Kopytka leniwe z dynią
Uwielbiam robić kopytka, jak tylko najdzie mnie ochota na kluski lub rodzinka chce coś pysznego na obiad, to w ciągu paru chwil są gotowe. Teraz mamy sezon na dynię, więc do kopytek dodałam dynię i twaróg, powstała taka odmiana leniwych. Do tego masło z cukrem
i cynamonem, nie ma nic pyszniejszego. Ja was zostawiam z przepisem a sama uciekam pojeździć na rowerze. Co prawda nie ma słoneczka, ale nie pada, więc trzeba wykorzystać pogodę. Miłej soboty kochani.
i cynamonem, nie ma nic pyszniejszego. Ja was zostawiam z przepisem a sama uciekam pojeździć na rowerze. Co prawda nie ma słoneczka, ale nie pada, więc trzeba wykorzystać pogodę. Miłej soboty kochani.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 300 g ziemniaków
- 200 g dyni (ja miałam piżmową)
- 170 g twarogu półtłustego
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 jajko
- 130-150 g mąki pszennej (Kłos-Pol)
- szczypta soli
- łyżka cukru
- łyżka masła
- łyżka cukru
- pół łyżeczki cynamonu
Wykonanie:
Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy na kawałki. Wrzucamy do garnka z wodą, dodajemy łyżeczkę soli. Dynię obieramy, usuwamy pestki i kroimy na kawałki, dodajemy do ziemniaków i gotujemy. Następnie odcedzamy i studzimy.
Wystudzone ziemniaki z dynią tłuczemy tłuczkiem, dodajemy twaróg i ponownie tłuczemy, dodajemy jajko, cukier, sól, mąkę ziemniaczaną i mąkę pszenną. Wszystko razem mieszamy najlepiej rękami.
Na stolnicę lub blat podsypany mąką wykładamy porcjami ciasto, zarabiamy raz jeszcze i rolujemy wałeczki, kroimy na kawałki.
Do garnka wlewamy wodę, dodajemy łyżeczkę soli i łyżkę oleju, jak woda się zagotuje wówczas wkładamy porcjami kopytka i gotujemy na średnim ogniu, po wypłynięciu na powierzchnię około 3-4 minut. Kopytka wychodzą pyszne i bardzo delikatne.
Po ugotowaniu układamy na talerze. Na patelni rozgrzewamy masło i wykładamy porcję kopytek, lekko je podsmażamy, dodajemy cukier i cynamon, mieszamy.
Smacznego.
Przepiękne:)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana :-)
UsuńŚwietny pomysł! :-)
OdpowiedzUsuńKopytka dyniowe robiłyśmy w tym roku jak tylko miałyśmy pierwszą dynię z ogródka :D Trzeba zrobić kolejne z twarogiem, bo te wyglądają prze smacznie :D
OdpowiedzUsuńZróbcie dziewczyny, są takie pyszne :-)
UsuńKopytka z dynią to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńA co się stało z białym serem ze składników?
OdpowiedzUsuńJuż się odnalazł :-)
Usuńten kolor, ależ kusi!
OdpowiedzUsuńznowu sie zgrałyśmy, ale kopytka i wszelakie kluski mają u mnie wzięcie;D
OdpowiedzUsuńOj tak kochana :-) u mnie też :-)
UsuńW tym roku mało potraw z dynią robiłam, ale muszę to nadrobić :) Narobiłaś mi ochoty na leniwe :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dynię więc przepis na pewno przetestuję!
OdpowiedzUsuńSuper, polecam :-)
Usuńwspaniałe kopytka i ten kolorek od dyni :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie takie zrobić :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie Iwonko :-)
UsuńRobiłam podobne - super!
OdpowiedzUsuńI piękny, słoneczny kolor...
:)
Bardzo się cieszę :-)
UsuńZ dynią nie robiłam. A ona daje taki piękny kolor i pewnie też smak. Wspaniałe kopytka. Muszę i ja zrobić, bo pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo, ale to bardzo mi się one podobają.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że rewelacja! Ach, jaki piękny kolorek.
Leniwe na piąteczkę :) Takie przepisy kocham! :)
Pozdrowionka :)
Pozdrowionka kochana :-)
UsuńNa takie domowe kopytka skusiłabym się na pewno :) i jeszcze ten dodatek dyni :) z cynamonem faktycznie muszą być przepyszne!
OdpowiedzUsuńNo naprawdę nieziemsko się prezentują te kopytka, pycha :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
UsuńPiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńW piątek zajadałem się leniwymi, bo jestem ich ogromnym fanem, ale chyba znowu muszę się na nie skusić, tym razem w wersji z dodatkiem dyni, bo wyglądają fenomenalnie :)
OdpowiedzUsuńTakiej wersji leniwych nie znałam a wyglądają świetnie. To że dynię gotuje się razem z ziemniakami, nie utrudnia ani nie wydłuża pracy.
OdpowiedzUsuńŚwietny dodatek do mojego szybkiego gulaszu 😍😍. Nie ma co się zastanawiać robię dziś dyniowe leniwe 😊
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smaka na nie :)
OdpowiedzUsuńNa sam widok ślinka cieknie...:)
OdpowiedzUsuńWspaniały kolor, zazdroszczę tym, którzy mieli okazję je zjeść :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam leniwe, ale z dynią nigdy nie jadłam...Super się prezentują
OdpowiedzUsuń