Zupa z truskawek - chłodnik z makaronem
Zaczął się sezon truskawkowy. Tak więc szalejemy sobie. Ja truskawki po prostu kocham, mogłabym je jeść cały dzień, od śniadania po kolację. Pogoda za oknem dopisuje, jest ciepło, wręcz upalnie. I po powrocie z pracy nie mam ochoty na długie gotowanie, chcę zjeść coś szybko i lekko. Taka właśnie jest zupa owocowa z truskawek, a właściwie to chłodnik. Super syci i chłodzi. Przepis dodaje do akcji Błyskawiczne piątki na fb. Was też zachęcam do dołączenia i zabawy razem z nami.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 600 g truskawek
- 250 ml maślanki
- 250 ml gęstego jogurtu
- 2 łyżeczki cukru
- ugotowany makaron - około 150 g
Wykonanie:
Truskawki miksujemy z cukrem, jogurtem i maślanką. Przelewamy do talerzy czy miseczek i podajemy z makaronem. Można przygotować zupę wieczorem i schować ją do lodówki i podać następnego dnia.
Jaki kolor:) Wolę jednak grzanki, chociaż kocham makaron to z owocową zupą niezbyt lubię:)
OdpowiedzUsuńOj, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie ;) U nas robi się podobne danie, ale z truskawek, jogurtu i cukru - do tego makaron ;)
OdpowiedzUsuńZjadłabym. tzn.wypiłabym taki koktajl ,ale bez makaronu..
OdpowiedzUsuńZjadłabym. tzn.wypiłabym taki koktajl ,ale bez makaronu..
OdpowiedzUsuńPycha! Uwielbiam takie połączenia <3
OdpowiedzUsuńNa dzisiejszy upał w sam raz! Dzięki Kochana za wspólny Błyskawiczny Piątek ;)
OdpowiedzUsuńIdealna na letnie upały. Chętnie wypróbuję Twoją wersję takiej zupy z truskawek. Prezentuje się wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, ahh te truskawki ;D
OdpowiedzUsuńIdealna nawet jako deserek :)
OdpowiedzUsuńMoja mama lubi takie owocowe zupki. Choć według mnie nazywanie ich zupami źle się kojarzy i byłabym za inną wersją nazwy ;) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nigdy nie robiłam i nie jadłam zupy z truskawek. Trochę wstyd,co? Ale Marzenki propozycja wyglada tak apetycznie,że może się skuszę, tym bardziej że na stole czeka na mnie 4 kg truskawek :)))
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować :) U mnie też truskawkowo, a kolejna porcja już kupiona :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga! :)
Mniam mniam jedna z moich ulubionych owocowych zup :-)
OdpowiedzUsuńWszystko co z truskawkami darzę miłością bezgraniczną :) Pyszności!
OdpowiedzUsuńTruskawki są uzależniające! Wspaniale że można się będzie jeszcze nimi nacieszyć w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńTaki obiad mi pasuje! Gorzej z moim Mięsożercą :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne.
OdpowiedzUsuńTeż nie raz takimi koktajlami zalewałyśmy makaron lub ryż :D Pyszne połączenie :D
OdpowiedzUsuńOjejku, co za pyszności:)
OdpowiedzUsuńpięknego weekendu
OdpowiedzUsuńTruskawki uwielbiam pod każdą postacią, a taka zupka byłaby wspaniałym orzeźwieniem na te upały, jak dla mnie makaron jest ok. - pozdrawiam :-)
Smak dzieciństwa! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawki pod każdą postacią. Tak jednak jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńPyszna letnia zupka :-)
OdpowiedzUsuńPyszne truskawkowe szaleństwo :-)
OdpowiedzUsuńZupy z truskawek jeszcze nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńZ kluseczkami pierwsza klasa. Mniam ...
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie truskawkowe szaleństwo ;-) zupka idealna na upały ;-)
OdpowiedzUsuńNie lubię zup owocowych ale ta ma truskawki ♥
OdpowiedzUsuńMoja babcia zawsze robiła mi zupę z truskawek jak byłam mała, ale jej była na ciepło.
OdpowiedzUsuńNa upalne dni - obiad idealny!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis, typowo letnie danie, podobnie jak zupka czereśniowa, którą tak uwielbiam. Ciekawy pomysł na deser jak i przystawkę na przyjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle mi smaka narobiłaś!
OdpowiedzUsuńi deser i obiad :) ciekawa propozycja
OdpowiedzUsuńpyszna:-) Dlaczego mi mama takiej nie robiła? ;-)
OdpowiedzUsuń