Czekoladki z galaretką
Gdy najdzie ochota na coś słodkiego, zawsze się coś znajdzie pod ręką. Te czekoladki robiłam na dzień czekolady a wpis dopiero dzisiaj. Zrobiłam je wieczorem, całą noc przeleżały w lodówce, aby galaretka mogła zastygnąć. Bardzo fajnie smakowały, jedyne co potrzebujemy to gotowe foremki czekoladowe - korpusy czekoladowe - takie znajdziecie w sklepie z wieloma słodkimi różnościami - Cukieteria. Mają naprawdę duży wybór. A czekoladki można zrobić z jakimś pysznym kremem, czekoladą, czy tak jak ja z galaretką.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 2 galaretki o dowolnym smaku - u mnie wiśniowe
- garść suszonych jagód goji
- garść orzechów laskowych
- garść pokrojonej suszonej moreli
Wykonanie:
Galaretki rozpuszczamy w 500 ml gorącej, przegotowanej wody. Studzimy. Do korpusów czekoladowych wrzucamy jagody goji, pokrojone morele, orzechy lub jeszcze inne dodatki. Napełniamy za pomocą lejka przestudzoną galaretką. Schładzamy w lodówce co najmniej dwie godziny, ja schładzałam całą noc.
.jpg)
Smacznie! :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł!!!
OdpowiedzUsuńZ wygladu przypominają mi oliwki :P
OdpowiedzUsuńFajowe :) takie gotowe korpusy mocno ułatwiają sprawę ;)
OdpowiedzUsuńo kurczę, ale fajne !
OdpowiedzUsuńTakie czekoladki ręcznej roboty to spełnienie marzeń. :-)
OdpowiedzUsuńWow! Ale fajne te korpusy,nie wiedziałam że można takie kupić..
OdpowiedzUsuńjaki radosny deserek:)
OdpowiedzUsuńAleż pomysłowe cudeńka - wyglądaja niezwykle apetycznie :D
OdpowiedzUsuńjakie słodkie maleństwa:)
OdpowiedzUsuńWygladają mega smacznie. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJakie świetne :D Bardzo dobry pomysł na deser :D
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, że takie mini-wspaniałości można zrobić w zaciszu własnej kuchni. Super pomysłowe. Lubię galaretkę w słodkościach. Super to wygląda. Pozdrawiam serdecznie :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńNormalnie to nie lubimy galaretek w cukierkach czy czekoladkach ale tylko tych kupionych, domowe wersje muszą być wspaniałe ;)
OdpowiedzUsuńNie sposób się im nie oprzeć :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na szybki deserek
OdpowiedzUsuńTe czekoladki wyglądają naprawdę uroczo!
OdpowiedzUsuńWspaniałe czekoladki Marzenko. :) Konkurencja dla... Wedla. :)
OdpowiedzUsuńJakie fajniuchne galaretkowe oczka :) Mniam!
OdpowiedzUsuńAle super! jak koraliki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :))
OdpowiedzUsuńMałe cudeńka! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńtakie korpusu to świetna sprawa, można je nadziać dowolnym ganache i mamy pyszne pralinki;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne, wyglądają niezwykle kusząco :)
OdpowiedzUsuńAle fajne!.
OdpowiedzUsuńSą cudne :)
OdpowiedzUsuńwow te korpusy są boskie, dzięki za link do sklepu :)
OdpowiedzUsuńtwój pomysł ekstra, ale a bym je nadziała mocno mlecznym kremem :)
Ale cudne, świetne te foremeczki:)
OdpowiedzUsuńOjej jak fantastycznie wyglądają! Ślinię się do monitora jak szalona :)
OdpowiedzUsuńjakie urocze. podrzuć ze dwie. :)
OdpowiedzUsuńAle wspaniałe i to jeszcze własnoręcznie wykonane! :)
OdpowiedzUsuńMyślałam,że jest jakaś foremka do tych czekoladek a można nawet kupić gotowe korpusy. Ale obłednie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńSuper te beczułki :) jedną Ci Marzenko podkradnę :)
OdpowiedzUsuńMarzenko jesteś MISTRZYNIĄ!!!
OdpowiedzUsuńcałusy:)
Bardzo fajna sprawa, ja jestem czekoladożercą,więc jak dla mnie idealne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Są mega!:)
OdpowiedzUsuńDomowe pralinki <3
OdpowiedzUsuńAle fajnie wyglądają te czekoladki :). Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJak też one fajowo wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze :)
OdpowiedzUsuńwygladaja niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wygladają!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marzenko!
Prześliczne! Takie urocze czekoladki chętnie bym wszamała :)
OdpowiedzUsuńAleż to pomysłowe! Śliczne :)
OdpowiedzUsuńMoja córa byłaby wniebowzięta, jakbym jej to przygotowała ;-)
OdpowiedzUsuńCukiernicza biżuteria:) Cudeńka!!!
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ciekawie i apetycznie!
OdpowiedzUsuńgenialne ;) coś dla smakoszy czekolady takich jak ja ;)
OdpowiedzUsuńO wow! Jakie fajne "OCZY" :D tak mi się od razu skojarzyło :) muszą być pyszne!
OdpowiedzUsuńJakie piękne! Małe arcydzieła:)
OdpowiedzUsuń