Drożdżówka z wiśniami i kruszonką i Światowy Dzień Pieczenia
Ciasto drożdżowe to dla mnie niezwykłe wspomnienia z lat dzieciństwa. Jako mała dziewczynka bardzo lubiłam go jeść z kubkiem gorącego kakao. Ten smak był i jest niezapomniany i wywołuje u mnie emocje radości. Pamiętam jak mój dziadek piekł taką drożdżówkę dla mojej babci, jak moja mama piekła ją dla mojego taty. Pamiętam, że tato dość często wyjeżdżał z domu, był wojskowym i miał poligony w lesie. I zawsze jak miał wrócić do domu mama czekała na niego z blaszką pełną świeżo upieczonego ciasta drożdżowego, pachniało wspaniale w całym domu, a mama się śmiała, że to ten zapach sprowadza tatę do domu. Pamiętam jak czekałyśmy na niego z radością, jak pomagałam mamie wyrabiać ciasto a potem siedziałam przy piekarniku i czekałam, aż się upiecze. Wiedziałam, że zaraz tata stanie w drzwiach i będzie wesoło i radośnie, bo wszyscy będą w domu.
I taki zwyczaj witania ukochanej osoby został mi do dzisiaj. Mój mąż też czasami wyjeżdża, a ja na jego powrót piekę drożdżówkę. Pieczenie jest takie przyjemne i daje mi dużo radości, też siedzę przy piekarniku i obserwuje jak się pieczę, czekam i staję w drzwiach z ciastem na powitanie.
Światowy Dzień Pieczenia z Kasią zachęcił mnie do upieczenia naszego ulubionego ciasta, tym razem przyjeżdżają również do mnie rodzice. Posiedzimy wspólnie przy pysznym cieście, kawce i powspominamy stare czasy. Światowy Dzień Pieczenia przypada 21 maja a ja zachęcam was do przygotowania ciasta z tej okazji razem z kostką do pieczenia Kasia. Zróbcie przyjemność bliskiej osobie i podarujcie jej w ten dzień coś słodkiego.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 1100 g mąki pszennej
- 100 g świeżych drożdży
- 6 jajek
- 400 g cukru trzcinowego (lub zwykłego, może być także cukier puder)
- szczypta soli
- 3/4 kostki do pieczenia Kasia
- 350 ml mleka
- 250 g wiśni we własnym soku ze słoika (lub innych owoców)
- 1 białko do posmarowania ciasta na wierzchu
- łyżeczka kostki do pieczenia Kasia do wysmarowania blaszki
- łyżka bułki tartej do posypania blaszki
kruszonka - 100 g mąki pszennej, 50 g cukru trzcinowego, 50 g kostki do pieczenia Kasia
Wykonanie:
Mleko podgrzać do temperatury 37 stopni. Odlać 100 ml i rozpuścić drożdże, dodać łyżkę cukru i łyżkę mąki pszennej, wymieszać i odstawić na chwilkę.
Do miski wsypać mąkę i wlać zaczyn, wymieszać i odstawić na 20 minut.
W tym czasie żółtka utrzeć i dodać cukier, wymieszać, białka ubić ze szczyptą soli na pianę.
Kostkę do pieczenia Kasia rozpuścić i przestudzić, aby nie była za bardzo gorąca.
Do miski z ciastem wlać pozostałe mleko, dodać żółtka z cukrem i białka, wszystko razem wymieszać. Na koniec wlać roztopioną i przestudzoną kostkę do pieczenia Kasia i wyrobić ciasto. Następnie przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 1,5 godziny w ciepłe miejsce, ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Blaszkę do pieczenia (38x25) wysmarować kostką do pieczenia Kasia i posypać bułką tartą. Wyłożyć ciasto i rozprowadzić równo na całej powierzchni, ciasto posmarować rozmąconym białkiem za pomocą pędzelka. Wiśnie odsączyć z soku na sitku, ułożyć je na całej powierzchni ciasta i lekko je wcisnąć.
Przygotować kruszonkę - do miski wsypać mąkę, dodać cukier i kostkę do pieczenia Kasia, wymieszać ze sobą dokładnie palcami, aż składniki się połączą. Kruszonką posypać ciasto. Przykryć go ściereczką jeszcze na 20 minut.
Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni, grzanie góra-dół. Wstawić ciasto i piec 45 minut, następnie sprawdzić patyczkiem czy już się upiekło. Jak jest gotowe to wyciągamy je, aby wystygło.
Smacznego.
Porady dotyczące ciast drożdżowych:
- wszystkie składniki ciasta powinny być w temperaturze pokojowej
- miejsce, w których rośnie ciasto powinno być ciepłe, bez przeciągów
- mleko powinno być lekko ciepłe, maksymalnie 37 stopni
- drożdże powinny być świeże, jeżeli używamy suchych drożdży to przechowujemy je po otwarciu w lodówce
- ciasto drożdżowe wyrasta po wyrobieniu 1,5 do 2 godzin
- ciasto drożdżowe nie lubi być pieczone z funkcją termoobiegu, ponieważ za bardzo wysycha
- wierzch ciasta warto posmarować mlekiem lub rozmąconym jajkiem
- ciasto drożdżowe lubi być wyrabiane ręcznie, aby wyszło pyszne i ładnie wyrosło należy mu poświęcić odrobinę czasu
Takie ciasto rewelacyjnie smakuje jeszcze ciepłe :-)
OdpowiedzUsuńOj tak kochana :-)
UsuńCiasta drożdżowe uwielbiam :) Drożdżówka wygląda obłędnie i bardzo chętnie zjadłabym wielki kawałek do kubka kakao :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie coś upiekę tego dnia :) Dzięki na info.
OdpowiedzUsuńDrożdżówkę też uwielbiam, pamiętam kiedyś wydawała mi się strasznie komplikowanym ciastem. A teraz robię ją dość często z kruszonką doskonała.
Bardzo się cieszę :-)
UsuńJa tez myslalam ze to trudne ,Ale nawet jak nie wychodzi to robie DO skutku
Usuńtakie drożdżowe jest najlepsze :) u mnie nie z kakao a z zimnym mlekiem :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach drożdżowego -:). Marzenko jeśli pozwolisz, poczęstuję się kawałeczkiem :)
OdpowiedzUsuńSmacznego kochana :-)
UsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńMoja mama chyba nigdy nie piekła ciasta drożdżowego, wiec nie mam takich wspomnień, ale i tak drożdżówki uwielbiam. A Twoje wyglądają bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo Aneczko :-)
UsuńJaka piękna... a jak musiała cudownie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńWypiekom drożdżowym oprzeć się nie potrafię:) Porcja jak dla wojska
OdpowiedzUsuńMam bardzo dużo chętnych na drożdżowe wypieki :-)
UsuńPyszności! Domowe drożdżowe jest fantastyczne.
OdpowiedzUsuńWspaniała drożdżówka... no i kruszonka jest!
Pozdrawiam :)
i teraz mam ochotę na domowe drożdżowe :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :-)
UsuńPyszne ciasto ;) Domowe drożdżowe wypieki zawsze pachną i smakują wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyrosła ^_^
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto :) Uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana :-)
UsuńPięknie wyrosła!
OdpowiedzUsuńCiastu z kruszonką zawsze mówię tak!
OdpowiedzUsuńJak byłam mała zawsze wyjadałam kruszonkę z ciasta :-)
UsuńPiękne, smaczne i zdrowe.
OdpowiedzUsuńUwielbiam drożdżowe, szczególnie z dodatkiem owoców :) pyszności :)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam drożdżówkę. Gdy byłam młodsza moja mama piekła ją bardzo często i ja też popijałam ją kubkiem kakao:D
OdpowiedzUsuńTak drożdżowe jest dobre na wszystko :-)
UsuńDrożdżówka jak marzenie. Ależ żółciutka od tych jajek :) Niebo w buzi :)
OdpowiedzUsuńKażde drożdżowe ciacho przyjmę z wielką ochotą! A takie z wiśniami? To już w ogóle raj dla mojego podniebienia :)
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie przepisy z "rodowodem" one zawsze lepiej smakują i przywołują cudowne chwile:)
OdpowiedzUsuńNasze ukochane drożdżowe <3 Zawsze potrafiłyśmy zjeść tego ciasta pokaźne ilości :D
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasto:-)
OdpowiedzUsuńwspaniale urosła Ci drożdżóweczka :)
OdpowiedzUsuńtakie drożdżowe jest najlepsze :) u mnie nie z kakao a z zimnym mlekiem
OdpowiedzUsuń