Naleśniki zapiekane z szynką i serem
Dzień dobry kochani. No i mamy poniedziałek. Dla mnie jest on niezwykle ciężki, bo wróciłam do pracy po kilku dniach wolnego. Ale jak to się mówi, dam radę. Człowiek się odrobinę rozleniwia. Mam dzisiaj dla was propozycję fajnego obiadu, który uwielbiają zwłaszcza dzieci. Wczoraj zrobiłam niespodziankę Juniorowi i narobiłam mu takich zapiekanych naleśników z serem i szynką. Zazwyczaj robię mu takie na w całości na patelni, teraz zapiekłam je w piekarniku z sosem pomidorowym. Wyszły naprawdę pyszne i bardzo syte. Koniecznie spróbujcie takiej wersji. To ja zostawiam wam przepis a sama lecę do pracy, miłego dnia słoneczka.
Składniki:
naleśniki:
- 3 jajka
- 300 g wody
- 300 g napoju ryżowego lub mleka
- 350 g mąki orkiszowej jasnej
- szczypta soli i cukru
- olej do smażenia
- kilka plastrów schabu delikatnego na kanapki - użyłam od Henryk Kani
- kilka plastrów sera żółtego
- ketchup
- 200 g pieczarek
- słoik domowego sosu pomidorowego lub gotowego
- 50 g sera żółtego startego na tarce
- kilka listków świeżej bazylii
Przygotowujemy naleśniki - do miski wbijamy jajka i miksujemy je ze szczyptą soli i cukru. Dodajemy wodę i napój ryżowy (lub inny jaki macie) lub mleko, wsypujemy mąkę i miksujemy wszystko razem, aż składniki się połączą.
Rozgrzewamy patelnię, dodajemy odrobinę oleju i wylewamy łyżką porcję ciasta. Smażymy naleśniki na rumiano z dwóch stron.
Pieczarki kroimy w plasterki i podsmażamy je na patelni.
Naczynie żaroodporne smarujemy delikatnie olejem. Każdy naleśnik smarujemy ketchupem, układamy pieczarki, szynkę i plastry sera. Zawijamy i układamy w naczyniu. Smarujemy sosem pomidorowym i posypujemy startym serem i posiekaną bazylią.
Zapiekamy w piekarniku - temperatura 180 stopni przez 20-25 minut.
nalesniki full wypas ;):)
OdpowiedzUsuńOj tak :-) szalejemy :-)
UsuńNaleśniki uwielbiam zarówno na słodko jaki wytrawnie :) Pyszny pomysł Marzenko :)
OdpowiedzUsuńMyśląłam, że to pizza xD
OdpowiedzUsuńA to tylko takie naleśniczki :-)
Usuńmoje smaki:)
OdpowiedzUsuńu nas naleśniki były wczoraj :) ale narobiłaś mi smaku na takie zapieczone :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Aguś :-)
UsuńTo są dopiero naleśniki na wypasie :D
OdpowiedzUsuńLubię takie zapiekane☺
OdpowiedzUsuńSą pyszne :-)
UsuńNigdy nie jadłam zapiekanych naleśników :)
OdpowiedzUsuńGdy moje córki były małe uwielbiały takie zapiekane naleśniki, dawno nie robiłam, a teraz nabrałam apetytu :)
OdpowiedzUsuńMadziu koniecznie musisz takie zrobić :-)
UsuńJakie smaczne te naleśniczki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna propozycja Marzenko. Muszę przyznać, że mam takiego smaka na takie naleśniki, że musze zrobić :)
OdpowiedzUsuńKonieczne Aguś, są naprawdę pyszne :-)
UsuńKurcze ale fajna propozycja! Moje dziewuszki to akurat naleśniki tylko na słodko,ale mężu pewno byłby zachwycony!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, życzę smacznego :-)
UsuńŚwietnie wygląda, smakowicie!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
Usuńpyszna propozycja!
OdpowiedzUsuńAle pysznie wygląda! Bardzo chętnie bym zjadła takich zapiekanych naleśników :D
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
Usuń