też uwielbiam buraki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię Marzenka masz cały czas "głowę pomysłów" i robisz takie smaczne jedzonko :) Pozdrawiam
Buraki wcale nie są nudne! Nawet w dużych ilościach :) przepis na sałatkę super. Pozdrawiam Marzenko :)
OdpowiedzUsuńPyszne !! :) Właśnie przed chwilą jadłam buraka, a mogłam zrobić z niego coś podobnego :P
OdpowiedzUsuńA ja nie mam nawyku buraczanego, a szkoda.
OdpowiedzUsuńSuper sałatkę wyczarowałaś Marzenko :)
OdpowiedzUsuńFajna wariacja buraczanej sałatki. Z wielką chęcią bym spróbowała. Jakoś dawno nie jadłam żadnej sałatki, tak się złożyło. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNie przeszkadza mi, że bura króluje:-) Fajna kompozycja:-)
OdpowiedzUsuńkocham buraczki :) zrobię taką sałatkę:)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam buraczki ale takiej sałatki nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńmój ulubiony burak, spróbuję na pewno :)
OdpowiedzUsuńŚwietna!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wariacje na temat buraków, to jeden z moich ulubionych składników. :-)
OdpowiedzUsuńMy zawsze jesteśmy chętne na buraki, więc nas nie zamęczasz tymi pysznymi przepisami :D
OdpowiedzUsuńŚwietna sałatka - ja też ostatnio piekę buraki zamiast gotować. Dzięki temu mają lepszy smak i piękny kolor : )
OdpowiedzUsuńOj z buraczkiem to już dawno nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, zastanawiam się tylko, ile mniej więcej piec buraka i w jakiej temperaturze? Wiem, że to zależy od jego wielkości, ale tak +/-? :)
OdpowiedzUsuńJa piekę godzinę w 200 stopniach, grzanie góra-dół w naczyniu z pokrywą.
Usuńja również uwielbiam buraka :)
OdpowiedzUsuńTaką sałatką nie pogardzę :) pychotka :)
OdpowiedzUsuńOooo! Coś dla mnie :) Uwielbiam buraka w sałatkach.
OdpowiedzUsuń