Polędwiczki kurczaka pieczone w płatkach kukurydzianych
Zrobiłam wczoraj niespodziankę na obiad dla Juniora. Wiem, że uwielbia kawałki kurczaka w panierkach, więc postanowiłam wykorzystać płatki kukurydziane. Pokombinowałam i muszę wam powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona z efektu. Te kąski jak je nazwałam wyszły rewelacyjne a Junior był zachwycony. No czego się nie robi dla bliskich. No i do tego pieczone ziemniaki, w zasadzie obiad zrobił się sam w piekarniku.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 400 g polędwiczek z kurczaka (lub filetu)
- 1 łyżka syropu daktylowego
- 1 łyżka musztardy dijon
- 250 ml maślanki
- pieprz, sól
- szczypta chili opcjonalnie
- garść natki pietruszki
- 1 kg ziemniaków i suszona bazylia
- 200 g płatków kukurydzianych
- 2-3 łyżki oleju kokosowego (Woj-Len)
Wykonanie:
Do miski wlać maślankę, dodać syrop daktylowy lub miód, musztardę, sól, pieprz, chili oraz posiekaną natkę pietruszki. Polędwiczki przekroić na pół wzdłuż, przyprawić solą i pieprzem. Zanurzyć w marynacie i odstawić na godzinę. Płatki kukurydziane pozgniatać lekko w dłoni. Na blaszkę - dużą od piekarnika - wyłożyć papier do pieczenia, posmarować olejem kokosowym. Ziemniaki obrać i pokroić w kawałki, ułożyć na połowie blaszki, przyprawić solą i pieprzem oraz suszoną bazylią. Polać łyżką oleju kokosowego (jeżeli jest taka potrzeba olej należy lekko podgrzać, aby miał postać płynną). Kąski kurczaka obtaczać w płatkach kukurydzianych i ułożyć na pozostałej części blaszki, polać delikatnie pozostałym olejem. Piec w nagrzanym piekarniku do temperatury 180 stopni przez 30-40 minut do zarumienienia. Można podać z sosem lub surówką.
Ja też bardzo lubie takie chrupiące kąski.
OdpowiedzUsuńDelikatne mięsko i ta wspaniała panierka. Płatki kukurydziane w tej odsłonie są idealne :) Chciałabym mieć dziś taki wspaniały obiadek. Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Madziu :-) pozdrowionka :-)
UsuńI mięsko jak i przypieczone ziemniaki prezentują się pysznie :)
OdpowiedzUsuńMy najczęściej takie w płatkach robimy:-) Uwielbiają je zwłaszcza dzieci;-)
OdpowiedzUsuńOj tak Marzenko, dzieciaki je uwielbiają :-)
UsuńTakie kąski z kurczaka zjadłabym bardzo chętnie :) Świetną panierkę przygotowałaś :)
OdpowiedzUsuńRobię tak samo:)
OdpowiedzUsuńajajaj, zjadłabym takie pieczone mięsko :) rewelacyjnie się prezentuje!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje Beatko :-)
UsuńDzieci z pewnością je kochają!
OdpowiedzUsuńPyszności, takie mięsko to ja lubię i to bardzo :-)
OdpowiedzUsuńJa też kochana :-) pozdrowionka
Usuńsmakowity kurczaczek :)
OdpowiedzUsuńPyzsnie. Zjadłabym same, bez ziemniaków!
OdpowiedzUsuńMożna same :-) i to w podwójnej ilości :-)
UsuńAż zrobiłam się głodna.
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda.
pozdrawiam cieplutko Marzenko:)
Pysznie Marzenko. U mnie też była chrupiąca panierka ale na bazie mąki kukurydzianej. Ale taką z płatków też lubimy.
OdpowiedzUsuńNo takie kotleciki zawsze smakują :-)
UsuńChciałam zrobić ostatnio taki obiad, ale domownicy zapowiedzieli, że nie będą tego jeść :D
OdpowiedzUsuńfajny, szybki obiadek :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
UsuńPieknie sie prezentuje:)
OdpowiedzUsuńkiedyś takiego kurczaczka robiłam często na imprezy, znikał ekspresowo :)
OdpowiedzUsuńTo prawda Aguś, na imprezki nadaję się świetnie :-)
UsuńWspaniały pomysł na obiad.Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
Usuńpieczony kurczak w płatkach - pycha. bardzo lubię i ciepło pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńTo ja zabieram ziemniaczki :)
OdpowiedzUsuńA to coś w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się kochana :-)
UsuńOoo... super pomysł. Zjadłabym taki chrupiący kąsek :D
OdpowiedzUsuńTakie obiadki są super. Bo roboty mało, nie stoisz nad patelnią, a efekt super. No i te ziemniaczki :)
OdpowiedzUsuńLubię takie dania, mam czas wtedy na przygotowanie od razu deseru :-)
UsuńSuper obiad :) Ja kiedyś takie robiłam, ale smazylam na patelni. Muszę zrobić z piekarnika :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mięsa w płatkach. Są takie smaczne :-)
OdpowiedzUsuńIdentyko obiad na dziś zaplanowałam :) tylko u mnie mięsko jest smażone. Uwielbiam takie domowe KFC :)
OdpowiedzUsuńSuper polędwiczki z kurczaka! Bardzo podoba mi się ta marynata :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze danie dla moich łasuchów!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tak przygotowane mięsko. Pycha! :-)
OdpowiedzUsuń