Placki jogurtowe z ananasem i mango
Kolejny weekend i kolejne Wypiekanie na śniadanie na fb. Tym razem robiłyśmy pyszne, pulchne placki jogurtowe. U mnie w domu wszyscy bardzo placki lubią, więc nikogo nie trzeba na nie namawiać. Placki zrobiłam z ananasem i mango, truskaweczki będą następnym razem. Placki są super, wychodzą bardzo wyrośnięte i pyszne w smaku, trzeba je tylko smażyć na małym ogniu, aby miały czas się ładnie usmażyć. Ja je posypałam cukrem pudrem, ale można podać z jogurtem czy miodem. Po takim wspaniałym śniadaniu udałam się na zakupy, najpierw po warzywa na targ - zapas na cały tydzień a potem po nowe ciuchy. Wróciłam wieczorem padnięta. Ale jest kilka fajnych ciuszków na sezon wiosenno-letni. W galeriach handlowych już są letnie wyprzedaże, więc dużo skorzystałam.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 250 g jogurtu naturalnego
- 2 jajka
- 2 łyżki oliwy lub masła
- 2-3 łyżki cukru
- 1 i 1/3 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- dowolne owoce - u mnie ananas i mango
- cukier puder do posypania
Wykonanie:
Do miski wkładamy jogurt i wbijamy jajka, mieszamy najlepiej trzepaczką. Dodajemy olej i ponownie mieszamy, następnie wsypujemy cukier, mąkę i proszek do pieczenia oraz sól. Mieszamy, aż składniki się połączą. Owoce kroimy na kawałki.
Na rozgrzaną patelnię nakładamy łyżką porcję ciasta i lekko formujemy owalny placek, smażymy na małym ogniu, w połowie smażenia układamy na każdym placku kawałki owoców lekko je wciskając. Jak już zobaczymy, że jedna strona jest rumiana to przekładamy na drugą lekko dociskając. Smażymy na małym ogniu na rumiano. Placki bardzo rosną podczas smażenia, pamiętajcie tylko, że smażcie je na małym ogniu, aby się nie przypalały a dobrze ścięły się w środku. Układamy placki na talerzach i posypujemy cukrem pudrem.
Placki robiłam razem z:
- Asią
- Grażyną
- Bożenką
- Marzenką
- Asią
- Dorotką
- Angeliką
- Asą
- Madzią
- Kingą
- Niną
- Małgosią
- Magdą
- Martą
Zwykle do takich placuszków daję klasyczne dodatki - jabłko/banan. Ananas i mango to prawdziwie egzotyczna wersja. Jestem jej bardzo ciekawa. Nawet do śniadanka mogłabym i takiego placuszka skraść. Pozdrowionka serdeczne, milej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńKochana smakują super, tak właśnie inaczej. Ja zazwyczaj robię z bananem lub jabłkami :-)
UsuńŚniadanie mistrzów.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się dodatek owoców w takich placuszkach.
Ale puchate :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda i do tego zdrowe. :)
OdpowiedzUsuńNie chcę się Tu wypowiadać jako typowy dietetyk! Ale jak tylko znajdę chwilę To na pewno przyrządzę je w domu.
Dziękuje :-) spróbuj bo są pyszne. Pozdrawiam serdecznie :-)
Usuńale chętnie bym je zjadła:)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety tylko połowa rodzinki zjada takie placuszki, ale ja chętnie sie poczęstuję:)
OdpowiedzUsuńPlacuszki to ja zawsze chętnie :)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam :-)
UsuńHmm, zapowiada się wyśmienice :D
OdpowiedzUsuńO z ananasem i mango, musiały byc wyborne :-) Dzięki Marzenko za kolejny wspólny raz :-)
OdpowiedzUsuńPyszne placuszki , takie to można jeść codziennie. Dziękuje za wspólne wypiekanie.
OdpowiedzUsuńJa również dziękuje Asiu :-)
UsuńSmakowicie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńzostało mi ostatnio trochę ananasa z pizzy i właśnie zastanawiałem się jak go wykorzystać
OdpowiedzUsuńNo jak to do czego, do placuszków :-)
UsuńFajnie, że można kombinować z różnymi owocami i każde są pyszne:-) Dzięki za wspólny śniadaniowy czas:-)
OdpowiedzUsuńPyszne, narobiłaś mi smaka
OdpowiedzUsuńMartuś spróbuj, są rewelacyjne w smaku :-)
UsuńWyglądają bardzo apetycznie ;-)
OdpowiedzUsuńMmmmm w sam raz na niedzielne słodkie śniadanko :D
OdpowiedzUsuńAle nabrałyśmy teraz ochoty na ananas! Chyba wieki go nie jadłyśmy a z placuszkami musi smakować wybornie :D
OdpowiedzUsuńU mnie ananas pojawia się często w koktajlach, ale w plackach pasuje idealnie :-)
UsuńTakie placki lubię czasem zrobić, kiedy nie mam pomysłu na obiad ;)
OdpowiedzUsuńWyszły pysznie puchate ;)
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym chętnie:)
OdpowiedzUsuńMadziu to wpadaj, usmażymy je razem przy kawie :-)
Usuńświetne placuszki :)
OdpowiedzUsuńRobię całkiem podobne. Są doskonałe! :-)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie je zrobić! :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, naprawdę warto :-)
UsuńZ pewnością pyszne, nagle zgłodniałem ;) Pozdrowionka! Karol
OdpowiedzUsuńWyglądają mega smacznie ;)
OdpowiedzUsuńwersja egzotyczna u Ciebie, z pewnością pyszna! dziękuję za wspólną zabawę:)
OdpowiedzUsuńOj pyszna :-) do następnego :-)
UsuńPychotka placuszki Marzenko :)
OdpowiedzUsuńUuu, ale fajne zestawienie! :) Kocham mango <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie placuszki, dziś już nie zdąże ale zrobię innym razem:)
OdpowiedzUsuńGrażynko zrób koniecznie, są pyszne :-)
UsuńDla mnie to niebiańska uczta, bo uwielbiam mango. Szkoda, że nie wpadłam tutaj wcześniej, bo miałabym pysze śniadanko w weekend. Ale do następnego weekendu nie wytrzymam - podejrzewam, że we wtorek po prostu wstanę wcześniej :) Muszę tylko jutro zaopatrzyć się w mango i ananasa.
OdpowiedzUsuńPo prostu MNIAM:) Nie ma to jak takie śniadanko w niedzielny poranek:)
OdpowiedzUsuńcałusy
OdpowiedzUsuńale pulchniutkie i ta egzotyka - to są walory, które do mnie przemawiają, więc na pewno je wypróbuję - pozdrawiam :-)
Jak ja kocham mango! <3
OdpowiedzUsuńA dla mnie już pewno brakło :( Pozdrawiam Marzenko :))
OdpowiedzUsuńMarzenka dziękuję za kolejne wspólne śniadanie :-)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na dodanie takich owoców i to jest własnie fajne w gotowaniu/ pieczeniu, że nie mamy truskawek a możemy wspólnie wyczarować tyle wspaniałych wersji placuszków ;) dzięki za wspólne wypiekanie;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten przysmażony ananas. Mniam! Placuszki wyglądają bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńEgzotyczna, wiosenno-letnia odsłona placuszków, musiały być bardzo interesujące smakowo. Dzięki za wspólną zabawę w kuchni...
OdpowiedzUsuńTwoje połączenie próbuję następnym razem! dzięki za wspólne wypiekanie:)
OdpowiedzUsuńEgzotyczna wersja - super!
OdpowiedzUsuńdzięki za wspólne pieczenie:)
Pysznie wyglądają, do tego uwielbiam ananasa :)
OdpowiedzUsuńSmacznie! :-)
OdpowiedzUsuńJak apetycznie się ten ananasik przysmażył, mmmhhmm już czuję ten smak w ustach :) Chyba repeta placuszków mnie czeka z Twoim pomysłem na dodatki ;) Dzięki Kochana za wspólne śniadaniowanie :)
OdpowiedzUsuńza ananasem jakoś nie przepadam,ale to mango...chcę je ! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe placuszki i pyszne dodatki :)
OdpowiedzUsuńPlacuszki dla mnie :D Połączyłaś wszystko co uwielbiam - jogurt, mango, ananas... Pycha! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie placuszki :) narobiłaś mi ochoty!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię placki. Chętnie bym się nimi poczęstowała :)
OdpowiedzUsuńJakie puszyste! <3 :3
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają, puszyste i delikatne :)
OdpowiedzUsuńIdealne na śniadanie :) chętnie takie bym zjadła :) super pomysł z mango i ananasem :)
OdpowiedzUsuńpyszne placuszki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bajecznie! Uwielbiam mango :-)
OdpowiedzUsuńPycha :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na Candy !
http://grandmothermartha.blogspot.com/2017/03/zapraszam-na-wiosenne-candy.html
Pozdrawiam gorąco !
Brzmi smacznie :-) Bardzo ciekawe połączenie.
OdpowiedzUsuń