Ziemniaki pieczone z ziołami i cebulą
Uwielbiam pieczone ziemniaki, a teraz gdy mamy młode warto przygotować takie pieczone ze skórką. W towarzystwie cebuli i ziół smakują wspaniale. W środku miękkie a na wierzchu chrupiące. No i czego chcieć więcej, do tego jakieś warzywka no i maślaneczka. Mówię wam, pełnia szczęścia na talerzu. Takie ziemniaczki to hit. Zawsze smakują i zawsze znikają w mgnieniu oka. Super się sprawdzą na imprezie czy na grillu. A wy lubicie takie ziemniorki ??? Miłego dnia słoneczka.
Składniki:
- 1,5 kg młodych ziemniaków
- 3 młode cebule
- 4 gałązki tymianku
- 2 gałązki oregano
- 2 łyżki oleju rzepakowego (Woj-Len)
- sól
- pieprz
Ziemniaki myjemy pod bieżącą wodą. Kroimy na 4 części i przekładamy do miski. Dodajemy olej, sól i pieprz oraz świeże zioła. Mieszamy wszystko razem i przekładamy do naczynia do zapiekania. Przykrywamy pokrywką i wstawiamy do piekarnika na 40 minut - temperatura 220 stopni, grzanie góra-dół.
Następnie po tym czasie zdejmujemy pokrywkę i pieczemy jeszcze 10-15 minut na termoobiegu, aby ziemniaki się ładnie przyrumieniły lub używamy funkcji grilla.
Ziemniaki podajemy z ulubionymi surówkami, możemy zrobić sos czosnkowy lub podać z kotletem.
Smacznego.
Idealnie przyprawione. Takie ziemniaczki można podać na każdą okazję. Na obiad, kolację, lub po prostu pochrupać :) Miłego dnia Marzenko :)
OdpowiedzUsuńOj tak Krysiu, pozdrawiam serdecznie :-)
Usuńsuper dodatek do obiadu;)
OdpowiedzUsuńNa takie ziemniaczki wproszę się do Ciebie z ogromną chęcią. Dla mnie do tego jeszcze mała porcja tzatziki i jestem w niebie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się kochana, czekam :-)
UsuńBardzo lubię takie ziemniaczki pieczone :) Ależ mi ochoty narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ziemniaczki
OdpowiedzUsuńMy również, są takie pyszne :-)
UsuńMoje ulubione ☺☺
OdpowiedzUsuńPyszny obiadek Marzenko :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo Iwonko :-)
UsuńBardzo apetyczne ziemniaczki! :)
OdpowiedzUsuńPychotka!
OdpowiedzUsuńNIe lubię ziemniaków ale takie pieczone to bym zjadła ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ziemniaczki!
OdpowiedzUsuńMogłabym jeść je bez końca...
Na drugie danie rewelacja. Są uniwersalne, pasują do zsiadłego mleka i do kotletów :)
OdpowiedzUsuńO matko, jak one są pysznie przypieczone <3
OdpowiedzUsuńtakie ziemniaczki przygotowywaliśmy kiedyś bardzo często, teraz już mniej, ale chętnie zjadłabym nawet teraz:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie, już wtedy może obyć się bez mięska :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ziemniaczki, super jako dodatek do obiadu ale i tak same super
OdpowiedzUsuń