Warsztaty układania pater z wędlinami


W ostatni piątek miałam przyjemność razem z Wioletą, Pauliną i Kasią prowadzić warsztaty na których układaliśmy świąteczne patery z wędlinami. Sponsorem spotkania była Masarnia Zawistowski. Na warsztaty przyszło kilka osób, nawet pojawiły się dzieci co nas bardzo ucieszyło. Spotkaliśmy się w Fabryce Prezentów, gdzie prowadzone są dla dzieci urodziny, warsztaty i różne inne zajęcia. Bardzo fajne i warte odwiedzenia miejsce, zwłaszcza z pociechami. Zdecydowanie polecam.

Na samym początku warsztatów Wioleta opowiadała o wędlinach, ja zaczęłam przygotowywać pokazową paterę z wędlinami i opowiadać o tym, co może się na takiej paterze znaleźć. Mogą to być plasterki szynek, kawałki kiełbas, kabanosy, sery, można dodać jajka, ozdobić pomidorkami, rzodkiewkami, sałatą, ogórkami czy papryką i porem. 

Gdy patera była gotowa to dziewczyny dostały swoje deseczki i wzięły się ochoczo do pracy. Tworzyły swoje własne kompozycje, dekorowały i układały, bawiąc się przy tym świetnie. Również dzieci miały bardzo fajną zabawę i radość. Były rozmowy, były uśmiechy i próbowanie wyrobów z Masarni Zawistowski, Wioleta częstowała pysznymi szynkami, pasztetami czy kiełbasami. Kasia - właścicielka Fabryki Pomysłów dzielnie nam pomagała i nad wszystkim czuwała. Natomiast Paulina zajęła się fotografowaniem całej imprezy, chodziła i pstrykała wszystko dookoła. Dziewczyny stworzyły wspaniałe patery, pysznie wyglądające i kolorowe, wszystkie cudne. Pomysły miały rożne, jeden lepszy od drugiego. 

Po zakończonych pracach każda z dziewczyn mogła zabrać swoje prace razem z wędlinami. Było bardzo miło, wszystkim bardzo się warsztaty podobały a wędlinki smakowały. Myślę, że za jakiś czas przygotujemy kolejne warsztaty.























Komentarze

  1. Bardzo fajne warsztaty :) Cuda wyczarowałyście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne warsztaty i bardzo, bardzo smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję Marzenko, bardzo żałuję, że tak daleko mieszkam.

    OdpowiedzUsuń
  4. niektóre bardzo ciekawe patery , podejrzewam ,że to dzieło dzieciaków :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zawsze wędliny układam tak "na oko", a tu widzę, że to może być prawdziwa sztuka.
    Przydatna umiejętność, zwłaszcza na święta.
    Pozdrowionka serdeczne! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.