Grzane wino


Sobotni wieczór, kocyk, książka i odpoczynek. Popijam grzane wino i palę świece, nawet już dzisiaj ubrałam choinkę. Zrobiło się po prostu świątecznie, wokół zapach cynamonu - pieką się muffinki, anyżku i goździków - nadziałam mandarynki. Tak może być już zawsze. To taki magiczny czas, pełny szczęścia i po prostu dający wytchnienie. Farsz na pierogi przygotowany, jutro będzie robione ciasto i lepienie, paszteciki już w zamrażalniku czekają na swój czas. Bez pośpiechu, bez biegania, tak jak ma być. Tak więc kochani na zdrówko.

Zapraszam :-)


Składniki:

- 500 ml wina czerwonego wytrawnego
- 500 ml wina czerwonego półsłodkiego
- laska cynamonu
- kilka goździków
- anyż - 4-5 sztuk
- łyżka miodu
- pół pomarańczy

Wykonanie:

Do garnka wlewamy wina. Dodajemy laskę cynamonu, goździki i anyż. Pomarańczę sparzamy wrzątkiem i połowę kroimy w kawałki. Dodajemy suszone jabłka - kilka plastrów oraz miód - ja dałam 1 łyżkę, ale jak lubicie bardziej słodkie wino to dodajcie więcej.
Wszystko razem zagotowujemy, chwilkę mieszamy, aż smaki się wymieszają a wino nabierze aromatu. Wyłączamy i zostawiamy na chwilkę, aby odpoczęło. Ciepłe przelewamy do szklaneczek, kubków i popijamy. Owoce z wina zjadamy, zapewniam, że są pyszne.
Smacznego.

Użyłam suszonych jabłek od Amkez. Mają naprawdę świetne produkty, suszone buraki, pomidory i jabłka w różnej wersji. Są to produkty bez konserwantów, bez cukru, bez polepszaczy smaku i zapachu. Stanowią bardzo smaczną i zdrową przekąskę dla każdego, można je dodawać do ciast, owsianek, placków czy musli, do sałatek, sosów i zup. Koniecznie spróbujcie, ja wam z całego serca i szczerze je polecam.





Komentarze

  1. Ja za grzanym winem niestety nie przepadam, ale znam wielu jego amatorów :) Zależy od gustów. Na pewno fajnie się wpisuje w ten klimat grudniowy.
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście kochana, nie każdy lubi takie trunki :-) ja zimą lubię bardzo :-) pozdrawiam cieplutko :-)

      Usuń
  2. Idealne na chłodne zimowe wieczory. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. alkohol bardzo rzadko piję,ale jak piję raz na pół roku to właśnie grzane wino,albo cydr:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, napiłabym się takiego grzańca, jak Ty mnie kusisz... :)no cóż, może za jakiś czas... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam grzane wino:-) u nas dziś gości naleweczka wisniowa :-) pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Nasza mama już się denerwuje czy ze wszystkim się wyrobimy i jakoś nie możemy jej przekonać, że nie ma co się spinać i powoli w swoim tempie wszystko po kolei robić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie lubię się "spinać" bo po co :-) będzie co ma być :-)

      Usuń
  7. Nie pijam grzanego wina, po prostu zaraz po nim zasypiam :) Ale smakuje mi , na powietrzu.
    Na przedświątecznych kiermaszach, gdzie pełno straganów z cudeńkami, gdzie kręcą sie ludzie, ktoś na akordeonie gra kolędy, w powietrzu delikatny mróz, a wszędzie migoczą lampki na choinkach. Wtedy lubię wypić grzane winko, tylko, że pewnie nie jest takie smaczne , jak zrobione samodzielnie :) .

    OdpowiedzUsuń
  8. Atmosfera jaką wytworzyłaś przeniosła mnie już w czas świąteczny. To taka magia. Wystarczy zamknąć oczy i ... już jest. Grzane wino, oj dawno nie piłam. Ale pamiętam jego smak, aromat i piękny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam grzane wino jeszcze z takimi cudownymi dodatkami

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale się świątecznie zrobiło! Grzane wino to pozycja obowiązkowa podczas Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  11. u nas na święta nie ma pierogów, a uszka przygotowuje moja najstarsza, wiec tez mam luzik;)
    a za grzańcami nie przepadam, ale ten zapach czuje aż tutaj:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja akurat nie należę do fanów grzanego wina jak i piwa, choć dla mnóstwa osób to teraz idealny trunek na jesienno-zimowe wieczory, szczególnie w ten przedświąteczny okres :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja lubię grzane wino. Zimą nadaje klimaciku wieczorom :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jejku uwielbiam grzane wino ;) czekam na porcyjkę :D

    OdpowiedzUsuń
  15. To ja wpadnę do Ciebie na szklaneczkę :) zmarzłam juz siedząc przed kompem ;) Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Grzane wino o tej porze roku musi być ! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam taką wersje wina idealna na długie wieczory.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.