"Wielka księga dań w słoiku" recenzja książki
Nie wiem jak wy, ale ja zazwyczaj przygotowuje sobie posiłki do pracy właśnie w słoikach. Mam kilka takich zamykanych, różnej pojemności. Wrzucam do nich sałatki, owsianki albo zdrowe i szybkie deserki. Teraz przygotowywanie dań w takich słoiczkach zrobiło się dość popularne i coraz więcej osób sięga po te pomysły. Pojawiło się także kilka książek z przepisami. Zazwyczaj słoiki kojarzą nam się z domowymi dżemami, ogórkami czy kompotami. A można je wykorzystać na wiele sposobów.
"Wielka księga dań w słoiku" to ponad 150 przepisów na zdrowy lunch do pracy, na śniadania a nawet obiady czy desery. Każdy znajdzie w tej książce coś dla siebie.
Tak przygotowywane dania są wygodnym sposobem na posiłek do pracy, wystarczy wrzucić taki słoiczek do torebki i lecieć do pracy. No i możemy wygodnie go zjeść. Do przygotowania takich słoiczkowych pyszności wykorzystujemy owoce, warzywa, ryż, makaron, kasze, sosy.
W książce znajdziemy przepisy na sałatki, zupy, pasty, dania z ryżem oraz desery. Książka jest podzielona na kilka rozdziałów - śniadania i przekąski, zupy, sałatki owocowo-warzywne, sałatki makaronowe, sałatki na bazie zbóż i roślin strączkowych, sałatki z dodatkiem mięsa i owoców morza, sałatki ryżowe, dania główne, sosy i desery. Jest także garść informacji o samych słoikach, ich zaletach i potrzebnych sprzętach. Jest także porada jak układać produkty w słoiku a także co robić a czego nie robić, aby mieć świetne danie ze słoika.
Przejrzałam sobie przepisy i powiem wam, że przepisy są naprawdę bardzo ciekawe. Łatwe do przygotowania i z dostępnych składników. Czekoladowe smoothie białkowe, zupa dyniowa z jogurtem i szczypiorkiem, sałatka z rukoli z arbuzem i fetą, sałatka makaronowa z tuńczykiem i pomidorami, grecka sałatka z bulgurem, sałatka nicejska, sałatka ryżowa ze smażonym jajkiem, gołąbki w słoiku, tarta malinowa bez pieczenia, jabłka z kruszinką, marokański gulasz dyniowo-ciecierzycowy czy sos cytrusowy sos winegret to tylko niektóre, pysznie brzmiące dania. Ja od samego czytania robię się głodna. Z chęcią wypróbuję takie propozycje.
Tytuł - "Wielka księga dań w słoiku"
Autor - Tanya Linton
Wydawnictwo Laurum
Cena 49,90 zł
Stron 194, oprawa miękka ze skrzydełkami
Kochani a jutro zapraszam was na bloga, będę miała razem z Wydawnictwem Laurum dla was konkurs, w którym do wygrania będzie właśnie taka książka.
Zainteresowała mnie ta książka. Sama wekuję w weekendy wiele dań na nadchodzący tydzień gdy całe dnie spędzam w pracy.
OdpowiedzUsuńKiedyś widzialam podobną publikację ale mnie nie zachwyciła... Zainteresowani na pewno będą ;)
OdpowiedzUsuńciekawe , o sałatkach w słoikach słyszałam już dawno ,ale musze w koncu się zebrać i zrobić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca książka. Również przygotowuję sobie posiłki w słoikach, bo często całymi dniami pracuję... A szukam takich prostych przepisów.
OdpowiedzUsuńKopalnia pomysłów!!! U mnie również pojemniki i słoiki królują ;)
OdpowiedzUsuńNo patrz, a ja do tej pory w pracy tylko kanapka i jogurt. Muszę to zmienić koniecznie.
OdpowiedzUsuńMy też mamy mnóstwo słoików i często zabieramy w nich jakieś pyszności :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto zapoznać się z tą książką i dowiedzieć się, co nowego w słoikach piszczy :) Może akurat znajdzie sie jakiś egzotyczny, inspirujący przepis :)
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że do słoików można zapakować absolutnie wszystko. Ja jestem wielką fanką słoików. To książka idealna dla mnie.
OdpowiedzUsuńMnie sie niewygodnie ze sloika zjada,wole pudeleczka,ale nie przecze,ze sloikowe smakolyki wygladaja kuszaco i apetycznie:)
OdpowiedzUsuń