Naleśniki orkiszowe
Kolejne naleśniczki dzisiaj u mnie. Tak wiem, ciągle je smażę, kombinuje i tak powstają nowe przepisy. Ale ja już tak mam, że naleśniki uwielbiam i mogłabym je jeść bez przerwy, na zmianę z plackami czy goframi. A dzisiaj mam dla was naleśniki z mąki orkiszowej, którą ostatnio sobie kupiłam w dużej ilości i zamierzam ją dodawać do różnych dań. Wyobraźcie sobie, że robiłam ostatnio testy alergiczne pokarmowe i wziewne. Alergię mam na trawy i różne drzewa, ale to już od dawna. Za to dowiedziałam się, że mam alergię na mąkę żytnią. Powiem wam szczerze, że się lekko zszokowałam. Będę musiała jej po prostu unikać i już.
Naleśniki podałam na ceramice, którą ostatnio dostałam od Magdy i Honoraty, które tworzą takie cudne naczynia, że aż dech zapiera. Prawdziwe dzieła sztuki. Prace dziewczyn możecie znaleźć tutaj - MICHI. Piękne talerze, misy, kubeczki - jest naprawdę w czym wybierać i po prostu wszystkie są piękne. Polecam wam ich ceramikę. Można się naprawdę zakochać.
Zostawiam wam przepis na naleśniczki a sama lecę do pracy. Miłego dnia kochani.
Składniki:
- 2 jajka
- 400 ml maślanki
- 380 g mąki orkiszowej
- 4 łyżeczki erytrolu (lub innego cukru)
- 460 ml wody
- olej kokosowy do smażenia
Do miski wbijamy jajka i miksujemy ze z erytrolem na puszystą masę. Dolewamy maślankę i wodę i ponownie miksujemy. Wsypujemy mąkę i mieszamy, mikserem lub jak wolicie to trzepaczką.
Rozgrzewamy patelnię i dodajemy odrobinę oleju kokosowego. Łyżką nalewamy porcję ciasta i smażymy naleśniki na rumiano z dwóch stron.
Podajemy z czym lubimy, u mnie twarożek z jogurtem oraz domowy dżem.
Smacznego.
Naleśniki z mąki orkiszowej są bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam :-)
UsuńWyglądają świenie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://maja-wierzbicka.blogspot.com/2018/03/212fit-michaki-chawowe.html
naleśniki pycha :)
OdpowiedzUsuńJa niestety mam sporo alergii, choć z jedzenia jedynie na kiwi ;)
Te alergię to jakaś plaga teraz :-(
UsuńNaleśniki to zawsze dobry pomysł, nigdy mi się nie znudzą :)
OdpowiedzUsuńPyszne naleśniki :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana :-)
UsuńWyglądają naprawdę genialnie! U mnie naleśniki goszczą naprawdę rzadko, ale będę musiał to zmienić, bo tyle dobrego można z nimi wyczarować :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńPio świętach pasuje zjeść coś lekkiego...
OdpowiedzUsuńŚwietnie! ;-)
OdpowiedzUsuńZ mąki orkiszowej jeszcze nie robiłam, będę musiała przetestować, bo wyglądają bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPolecam, są naprawdę pyszne :-)
UsuńPysznie wyglądają, mniam :)
OdpowiedzUsuńNaleśniki to takie "opakowanie", w które można wszystko zawinąć :))
OdpowiedzUsuńA z mąki orkiszowej są do tego zdrowe.
Oj tak kochana :-)
UsuńNaleśniki idealne :) Zjadłabym!
OdpowiedzUsuńMarzenko bardzo smacznie i zdrowo 💛
OdpowiedzUsuńDziękuje Małgosiu :-)
Usuńktóż nie kocha naleśników :) na słodko to dla mnie idealna opcja na śniadanie, zaś te słono na obiad :)
OdpowiedzUsuńRobiłam je nieraz :-) Piękna ta ceramika :)
OdpowiedzUsuńOj piękna :-)
UsuńAlergie pokarmowe to w dzisiejszych czasach niestety plaga... Orkiszowych naleśników jeszcze nie jadłam, a że bardzo lubię mąkę orkiszową, koniecznie muszę skorzystać z Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńja też już tak mam, że naleśniki uwielbiam i mógłbym je jeść bez przerwy!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie jestem sama z tymi moimi wariactwami :-)
Usuńorkiszowe są pyszne :) mniam!
OdpowiedzUsuńorkisz gościu u mnie już od dawna i bardzo lubimy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
U mnie od niedawna :-) pozdrawiam Renatko :-)
UsuńU mnie naleśniki i różnego rodzaju placki też pojawiają się na bieżąco :) Orkiszowych naleśników chyba jeszcze nie robiłam, przynajmniej sobie nie przypominam :) Brzmią ciekawie :)
OdpowiedzUsuńAguś polecam bo wyszły naprawdę super :-)
UsuńBardzo pysznie Marzenko. Lubię pieczywo z mąki orkiszowej, dlatego wierzę, że naleśniki również by mi zasmakowały. Cieplutko Cię pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKrysiu wyszły naprawdę pyszne, koniecznie spróbuj :-)
UsuńOstatnio mamy fazę na gofry ale naleśniki też chętnie zjemy :D
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentują te naleśniki Marzenko :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo Iwonko :-)
UsuńSłodkie, słone naleśniki mogę jeść o każdej porze ^_^
OdpowiedzUsuńMoja babcia też zawsze tak robiła! Smakują genialnie :)
OdpowiedzUsuń