Naleśniki budyniowe
Dzień dobry słoneczka. U mnie znowu naleśniki. Oj nazbierało się tych przepisów na naleśniki na blogu, ale co ja poradzę jak ja tak bardzo je lubię. Dzisiaj serwuje takie śniadanie - naleśniki z dodatkiem budyniu. Są po prostu pyszne. Dodajcie do nich to co lubicie - twarożek, serek homogenizowany, ulubiony dżem czy owoce. Przyznam wam się, że ja uwielbiam jeść naleśniki takie same bez niczego. Biorę w rękę i odrywam po kawałku i jem. Na śniadanie, na posiłek w pracy, na obiad czy kolację. Naleśniki plus owoce i na przykład ubita śmietana to propozycja na pyszny deser. A może podacie naleśnika z bananem i rozpuszczoną czekoladą. Rewelacja. Możliwości jest mnóstwo tak samo jak sposobów na naleśniki, ja prawie za każdym razem robię je inaczej - coś dodam, coś odejmę, wymieszam i smażę.
Zapraszam was więc dzisiaj na śniadanko i życzę smacznego oraz cudownego dnia.
Składniki:
- 3 jajka
- 1 budyń waniliowy (40 g)
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- 300 ml mleka
- 300 ml wody
- 400 g mąki pszennej
- szczypta soli
Do miski wbijamy jajka. Miksujemy je z cukrem. Następnie wlewamy mleko, wodę, sól, budyń (proszek) i mąkę, ponownie miksujemy, aż składniki dobrze się połączą.
Rozgrzewamy patelnię, dodajemy odrobinę oleju kokosowego i smażymy naleśniki na rumiano z dwóch stron.
Podajemy z czym lubimy - twarożek z jogurtem, cukrem i cynamonem, lub dżem, lub czekolada. Możemy także je podjadać same bez dodatków, ja takie bardzo lubię.
Smacznego.
mniam naleśniki w każdej wersji uwielbiam niezmiennie :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo, to taki mój nałóg :-)
Usuńkażde naleśniki zjem z chęcią:)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :-)
UsuńPięknie wysmażone ;)
OdpowiedzUsuńJakie smakowite!
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana bardzo :-)
UsuńPysznie wyglądają kochana 😊
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają kochana 😊
OdpowiedzUsuńDziękuje Asiu :-)
UsuńTakie naleśniki to zjadłabym z ogromnym apetytem :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te naleśniki :) Najlepsze :)
OdpowiedzUsuńOj tak, z dodatkiem budyniu są pyszne :-)
UsuńPysznie wyglądają :)Zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńAch znalazłam :-) Dziękuje za podsunięcie pomysłu. CO prawda, na dzisiaj obiad już mam, ale jutro robię Twoje naleśniki :-)
OdpowiedzUsuń