Domowy kociołek z kartoflami
Dzień dobry kochani. Za oknem szaro-bura jesień a ja mam dla was przepis na super jesienną, rozgrzewającą i kolorową zapiekankę. Tak na przekór pogodzie. Jest w niej wszystko to co lubię. Postanowiłam przygotować ją w podobny sposób, jak latem przygotowuje u rodziców kociołek na ognisku. Wyszła naprawdę super, wszystkie smaki się połączyły w jedno pyszne danie. Koniecznie spróbujcie takiej wersji domowego kociołka. Miłego poniedziałku i dużo uśmiechów.
To już niestety ostatni przepis biorący udział w kampanii "Ziemniaki czy Kartofle". Zachęcam was ponownie do głosowania na mój przepis w kartoflanym pojedynku a także do śledzenia kampanii, mam nadzieję, że znajdziecie mnóstwo ciekawych inspiracji na dania z kartoflami. Zajrzyjcie na www.ziemniakiczykartofle.pl.
Składniki:
- 2 kg kartofli
- 300 g cukinii
- 300 g pieczarek
- 300 g dyni
- 3 ząbki czosnku
- 300 g mięsa mielonego
- 1 łyżka gęstego jogurtu
- puszka pomidorów krojonych
- olej
- sól, pieprz
- szczypta chilli
- kilka listków świeżej bazylii
- pęczek natki pietruszki
- kilka liści kapusty pekińskiej
Dynię obieramy i kroimy w kostkę, cukinię także kroimy w kostkę. Warzywa dodajemy do kartofli i pieczemy jeszcze 10 minut. Wyciągamy blaszkę i przekładamy warzywa do miski.
Mięso mielone przyprawiamy solą i pieprzem, dodajemy 1 wyciśnięty ząbek czosnku, jogurt i formujemy małe kotleciki. Rozgrzewamy patelnię z olejem i podsmażamy kotleciki. Dodajemy je do miski z warzywami.
Pieczarki kroimy na kawałki i również je podsmażamy na patelni i dodajemy do kartofli.
Wszystkie składniki w misce mieszamy, przyprawiamy jeszcze do smaku solą, pieprzem oraz dodajemy opcjonalnie chilli - ilość zależy od waszych upodobań smakowych. Dodajemy posiekaną natkę pietruszki oraz łyżkę oleju, ponownie mieszamy.
Naczynie do zapiekania smarujemy olejem i wykładamy liśćmi kapusty pekińskiej. Wykładamy kartofle z warzywami i klopsami a na wierzchu rozkładamy pomidory z puszki. Posypujemy porwanymi listkami świeżej bazylii.
Wstawiamy do piekarnika (temperatura 200 stopni, grzanie góra-dół). Po 40 minutach danie jest gotowe.
Smacznego.
To potrawa dla mnie, lubię konkretne dania:-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę kochana :-)
UsuńMarzenko, to ja chętnie wpadnę na ten wypasiony kociołek!
OdpowiedzUsuńMmmmmm.....
Świetna propozycja! Idealna na jesienny czas ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńTaki kociołek to pyszne danie i świetnie sprawdzi się na takie pogody jaki do nas zawitały :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. To porządna dawka witamin!
OdpowiedzUsuńCieszę się Patrycjo :-)
UsuńŚwietny przepis na jesień :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taki kociołek, chętnie bym zjadła dużą porcję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Madziu :-)
UsuńAle pyszności!!!
OdpowiedzUsuńMarzenko bardzo smacznie u Ciebie. Urozmaicone danie, takie jakie lubię -:)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana :-)
UsuńPycha to musi być :)
OdpowiedzUsuńI wspólnie można jeść z jednego kociołka :D
OdpowiedzUsuńOj tak i ile z tego przyjemności :-)
UsuńAch, chyba od zawsze uwielbiałam takie domowe kociołki pyszności.
OdpowiedzUsuńTa propozycja również bardzo mnie kusi.
A kartofle z pewnością dopełniają całości.
Pozdrawiam poniedziałkowo :)
Idealne danie. Zapiekane dania mają fajny smak, a poza tym wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo Aguś :-)
UsuńKociołek Pudliszki niech się chowa... niech się boi... z Twoim kociołkiem nie ma szans ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje słoneczko :-)
UsuńPyszne danie jednogarnkowe :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Martuś :-)
UsuńBardzo smakowicie się nazywa i przepysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :-)
OdpowiedzUsuńjem oczami! <3 pychotka!
OdpowiedzUsuńPyszne danie :-)
OdpowiedzUsuńpysznie i kolorowo
OdpowiedzUsuńWygląda że takim kociołkiem da się najeść. Ja bym zamiast mięsa mielonego dała jakieś inne, ale sam pomysł bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuń