Powidła śliwkowe mojej babci


Powidła, moje ukochane powidła. Znak ich smak już od najmłodszych lat, takie powidła smażyła moja babcia w ilościach wręcz hurtowych. Babcia bardzo lubiła rozdawać swoje słoiczki znajomym i rodzinie, obdarowywała odwiedzających ją gości. Potem takie powidła smażyła moja mama a teraz smażę ja. Są pyszne, są gęste, mają niesamowity aromat. Zawsze czekam na odpowiedni moment, aby je przygotować, wypatruje tych malutkich węgierek, słodkich i dojrzałych. Takie są do powideł idealne. 

Zapraszam :-)

Składniki:

- 4 kg śliwek - najlepiej węgierek
- 200-400 g cukru
- sok z 1 cytryny
- 2 łyżeczki cynamonu

Wykonanie:

Śliwki myjemy i usuwamy pestki. Zasypujemy je na początku 200 g cukru, mieszamy i zostawiamy je na 2 godziny, aby puściły sok. Najlepiej jak śliwki pokroimy na mniejsze kawałki.

Następnie wstawiamy garnek ze śliwkami na gaz i zagotowujemy. Gotujemy 3 godziny na niewielkim ogniu, mieszamy, odstawiamy. Następnego dnia ponownie je zagotowujemy i gotujemy 2 godziny na małym ogniu, mieszamy i odstawiamy.

Następnego dnia ponownie je zagotowujemy, dodajemy sok z cytryny i cynamon. Gotujemy jeszcze 1-2 godziny, aż powidła osiągną oczekiwaną gęstość. Gotujemy je na małym ogniu, pilnujemy
i mieszamy, żeby się nam za bardzo nie przypalały. Próbujemy, jeżeli potrzebna jest większa ilość cukru to ją dodajemy, to zależy od tego jak słodkie były śliwki. Tak przygotowane powidła mają wspaniały smak i aromat. Tak przygotowywała ja moja babcia a teraz ja tak je również robię.
Smacznego.



Komentarze

  1. Uwielbiam powidła zarówno do kanapek jaki do ciast :) Ja robię bez cytryny, cynamon czasami, ale bardzo chętnie sprawdzę jak smakuje Twoja wersja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. BAbcine przetwory sa dla mnie najlepsze. Najprostsze, bez żadnych udziwnień, najsmaczniejsze

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli Babci to na pewno smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszą być pyszne, ale mnie się zawsze przypali!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo pracy z nimi, ale na pewno są tego warte :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszą być pyszne :)
    https://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, wygladają świetnie, koniecznie muszę je spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  8. u mnie robi się bez cukru, smaży przez 4 dni same śliwki, za tydzień będę robić ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie fajne! Domowe powidełka są najlepsze.
    Z chęcią bym wypróbowała.
    Mniam.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. powidła śliwkowe muszą byc na zimę innej opcji nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powidła w spiżarni muszą być :D Cała rodzina uwielbia :D

    OdpowiedzUsuń
  12. moja babcia piekła bez cukru- teraz juz nawet śliwki inaczej smakują ale ten smak pamiętam do dziś:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja zrobiłam już drugi rok bez cukru :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też dodajemy do naszych powideł cynamon ale z sokiem z cytryny jeszcze nie robiłyśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Takie babcine powidełka to pyszne muszą być :)

    OdpowiedzUsuń
  16. powidła obowiązkowo robię co roku,domowe jednak najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja jeszcze przecieram przez sitko aby nie było skórek

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba muszę te powidła zrobić obowiązkowo :)

    Pozdrawiam,
    ragus

    OdpowiedzUsuń
  19. Niestety moja babcia już nie żyje, a robiła najlepsze na świecie powidła śliwkowe. Przekopałem "internety" i Twój przepis wydaje mi się najbardziej pasujący do smaku. Dzisiaj już przygotowałem pierwszą partię tylko mam pewne podejrzenia. Na babcinym piecu, opalanym drewnem i węglem chyba tajemniczych mocy nabierał :D :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Właśnie smażę już drugi dzień czy pasteryzujemy pozdrawiam😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma potrzeby by je pasteryzować. Nakładamy gorące powidła do wyparzonych słoiczków i już. Pozdrawiam 😃

      Usuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.