Pieczony kalafior
Kalafior to warzywo, które w sumie najczęściej jemy gotowany z bułką tartą i masełkiem, dodajemy do zup czy sosów. A kalafior świetnie się sprawdza w innych daniach. Ja najbardziej uwielbiam kalafior w postaci pieczonej, jest po prostu pyszny, ma lekko orzechowy smak. Uwielbiam dodawać go do sałatek czy jako dodatek na kanapki. Z kalafiora możemy zrobić kotlety, pure, przygotować zapiekankę lub zapiec go z serem i kukurydzą a także jeść w postaci surowej. Możliwości jest naprawdę dużo. Ja dzisiaj zapraszam was właśnie na kalafior pieczony, koniecznie spróbujcie takiej wersji. Miłego dnia kochani.
Składniki:
- mały kalafior
- oliwa
- sól
Kalafior dzielimy na małe różyczki. Blaszkę (tą dużą z piekarnika) wykładamy papierem do pieczenia i smarujemy oliwą. Układamy różyczki kalafiora i posypujemy solą (dwie szczypty wystarczą). Polewamy oliwą i wkładamy do nagrzanego piekarnika - 180 stopni, grzanie góra-dół. Pieczemy kalafiora przez około 30 minut, po 20 minutach zajrzyjcie co się z nim dzieje. Pod koniec pieczenia możemy włączyć funkcję termoobiegu, aby różyczki ładnie się zarumieniły.
Pieczony kalafior możemy dodać do sałatki, do makaronu czy ryżu, na kanapki lub po prostu się nim zajadać, możemy podać jako dodatek do obiadu czy wrzucić na koniec gotowania do zupy czy sosu.
Pieczony kalafior jest po prostu pyszny.
Smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
Usuńbardzo lubię kalafiora w wersji pieczonej :) znakomity jest także pieczony z dodatkiem curry :)
OdpowiedzUsuńKalafiora wolę chyba ugotowanego, alw pieczony także bez wątpienia jest przepyszny :)
OdpowiedzUsuńAniu byś musiała spróbować :-)
UsuńBardzo lubię kalafior pod każdą postacią :) Pieczony jest pyszny :) Mniam...
OdpowiedzUsuńPysznie Marzenko.
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana :-)
UsuńPycha! Takiego pieczonego kalafiora nie robiłam. Zawsze gotuję tradycyjnie albo na parze:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kalafiorowe danie, Marzenko! :)
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz ciekawe pomysły zawsze!
Nie brakuje tu inspiracji.
Wszystko zawsze bardzo apetyczne.
Podoba mi się! :) Zjem chętnie zdrowego kalafiorka.
Miłego dnia!
Pozdrawiam :)
Dziękuje Madziu, pozdrowionka :-)
UsuńBardzo lubię!
OdpowiedzUsuńOkraszam go różnymi ziołami i dodatkami.
Smacznego!
takiego jeszcze nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie musisz spróbować :-)
UsuńWspaniały, prosty sposób na kalafiora. No proszę, trochę wyobraźni, której Co Marzenko nie brakuje i można zjeść niebanalne smaczne danie :)
OdpowiedzUsuńu nas najbardziej schodzi surówka z kalafiora albo smażony:)
OdpowiedzUsuńale pieczony też jest pyszny:)
Surówkę z kalafiora uwielbiam :-)
UsuńNigdy nie jadłam pieczonego kalafiora! :)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńLubimy taki bardzo przypieczony :D
OdpowiedzUsuńMniam :-)
UsuńMyślę, że w takiej wersji smakuje jeszcze lepiej niż zasmażany z bułką tartą :) Zdecydowanie robię taki w tym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńPokochałam to danie, genialnie smakuje z tahini, a cudowny pieczony kalafior z orzechami włoskimi i kiełkami groszku jadłam u Beaty Śniechowskiej, chyba czas zajrzeć do jej restauracji, co nowego ma w tym sezonie :)
OdpowiedzUsuńOj tak :-)
UsuńProsto i jakże pysznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam i mogę jeść bez końca. U mnie obowiązkowo z sosem tzatziki.
OdpowiedzUsuń