"Wszystkie poranki świata" recenzja książki
Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Każdy, ale to dosłownie każdy powinien je rano jeść, ja nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez zjedzonego śniadania. Moje ukochane to owsianki, placki, naleśniki czy kolorowe kanapki. W tygodniu jak pracuje to są one szybsze i nie poświęcam im tyle czasu, za to w weekend lubię przygotować coś specjalnego. Książka "Wszystkie poranki świata"to aż 40 przepisów na smakowite śniadania z 40 krajów. Powiem wam, że propozycję są naprawdę pyszne. Z chęcią spróbuję niektórych pozycji.
Tytuł - "Wszystkie poranki świata"
Autor - Elisa Paganelli, Laura Ascari
Wydawnictwo Buchmann
Twarda oprawa, stron 144
Cena 39,99 zł
Z pewnością inspirująca :) Może kilka przepisów pojawi się na blogu? :)
OdpowiedzUsuńJa śniadanie jem dopiero w pracy
OdpowiedzUsuńJakbym zjadła przed wyjściem to źle by to się skończyło bo mój żołądek z rana jeszcze śpi i buntuje się gdy coś do niego wpada
Ale to prawda że poranki spędzone wspólnie z rodziną to bardzo miłe rozpoczęcie dnia
przeglądałam ją wczoraj w księgarni, chyba poproszę o nią zajączka? :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wydana :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda cudownie :) Jako wielka fanka śniadań chętnie bym poczytała i dowiedziała się jakie pyszności jadają w innych krajach no i na pewno przy okazji można się zainspirować i samemu coś wyczarować :D
OdpowiedzUsuń