Chleb pszenny na zakwasie żytnim
Domowy chlebuś - oj jego smaku i zapachu nie można porównać do sklepowego, tylko domowy tak smakuje i tak pachnie. Cały dom wypełniony jest zapachem chleba, zapachem rodzinnego ciepła. Pieczenie chleba ma w sobie coś naprawdę magicznego, wyrabianie ciasta, jego rośnięcie a potem pieczenie. No i kromka takiego świeżego chleba posmarowana masłem - oj i buzia sama się cieszy i już jestem szczęśliwa. Już mam wszystko. Macie ochotę na kawałek, zapraszam. Miłego dnia kochani.
Składniki:
- 300 g aktywnego zakwasu żytniego (ja swój dokarmiam zawsze wieczorek a rano dodaje resztę składników, zakwas dokarmiam zawsze tą samą ilością mąki żytniej typ 1400 i ciepłej wody, np szklanka mąki żytniej i szklanka ciepłej wody, oczywiście rano odkładam do słoiczka porcję zakwasu na kolejny chleb - zazwyczaj cztery łyżki)
- 500 g mąki pszennej typ 500
- 250 g mąki pszennej typ 1850
- 2 łyżeczki soli
- 50 g siemienia lnianego
- 50 g płatków owsianych
- 600 ml ciepłej wody
Zakwas dokarmiam wieczorem dodając taką samą ilość mąki żytniej (u mnie typ 1400) i taką samą ilość ciepłej wody, mieszam i zostawiam w misce na całą noc, przykrywam ściereczką. Rano odkładam porcję zakwasu na kolejny chleb do słoiczka (zazwyczaj 4 łyżki).
Do dokarmionego zakwasu dodaję resztę składników i mieszam wszystko dokładnie drewnianą łyżką, nie wyrabiam rękami tylko mieszam tą łyżką. Możecie oczywiście wymieszać w mikserze z hakiem. Ciasto przykrywam ściereczką i zostawiam do wyrośnięcia na 4 godziny. Czasami jak chleb robię w tygodniu, to rano dodaje składniki, mieszam i zostawiam nawet na 8 godzin, dopóki nie wrócę z pracy.
Następnie blaszkę - keksówkę smaruję olejem i przekładam ciasto, powinno być tak 3/4 wysokości bo ciasto jeszcze urośnie. Wyrównuję wierzch i ponownie przykrywam ściereczką do wyrośnięcia na 1-2 godzin.
Piekarnik nagrzewam do 200 stopni, grzanie góra-dół. Chleb z wierzchu spryskuje wodą i wstawiam blaszkę, piekę chleb przez 1 godzinę i 20 minut. Następnie wyciągam blaszkę, wyciągam chleb i studzę go na kratce.
Smacznego
Zachęcam was do pieczenia własnego pieczywa. Na blogu znajdziecie bardzo dużo różnych propozycji na chleby czy bułki, zapraszam tutaj. Nie ma nic pyszniejszego niż domowe pieczywo. A jak nie macie zakwasu możecie upiec chleb na drożdżach. Zapraszam.
Taki chlebek musi wybornie smakować :)
OdpowiedzUsuńJest pyszny :-) jak każdy domowy chlebuś :-)
UsuńPyszności!
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię Marzenko do wrześniowej Piekarni - pieczemy już wkrótce.
Dziękuje bardzo kochana :-) już zaglądam do ciebie :-)
Usuńcudowny chlebek, z samym masłem musi smakować wyjątkowo;)
OdpowiedzUsuńJest pyszny, smakuję naprawdę wyjątkowo :-)
UsuńTaki chleb to skarb!
OdpowiedzUsuńZgadzam się Patrycjo, wielki skarb :-)
UsuńNie jeden raz miałam zakwas, nie mam do niego ręki.
OdpowiedzUsuńOj, szkoda. Ja na swoim piekę już od lat, ciągle tym samym :-)
UsuńDomowy chlebek smakuje najlepiej :) Ten wygląda wyjątkowo apetycznie.
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo Marzenko i pozdrawiam cię cieplutko :-)
UsuńJuż dawno nie piekłam domowego chleba. Następnie skorzystam z Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i życzę smacznego :-)
Usuńnic nie pobije domowego chleba...
OdpowiedzUsuńjakos nie mam reki do zakwasow :( jeszcze nigdy mi nie wyszedl bu!
Oj nic. Kochana ja w sumie piekę swoje pieczywo już od 5 lat, i nie wyobrażam sobie przestać :-)
UsuńPiękny chlebek :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo kochana :-)
UsuńDomowy chlebek najlepszy!
OdpowiedzUsuńTak słoneczko, nic go nie przebije :-)
UsuńOo tak taki domowy chlebuś zwłaszcza na zakwasie jest przepyszny :)
OdpowiedzUsuńBardzo, my uwielbiamy domowe pieczywo :-) pozdrawiam Iwonko :-)
Usuń