Naleśniki pomarańczowe crepes suzette
Dzień dobry słoneczka. No i mamy znowu ten poniedziałek. Weekend jak zawsze szybko zleciał, ale był bardzo fajny. Za to pogoda wariuje, deszcz, plusowa temperatura i znowu śnieg - istne zawirowania. Jak ja bym chciała, aby już była wiosna. Ale jeszcze troszku i przyjdzie.
Wczoraj zrobiłam naleśniki pomarańczowe zwane crepes suzette. Miałam okazję wiele razy już je jeść i nie wiem dlaczego dopiero teraz pojawiają się na blogu, są przecież takie pyszne. Tak więc mam dzisiaj pyszne śniadanko, które swoim smakiem i słonecznym kolorem rozwesela mi poranek. Zapraszam was zatem na pyszne naleśniczki i życzę cudownego dnia i uśmiecham się do was szeroko.
Składniki:
- 4 jajka
- 400 g mąki pszennej
- 350 g mleka
- 350 g wody
- 50 g roztopionego masła
- szczypta soli
- 2 łyżki etyrtytolu lub zwykłego cukru
- sok z połowy pomarańczy
- skórka starta z 1 pomarańczy
sos
- sok z 1 pomarańczy
- skórka starta z 1 pomarańczy
- 40 g erytrytolu lub zwykłego cukru
- 2 łyżki wody
- 40 g masła
Do miski wbijamy jajka i miksujemy je z erytrytolem (możesz dać cukier lub słodzidło jakie masz). Dodajemy mleko, wodę, sok z pomarańczy, mąkę, szczyptę soli, skórkę startą z pomarańczy (pomarańczę najpierw należy sparzyć wrzątkiem). Wszystko razem miksujemy. Na koniec wlewamy roztopione masło i jeszcze raz miksujemy.
Rozgrzewamy patelnię i smażymy naleśniki na rumiano z dwóch stron.
Przygotowujemy sos - do garnka wsypujemy erytrytol i wodę i podgrzewamy na małym ogniu, jak cukier się rozpuści to zwiększamy na chwilę ogień, aby płyn się lekko zarumienił. Dodajemy sok z pomarańczy i skórkę i mieszamy, zestawiamy z ognia i dodajemy masło i mieszamy, aż powstanie sos.
Podajemy naleśniki na dwa sposoby - składamy naleśniki i podsmażamy je na patelni razem z sosem lub naleśniki układamy na talerzu i polewamy je sosem.
Smacznego.
Z pewnością aromatyczne :)
OdpowiedzUsuńKochana bardzo :-)
Usuńale dawno ich nie jadłam!
OdpowiedzUsuńPodrzuć mi takie naleśniki na śniadanie <3
OdpowiedzUsuńJuż się robi kochana :-)
Usuńuwielbiam ten sos pomarańczowy :)
OdpowiedzUsuńZnam, pycha☺
OdpowiedzUsuńoj muszę i ja zrobić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie kochana :-)
UsuńTak rozpoczęty poniedziałek musi być fantastyczny :D
OdpowiedzUsuńAle się zrobiło aromatycznie! Ja jakoś jeszcze nie jadłam i nie robiłam tak naleśników...
OdpowiedzUsuńPolecam, są tak pyszne, że nie można się im oprzeć :-)
UsuńNajlepsze naleśniki w świecie!
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałem takiego przepisu! Akurat dziś miałem robić naleśniki, więc spróbuję!
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się :-)
UsuńŚwietny pomysł na naleśniki 💛💚💛
OdpowiedzUsuńZjadłabym :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Aguś :-)
UsuńUwielbiam je :-)
OdpowiedzUsuńWiele o nich słyszałam, ale nigdy nie jadłam :) Wygladają pysznie!
OdpowiedzUsuńDziękuje :-) polecam spróbuj :-)
UsuńRozkoszne!
OdpowiedzUsuńRobię je czasami na rozpustne śniadania...
Wyglądają przepysznie
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana :-)
UsuńPyszności :D Zjadłabym :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki w każdej postaci. Ten sposób podania jest naprawdę świetny i przepyszny
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja. A ta wersja w szczególności jest pyszna :-)
UsuńOj zjadłabym :)
OdpowiedzUsuń