Kotlety z warzyw ze szpinakiem
Zapraszam was dzisiaj na kolejny mój przepis na kotlety z warzyw. Powiem wam, że ja bardzo je lubię a i moja rodzinka się nimi zajada. Zawsze robię ich nieco więcej, można je zamrozić na potem, można je wykorzystać jako dodatek na kanapki, gdyż na zimno są równie pyszne jak na ciepło. Można przygotować z nimi burgera z różnymi dodatkami, podać z ulubioną surówką lub tak jak ja dzisiaj z pieczonymi warzywami. Zdecydowanie niektórzy z nas jedzą zbyt mało warzyw, nie wiem z czego to wynika. Nie lubią ich lub nie wiedzą jak je wykorzystać. A przecież z warzyw możemy przygotować różne, pyszne dania, nie tylko zrobić surówki. Takie kotlety są też super sposobem na przemycenie warzyw, które nasze dzieci nie lubią. Możemy dodać szpinak, seler czy pietruszkę. Powiem wam, że kotleciki wyszły po prostu wspaniałe, koniecznie spróbujcie takiej wersji.
Składniki:
- 500 g surowych buraków
- 1 duża marchewka
- 1 średni seler
- pęczek natki pietruszki
- 300 g pieczarek
- por
- 3 garście szpinaku
- puszka czarnej fasoli
- 1 jajko
- 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
- 3 łyżki mąki ryżowej
- łyżka oleju rzepakowego (Woj-Len)
- sól, pieprz
- pół łyżeczki curry i kurkumy
- szczypta chili
Warzywa (buraki, marchew i seler) obieramy i ścieramy na tarce na dużych oczkach. Pieczarki ścieramy również na tarce. Natkę pietruszki siekamy, por drobno kroimy, fasolę przepłukujemy na sitku pod wodą.
Na patelnię wrzucamy por i pieczarki, dodajemy olej, chwilkę smażymy. Dodajemy starte buraki, marchew i selera. Wszystko razem dusimy około 10 minut, po 5 minutach dodajemy szpinak i przyprawy.
Warzywa przekładamy do miski i odstawiamy, aby przestygły. Fasolę rozdrabniamy widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków i dodajemy do warzyw. Dodajemy jajko, siemię lniane i mąkę oraz natkę pietruszki. Mieszamy.
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Z masy formujemy kotlety i układamy je na blaszce.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 200 stopni na 25 minut, grzanie góra-dół. Podajemy z pieczonymi warzywami (u mnie ziemniaki, marchew, seler i pietruszka), z surówkami lub pieczywem.
Super przepis! Czy mąka ryżowa odgrywa tu jakąś specjalną rolę? Bo zastanawiam się czy mogę zamiast niej użyć zwykłej :)
OdpowiedzUsuńKarolinko dziękuje. Możesz użyć zwykłej mąki. Pozdrawiam i życzę smacznego :-)
UsuńSuper kotleciki. U mnie ostatnio młodsza córuś coś nie chce jeść takich mielonych kotlecikow :(
UsuńMarzenko, u Ciebie jak zwykle nowatorski, wspaniały przepis. Tak mnie zaciekawił, że już go zapisałam i chętnie z niego skorzystam. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo Krysiu, spróbuj kochana bo są naprawdę pyszne. Pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńPodobają mi się takie kotleciki. Muszą dobrze smakować:)
OdpowiedzUsuńjakie pomysłowe ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńAle genialne! Coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńAle namieszalas, a tak poważnie to bardzo chętnie bym tych kotletów spróbowała
OdpowiedzUsuńCieszę się Aguś :-)
Usuńburak,,czerwona fasola...to musiało być pyszne :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szpinak, a takie kotleciki to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSuper Aneczko :-) pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńSuper, chetnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńWyglądają fajnie, u mnie niestety sama bym musiała je jeść :)
OdpowiedzUsuńKochana u mnie na szczęście jedzą wszyscy, ale wiesz co, gdyby nie jedli to i tak bym je sama dla siebie zrobiła :-)
UsuńTeż byśmy się nimi zajadały :)
OdpowiedzUsuń