Pizza pieczona na kamieniu z kabanosami
Musiałam spełnić pewne marzenie, marzenie kulinarne no i w zasadzie prośbę, którą dostałam od synka koleżanki. Zapragnął zjeść pizzę, a że moja koleżanka wpadła do nas z wizytą, to spełniłam jego małą prośbę. Raz, dwa i była gotowa. Dzisiaj jest bardzo ciepło, więc ciasto drożdżowe rosło dosłownie 30 minut. Wykorzystałam składniki, które znalazłam w lodówce i już mogłam częstować moich gości pyszną kolacją. Bo przecież pizzę można zjeść nie tylko na obiad. Mały marzyciel był bardzo zadowolony i jeszcze dostał porcję na wynos.
I was także zapraszam na kawałek, podzielę się ze wszystkimi.
Składniki:
- 350 g mąki pszennej
- 17 g świeżych drożdży
- 200 ml ciepłej wody
- pół łyżeczki soli
- pół łyżeczki cukru
- 1,5 łyżki oliwy
- 80 g kabanosów (Henryk Kania)
- mała cukinia
- 6 pieczarek
- kilka pomidorków koktajlowych
- różyczki brokuła
- czerwona papryka
- ketchup lub sos pomidorowy
- 120 g sera żółtego
- 2 łyżki suszonych ziół - bazylia,
oregano
- rukola
Do miski wsypujemy mąkę i sól oraz wlewamy
oliwę. Drożdże rozcieramy z cukrem i dodajemy do ciepłej wody, mieszamy i
odstawiamy na 10 minut. Rozczyn dolewamy do mąki. Wyrabiamy ciasto i odstawiamy
je do wyrośnięcia na 2 godziny, przykrywamy ściereczką.
Kabanosy kroimy na kawałki, ser żółty
ścieramy na tarce. Paprykę kroimy na kawałki, pomidorki kroimy na pół, pieczarki i cukinię kroimy na plasterki. Brokuła dzielimy na małe różyczki.
Pieczarki wrzucamy na patelnię i dodajemy odrobinę soli, podsmażamy je chwilkę, aby wyparował z nich nadmiar wody - odkładamy do miseczki. Na tej samej patelni chwilkę podsmażamy plasterki cukinii - dosłownie po minucie z każdej strony. Różyczki brokuła zalewamy wrzątkiem na kilka minut (dosłownie 5 minut) i odcedzamy, przelewamy je zimną wodą.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na dwie lub trzy części.
Każdą z nich rozwałkowujemy i układamy na drewnianej podstawce lub desce. Smarujemy sosem pomidorowym lub ketchupem, posypujemy
połową sera żółtego, układamy kawałki kabanosów, brokuła, papryki, pieczarek i cukinii, pomidorków i posypujemy ziołami oraz resztą sera żółtego.
Kamień wkładamy do piekarnika na kratkę, nagrzewamy go przez 30 minut, temperatura 230 stopni. Następnie wkładamy a w zasadzie zsuwamy pizze z drewnianej podstawki czy deski na kamień, robimy to bardzo ostrożnie, bo kamień jest bardzo gorący. Pizzę pieczemy 7-9 minut.
Jeżeli nie macie takiego kamienia to przełóżcie pizzę na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczcie w nagrzanym piekarniku do temperatury 250 stopni i pieczcie przez 10-15 minut lub w temperaturze 200 stopni przez 25-30 minut.
Gotową pizzę kroimy na kawałki i posypujemy rukolą.
Marzenko chętnie bym teraz spałaszowała chociaż pora późna :) od dawna się zbieram do kupna kamienia do pieczenia pizzy, czy polecasz jakiś konkretny? wiem że nie chcesz robić reklamy, ale nie mam doswiadczenia i nie chcę kupić czegoś co będzie leżało nie używane...a pizzę robię dość często.
OdpowiedzUsuńKochana ja mam już od dawna z tej firmy. https://artigiano.pl/ I jestem bardzo zadowolona. Zawsze doradzą, pomogą czy odpowiedzą na wszystkie twoje pytania. U mnie się sprawdza a pizze robię dość często. Taki kamień mają także moi znajomi i rodzinka i też są zadowoleni.
UsuńMam dwa kamienie w markecie Aldi. Są supersuper. Dobrze trzymają temperature i pizza piecze się max . 5minut.... Polecam wyrastania ciasta w lodówce Moje już wyrasta 24h, a robiona będzie reszta po południu. Sos robię sam. Keczup to teraz dla mnie zbrodnia... Polecam cierpliwie robienie ciasta i wyrastanie.oplaca się.
UsuńMożesz mi napisać na FB na priva ;-)
OdpowiedzUsuńDomowa smakuje najlepiej ;)
OdpowiedzUsuńOj tak 😃
UsuńUwielbiam domową pizze. Można dodać, to co się lubi lub akurat ma pod ręką ;) i cieszyć się smakiem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pizzę, zwłaszcza domową, a ta wygląda tak, że aż ślinka leci :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Aniu 😃
Usuńja na kamieniu często piekę chleb ;)pizza wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńTen przepis to najbardziej genialna rzecz na jaką trafiłem w ostatnim czasie! Od jakiegoś czasu miałem ten problem że brakowało mi wciąż czasu, a przygotowanie czegoś smacznego zajmuję jednak sporo czasu... Twoja pizza idealnie wypełnia tą lukę, nie potrzeba wiele czasu na jej przygotowanie. Przepis zagościł i u mnie jako hicior, przekażę go znajomym przy najbliższej okazji! Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo 😃
UsuńDomowa pizza najlepsza :)
OdpowiedzUsuńdawno..dawno nie robiłam pizzy,ostatnio idę na łątwiznę :P
OdpowiedzUsuńDomowa jest najlepsza 😃
UsuńDomowa najlepsza☺
OdpowiedzUsuńPyszna pizza, narobiłaś mi ochoty :-)
OdpowiedzUsuńAle bajeczna pizza Marzenko :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Aguś 😃
UsuńGenialny przepis!
OdpowiedzUsuńAle super pizza :D Taka domowa najlepsza :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie dziewczyny domowa smakuje najlepiej 😃
Usuńsmakowicie <3
OdpowiedzUsuńJestem na "Diecie Cud", więc... chętnie spróbuję tej pizzy, bo wygląda rewelacyjnie. Głównym założeniem diety jest, że jem wszystko i czekam na cud ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się kochana. Życzę smacznego 😃
UsuńBardzo apetyczna, domowe najlepsze!!!
OdpowiedzUsuńFajne cienkie ciasto Ci wyszło!
OdpowiedzUsuńTakie najbardziej lubimy 😃
UsuńDawno nie jadłam domowej pizzy :) Ta na pewno jest pyszna :)
OdpowiedzUsuń