Pizzerinki
Tak się zastanawiałam co zrobić wczoraj na obiad, przejrzałam lodówkę i zrobiłam pizzerinki. Dodałam to co znalazłam w swojej kuchni. Wykorzystałam przepis na pizzę, którą kiedyś robiłam i powiem wam, że pizzerinki wyszły super. To także fajny pomysł na imprezkę czy trwający karnawał. Robi je się bardzo szybko. Z podanych składników wyszło mi 12 sztuk, ale możecie zrobić mniejsze i wyjdzie więcej sztuk, tak na jeden kęs.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 10 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 250 ml ciepłej wody
- 500 g mąki pszennej typ 500
- szczypta soli
- 2 łyżki oliwy lub oleju
nadzienie
- kilka oliwek
- 3 kabanosy (użyłam od Handerek)
- zielone pesto
- ketchup
- suszone oregano
- 250 g pieczarek
- 1 cebula
- 200 g sera grana padano
Wykonanie:
W ciepłej wodzie rozpuszczamy drożdże z cukrem i zostawiamy na 20 minut do wyrośnięcia. Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy sól oraz oliwę lub olej. Dodajemy rozczyn i zarabiamy ciasto. Przykrywamy go ściereczką i zostawiamy na 1 - 1,5 godziny.
Cebulę kroimy w drobne piórka, pieczarki w plasterki, kabanosa kroimy w plastry. Na patelni rozgrzewamy łyżeczkę oleju i lekko przesmażamy wędlinę. Następnie przekładamy ją do miseczki. Pieczarki przesmażamy na tej samej patelni, na koniec dodajemy cebulę i wszystko chwilkę dusimy.
Z ciasta formujemy kulki - mi wyszło 12 i układamy je na wysmarowanych olejem blaszkach - takich z piekarnika. Każdą kulkę rozpłaszczamy palcami. Smarujemy pesto i ketchupem - na każdą pizzerinkę pół łyżeczki pesto i pół łyżeczki ketchupu. Następnie rozkładamy pieczarki z cebulą, kabanosa, oliwki i posypujemy oregano. Na koniec posypujemy startym serem grana padano. Jak nie macie takiego sera dajcie jakiś inny - pasuje cheddar lub gouda.
Pizzerinki wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 240 stopni, grzanie góra-dół i pieczemy przez 13 minut.
Smacznego.
Wspaniałe pizzerinki Marzenko
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńWyglądają bardzo apetycznie. :-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny sposób na wyczyszczenie lodówki po tygodniu całym:)
OdpowiedzUsuńTak. Nic nie może się zmarnować :-)
Usuńooo podziel się ! :p
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na szybki i smaczny obiad :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
Usuńapetyczne i sycace pizzerinki,też bardzo lubię takie pomysły :)
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł na obiad, z chęcią bym zjadła taką pizzerinkę :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :-)
UsuńUwielbiam domową pizzę:D Z chęcią zjadłabym takie pizzerinki:D
OdpowiedzUsuńWyglądaja ciekawie :) Dawno już nie jadłam pizzy.
OdpowiedzUsuńDziękuje Aniu. Wyszły pyszne :-)
Usuńnie ma to jak domowa pizza :D
OdpowiedzUsuńależ smakowicie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńMarzenko bardzopyszne pizzerinki zrobiłaś. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Małgosiu :-)
UsuńUwielbiam pizzerinki :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak my :-)
UsuńDomowe najlepsze :) Świetne do pracy, kiedy potrzeba zjeść coś szybko, ale żeby było smacznie i syto :)
OdpowiedzUsuńTak sprawdzają się w każdej sytuacji :-)
UsuńSama jeszcze nigdy ich nie robiłam. Pamiętam czasy liceum, gdy namiętnie się nimi zajadałam :) Prześwietne czasy, pamiętam ten smak :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Madziu polecam zrób takie sama. Są łatwe i szybkie a jakie pyszne. Pozdrawiam kochana :-)
UsuńBajkowe, bardzo apetyczne. I z takich składników wychodzą pyszne. Bogactwo smaków :)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana :-)
UsuńNie ma to jak lodówkowe porządki :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :-)
UsuńTakie maluchy zawsze mile widziane ;) pozdrawiam 💜
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten przepis. Takie małe pizzerinki na raz, to świetna propozycja dla najmłodszych. I najważniejsze! W warunkach domowych możemy zadbać o jakość produktów. Wpływu na to nie mamy, idąc do pizzerii.
OdpowiedzUsuńPolecam. Naprawdę są pyszne :-) tak masz rację domowe zdecydowanie najlepsze :-)
UsuńPóźna pora, a tu ślinka mi cieknie na nie... ;) :)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam pizzy... teraz taką domową bym zjadła :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :-)
UsuńLubię i to bardzo, zwłaszcza w tygodniu, gdy potrzeba coś szybkiego przygotować :)
OdpowiedzUsuńSuper kochana. Tak są idealne na szybkie danie :-)
UsuńZnam ten przepis, a tak dawno ich nie robiłam. Dziękuję za przypomnienie :-) Ciepło pozdrawiam Marzenko:-)
OdpowiedzUsuńtakie mini pizze w zastępstwie kanapek, do zabrania do pracy albo szkoły;)
OdpowiedzUsuńTak świetnie się nadają :-)
UsuńPyszne, pyszne.
OdpowiedzUsuńdawno juz u mnie ich nie było... dzięki, że o nich przypomniałaś:)
OdpowiedzUsuńCieszę się kochana :-)
UsuńWygladaja bardzo pociagajaco!
OdpowiedzUsuńDziękuje 😍😍😍
UsuńMniam ale bym teraz takie zjadła, pysznie wyglądają Marzenko.
OdpowiedzUsuńZapraszam Małgosiu :-)
Usuńcóż, pizzerinki są przepyszne. a nie ma lepszych od takich robionych w domu : )
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńczęsto robię moim córkom do szkoły- wiem co jedzą, choć takie ciepłe smakują najlepiej:)
Tak to najlepsze rozwiązanie :-)
UsuńPysznie przypieczone :D Na ciepło to pewnie ambrozja smaku :D
OdpowiedzUsuńCudowne i bardzo apetyczne pizzerinki :) Mniam! <3
OdpowiedzUsuńDzięki kochana 😘
Usuńna pizzę zawsze chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne danie i faktycznie nadaje się super do recyklingu resztek z lodówki.
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńCałe wieki pizzy nie jadłam, muszę w końcu zrobic, albo w takim mini wydaniu właśnie :)
OdpowiedzUsuńMarzenko przepyszne the pizzerinki -robilam wczoraj, rodzinka zachwycona:) napewno zrobie je jeszcze nie raz:)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo. Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńMniam, mniam :-)Narobiłaś mi ochoty na takie :-)
OdpowiedzUsuńSuper! Aż nabrałam ochoty by taką zrobić ^_^
OdpowiedzUsuńRobią się dziś na obiadek.....pycha
OdpowiedzUsuńWitam, zrobiłam je na kolację
OdpowiedzUsuńPrzepis na ciasto rewelacja. Zostaje u nas na stałe, chociaż znam dużo dobrych przepisów to ten jest hit. Co do sosu to zrobiłam własny: na sosie pomidorowym, papryce-3 kolorach, cebuli, czosnku,marchwi, pietruszce, oliwie, bazyli i kminku, no i sól do smaku. Po zagotowaniu zblendowalam wszystkie składniki i dalej gotowałam aby wyparowała woda. Chociaż sos stał się gorzki bo cebula jeszcze byla surowa, to po dodaniu łyżeczki cukru był super. Sos wyszedł niesamowity. Na sos ser i papryka z cebulą, które wcześniej mocno przysmażyłam tak, że lekko się zgrilowały. Pizzerki smakowały jak ze sklepu, także osobiscie bardzo polecam przepis :) pozdrawiam
Cieszę się bardzo, że pizzerinki smakowały. Pozdrawiam cieplutko i dziękuje 😃
Usuń