Zupa krem z pieczarek z groszkiem ptysiowym
No i mamy kochani listopad. Przywitał nas zmienną pogodą, słońcem, deszczem i szarówką. Musimy się pogodzić z tym, że coraz szybciej robi się ciemno, za oknem buro i ponuro, musimy przetrwać ten czas. Ja osobiście nie lubię listopada najbardziej ze wszystkich miesięcy w roku, dlaczego - nie wiem, może to przez pogodę, może to przez te ciemności. Grudzień jest dla mnie magicznym miesiącem i to na niego czekam. Ale nie ma co się smucić i wpadać w jakieś depresyjne nastroje, trzeba to zwalczyć i uśmiechać się do życia. Ja mam na to swoje sposoby - pyszne zupy. W zasadzie najwięcej zup gotuje właśnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy dni są krótkie i szare. Takie zupy świetnie rozgrzewają, świetnie smakują i sycą. No i wystarczy ugotować wielki gar na dwa dni i już. Uwielbiam zupy kremy i bardzo często je robię. Dzisiaj zapraszam was na zupę z pieczarek, możecie jak macie użyć także grzybów lub je ze sobą wszystkie pomieszać. Wyjdzie coś magicznie pysznego. To ja zapraszam was na obiad i życzę cudownego poniedziałku i uśmiecham się do was szeroko. Miłego dnia.
Składniki:
- 1 pietruszka
- pół selera
- kawałek pora
- kawałek papryczki ostrej
- 500 g pieczarek
- 2 l bulionu warzywnego lub drobiowego
- 2 cebule
- 2-3 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- łyżka masła
- 5 łyżek jogurtu naturalnego lub śmietany
- groszek ptysiowy Brześć
- natka pietruszki
Pietruszkę i seler kroimy w drobną kostkę, tak samo cebulę i por, czosnek kroimy w plasterki. Pieczarki kroimy na półplasterki.
W garnku rozgrzewamy łyżkę masła. Wrzucamy pietruszkę, seler, cebulę i por. Podsmażamy. Dodajemy czosnek i zalewamy wszystko bulionem. Przykrywamy pokrywką i gotujemy na małym ogniu.
Pieczarki wrzucamy na patelnię, podsmażamy na rumiano. Dodajemy do zupy. Dodajemy także opcjonalnie kawałek papryczki ostrej, tyle ile lubimy.
Wszystko razem gotujemy 10-15 minut.
Następnie wszystko razem miksujemy blenderem, w razie potrzeby dodajemy jeszcze bulionu lub wody - ilość zależy od gęstości zupy jaką chcemy uzyskać.
Jogurt lub śmietanę przekładamy do kubka, dodajemy pół łyżeczki soli i 3 łyżki gorącej zupy, mieszamy i dodajemy do garnka. Przyprawiamy zupę jeszcze solą, pieprzem.
Zupę przelewamy do talerzy, dekorujemy natką pietruszki i dodajemy na wierzch groszek ptysiowy.
Smacznego.
Pyszna zupka Marzenko :) Mniam :)
OdpowiedzUsuńi to jest pomysł na zupę :)
OdpowiedzUsuńpyszna zupa, w sam raz na listopadowy obiad;)
OdpowiedzUsuńTaka zupka na pewno świetnie smakuje :) Bardzo apetyczna propozycja :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadłam zupy krem z pieczarek :D
OdpowiedzUsuńJa wczoraj robiłem zupę pieczarkową z mojego przepisu. Kolor zupy naprawdę nie zachwyca, ale smak powala!
OdpowiedzUsuńKremy są idealne na jesienne obiady :)
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam zupy pieczarkowej, a taki krem jest jeszcze pyszniejszy, muszę ugotować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zupy. Idealne na jesienne dni :)
OdpowiedzUsuńFajne połączenie pieczarek z groszkiem ptysiowym. Nigdy bym na to nie wpadła...
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupy krem :D Ale przyznam, że uśmiałam się ostatnio jak w sklepie pytałam w sklepie o groszek ptysiowy to babka w sklepie nie wiedziała o co mi chodzi....
OdpowiedzUsuńJak krem z pieczarek to ja już się ubieram i lecę z talerzem! Pycha :)
OdpowiedzUsuńLubimy jak do zupy jest chrupiący dodatek :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszna i bardzo pożywna zupka <3
OdpowiedzUsuń