Zupa owocowa z wiśniami
Lubicie zupy owocowe, czy macie do nich uraz z lat dzieciństwa. Ja powiem szczerze, że dość długo ich nie lubiłam, na samo słowo zupa owocowa uciekałam z krzykiem. Ale smaki się zmieniają i jak parę lat temu przygotowałam swoją pierwszą zupę owocową to od razu pokochałam ten smak. Taką zupkę najlepiej lubię z wiśni, w zasadzie można zrobić ze wszystkich owoców, ale ta wiśniowa jest po prostu pyszna. Zupkę dodaje do naszej akcji na fb Błyskawiczne Piątki.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 1 kg wiśni
- 1,2 l wody
- 1,5 łyżeczki mąki ziemniaczanej + 100 ml wody
- cukier do smaku
- szczypta cynamonu
- makaron
- jogurt naturalny
Wykonanie:
Wiśnie drylujemy i wkładamy do garnka, zalewamy wodą i zagotowujemy. Wsypujemy cukier - na początku 3 łyżki i w miarę potrzeby dosypujemy go więcej, to zależy od tego jak słodkie będą wiśnie. Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem 15 minut, w tym czasie gotujemy makaron.
Do kubka wlewamy wodę - 100 ml i dodajemy mąkę ziemniaczaną, mieszamy i na koniec gotowania dodajemy do zupy, mieszamy ponownie i dodajemy cynamon.
Do miseczek wlewamy porcję zupy, dodajemy makaron i kleks z jogurtu naturalnego. Taką zupę możemy jeść na gorąco jak i na zimno.
Smacznego.
Zupka bardzo smaczna i orzeźwiająca :) Wygląda apetycznie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie letnie owocowe zupy, obowiązkowo z makaronem :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi kuchnię w moim rodzinnym domu i zupy owocowe mojej Mamy:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu,ale odrzuca mnie zupa owocowa z makaronem. Taki koszmarek z dzieciństwa 😊 ale czystej bym spróbowała 😊
OdpowiedzUsuńLubię owocowe zupy kremy, z makaronem jakoś mi nie podchodzą :)
OdpowiedzUsuńWiśniowa pyszna, ale ja najbardziej lubię jagodową!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Marzenko
OdpowiedzUsuńMy litrami taką zupę kisielową mogłyśmy jeść :D Uwielbiałyśmy kiedy mama nam ją robiła :)
OdpowiedzUsuńMoja mama takie robiła jak byłam dzieckiem :)
OdpowiedzUsuńTeż niedawno robiłam. Kiedyś byłam do nich zupełnie nieprzekonana. A teraz nawet smakują. Traktuję je bardziej jako deser niż zupkę. Pozdrowionka i udanego weekendu :) Buźka! :)
OdpowiedzUsuńSmaki się zmieniają wraz z wiekiem, czego doświadczam coraz częściej. Do zupy owocowej póki co się nie przekonałam, ale moja mama uwielbia takie i gotuje sobie, jak tylko nadarzy się okazja :)
OdpowiedzUsuńOj dawno nie jadłam takiej klasycznej owocowej zupy!
OdpowiedzUsuńSmaki dzieciństwa...
Uwielbiam zupę wiśniową :-)
OdpowiedzUsuńPycha ;-)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym taka zupkę zjadła :))
OdpowiedzUsuńCałe wieki nie jadłam takiej zupy... ale bym zjadła z ochotą :)
OdpowiedzUsuńjejku, ale mi narobiłaś smaka!!! dawno nie jadłam, mimo, że jestem już po obiedzie to chętnie załapałabym się na maleńka porcyjkę :)
OdpowiedzUsuńMniam... Owocowa pychotka ��
OdpowiedzUsuńZupa owocowa - moje ulubione danie z dzieciństwa :) W zasazie tylko taką chciałam wtedy jeść :P Przeapetycznie Ci wyszła, Marzenko :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za zupami owocowymi - tak mi się przynajmniej wydaje, bo nie jadłam bardzo dawno, ale Twoja wygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia taką robi:)
OdpowiedzUsuńCiekawe. Jak byłam mała babcia robiła taką zupę truskawkową, albo z mieszanych owoców sezonowych. Chętnie bym wróciła do takiego smaku dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńLubię owocowe zupy, pycha :)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie jadłam takiej zupki, w dzieciństwie często robiła je moja mama bardzo je lubiłam, ale moje dzieci za takimi nie przepadają i przestałam gotować.Marzenko narobiłaś mi chęci i chyba sobie ugotuję chociaż troszkę:)
OdpowiedzUsuńZupy owocowe, kojarzą mi się z moją babcią, a są to bardzo smaczne wspomnienia :))
OdpowiedzUsuńZupa owocowa niestety nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńKocham zupy owocowe, moi domownicy są innego zdania, ale oni się nie znają :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że jeszcze nigdy nie miałam okazji jeść zupy owocowej. Jestem baardzo ciekawa jej smaku:D
OdpowiedzUsuńZrób sobie i zaspokój swoją ciekawość , jest bardzo prosta w przygotowaniu .
UsuńJeszcze nigdy nie jadłam zupy owocowej. Wygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuńCudnego weekendu kochana
Nie cierpię zup owocowych!
OdpowiedzUsuńPrzeeepyszna zupka!
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam fanka zupy owocowej ale moja mama kocha ;)
OdpowiedzUsuńŁadne miseczka pełna pysznej zupy. Na lato doskonały pomysł. Bardzo lubię owocowe zupy zrobione ze świeżych owoców :)
OdpowiedzUsuńZ makronem uwielbiam taką zupkę :) Pychotka.
OdpowiedzUsuńMarzenko - Twoja zupka prezentuje się wspaniale. Uwielbiam zupy owocowe z domowymi kluskami - wiśniową, truskawkową i z owoców mieszanych. :)
OdpowiedzUsuńjak już pisałam zupki owocowe nie trawie, ale pozdrawiam serdecznie ;D
OdpowiedzUsuńniestety nie jestem w stanie się przekonać do owocowych zup :(
OdpowiedzUsuńZupy owocowe są ostatnio bardzo popularne :-)
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa. Mniam :)
OdpowiedzUsuńZupa owocowa nieodłącznie kojarzy mi się z babcią, która nam kiedyś taką robiła - choć nigdy za nią nie przepadałem, teraz z sentymentem chętnie bym taką zjadł ;-)
OdpowiedzUsuńAleż dawno nie jadłam takiej zupy!
OdpowiedzUsuńA to dlatego, że moi domownicy nie przepadają za takimi zupami...
Zupka wygląda fajnie , ja właśnie lubię wiśniową najbardziej ale brakuje mi w niej śmietanki , ta na zdjęciu wygląda bardziej jak kompot .
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zupy, nawet bardziej niż w dzieciństwie:)
OdpowiedzUsuń