Szybka pizza "na winie" (czyszczenie lodówki)
No i mamy nowy rok. Powiem wam, że ten stary bardzo szybko mi zleciał. Jaki był - powiem tak - tych złych chwil wolę nie wspominać, pamiętać tylko te dobre i miłe. No bo po co. Teraz czas na nowe wyzwania, nowe cele i postanowienia. No i czas na czyszczenie lodówki, więc powstała pizza. Wykorzystałam wszystko co wykorzystać musiałam, to co pozostało w sumie po świętach i po sylwestrze. Podaje przepis na ciasto a dodatki dobierzcie sobie sami. Zobaczcie co macie pod ręką i działajcie. Pizza to świetny pomysł na wykorzystanie resztek, bo przecież nic się nie może zmarnować, nic nie wolno wyrzucać. Ja jeszcze na urlopie, idę do pracy dopiero w piątek. Powiem wam, że się rozleniwiłam odrobinkę, ale już powoli wracam do rzeczywistości. Życzę wam cudownego dnia i wszystkiego dobrego.
Składniki:
- 250 g mąki pszennej
- łyżeczka suszonych drożdży
- 170 ml ciepłej wody
- 1/4 łyżeczki soli
- łyżka oleju
Wszystkie składniki przekładamy do miski. Wyrabiamy ciasto. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na około jedną godzinę.
W tym czasie przygotowujemy ulubione dodatki.
U mnie:
- podsmażone pieczarki
- podsmażona cebula
- podsmażona szynka (pokrojona w kostkę)
- kawałek żółtej papryki
- 2 łyżki kukurydzy
- łyżka ciecierzycy
- 2 garście mozzarelli pokrojonej w drobną kostkę
- 2 łyżki sosu pomidorowego domowego
- rukola
Ciasto przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia (duża blacha z piekarnika). Rozciągamy na całej powierzchni i nakłuwamy widelcem. Smarujemy sosem pomidorowym. Układamy pieczarki, cebulę, szynkę, paprykę, kukurydzę i ciecierzycę.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 230 stopni, grzanie góra-dół i pieczemy przez 10 minut. Następnie posypujemy pizzę mozzarellą i pieczemy jeszcze 10 minut.
Podajemy z rukolą.
Dawno nie jadłam pizzy ;)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam :-)
UsuńJa zas niedawno jadłem pizzę ale uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńAleż kusisz Marzenko!
OdpowiedzUsuńTroszeczkę kochana :-)
UsuńSmaczna i pożywna :) Nie dość, że lodówka wysprzątana, to jeszcze pyszny obiad powstał :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na cały nowy rok :)
dobre na czyszczenie lodówki, bo jeszcze sporo zapasów po świętach się ma:)
OdpowiedzUsuńOj tak :-) a nie nożna niczego marnować :-)
Usuńfajny pomysł! też chyba muszę zrobic
OdpowiedzUsuńDawno już nie jadłam pizzy. Uwielbiam wszystkie potrawy "na winie". Nie można marnować jedzenia :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się Iwonko :-)
UsuńTaki remanent w lodówce jest dobry, bo składnia do oczyszczenia lodówki i zrobienia czegoś nowego, smacznego...
OdpowiedzUsuńWszystkiego Dobrego Marzenko w Nowym Roku :)
Dziękuje Krysiu :-)
UsuńUwielbiam taką pizze :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie urządzam urodziny córki. Zakupiłam w sklepie internetowym potrzebne materiały do wystroju i zastanawiam się nad zrobieniem pizzy dzieciakom. Myślę, że taka domawa pizza byłaby lepszaod zakupionej w lokalu. Co o tym sądzicie?
OdpowiedzUsuńDomowa pizza jest najlepsza :-)
Usuń